Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość milosc bezendu
Ja juz "czekam" prawie 5 miesiecy wiec nie nastawiaj sie za bardzo. Ja pier*** to juz tyle minelo wlasnie sobie uswiadomilem... szok... Nie ma recepty, ale jesli wie ze kochasz to co chcesz wiecej zrobic? Jesli wie to wie zadne proszenie i przekonywanie nie da juz nic. Ta osoba sama musi zatesknic i wtedy mozna cos sprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i smutna
Hejka.Spotkałam się z moim byłym...opowiem wam jak było otóż tak się bałam że nie zdajecie sobie z tego sprawy...Co prawda ja go zostawiłam w październiku była "awantura" powiedział wtedy że już mu nie zależy że potrzebuje czasu to odeszłam od niego pomyślałam nie bd się męczył już miałam dosyć tego że jak się kłóciliśmy było dużo dni ciszy.:(Emocje wtedy kierowaly nas straszne...i tydzien pozniej był z inną w klubie z moją znajomą...to był cios prosto w serce jak to zobaczyłam...minęło prawie 4 miesiące jak nie jesteśmy razem napisalam już wam na 2 str że odezwał się.Spotkaliśmy się żeby o tym wszystkim porozmawiać powiedział że często o mnie myśli.Spotkaliśmy się na basenach solankowych jak go zobaczyłam myślałam że mi serce wypłynie uśmiechał się ciągle i patrzał na mnie...tak głęboko w oczy...spytałam się dlaczego tak się stało to wszystko powiedział że rozstałam się z nim o banał że przyjechałam nagle i koniec powiedziałam mu co mi leżało na sercu i tyle.Tak troche na złość spytałam się jak się z nią układa troche się wkurzył zauważyłam to po nim powiedział że wg się nie układa że to odrazu było na straty że na złość mi to zrobił ale tego żałuje bo wie że cierpiałam jak można komuś kogo się kocha na złość zrobić takie coś on dodał to samo ale że z błahego powodu rozstanie oboje sobie powiedzieliśmy że emocje nami kierowały wtedy każdy miał winę,również się spytałam czy ona była jak byliśmy w związku powiedział że nie nikogo nie było nawet jej nie znał.Także spytała się czy on się z nią rozstał powiedział że no tak wyszło,ze to było bez sensu myślał o mnie ciągle że mu mnie brakowało.Nie wiecie jak się czułam nie wiedziałam co myśleć z jednej strony taka szczęśliwa byłam że jest obok tak długo go nie widziałam...i jeszcze jego zapach ;(;(;( pozniej normalnie rozmawialiśmy śmialiśmy się itd...Wg jeszcze jedno spytał się czy przyjadę do niego do Gdyni na weekend powiedział że zaprasza ja powiedziałam z uśmiechem że może kiedys wpadnę.Spotkanie dobiegło końca.Rano napisał mi na gadu że miał ochotę mnie pocałować nie wiedziałam co napisać dziwnie napisałam że po tym wszystkim co się stało to nie tak łatwo napisał że wie że tylko miał ochotę na to..Co się porobiło znów mi się śni znów wiecej myślę o nim :( nie wiem co on chce...pare dni po rozstaniu napisałam mu wiadomość na gadu że kochałam kocham i kochać będę powiedziałamu mu że te ostanie linijki wtedy to prawda uśmiechnął się lekko i byl zdziwiony...Powiedzcie czym jest miłość bez utraty ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i smutna
Strasznie się po tym wszystkim czuje nie wiem co mam myślec na ten temat tak bardzo mi go brakuje nie wiem co on myśli czy by chciał powrotu...To tak boli i czy ja popełniłam błąd zostawiając go :(:( dziś już jedzie do Gdyni na 6 dni chciałabym go zobaczyć jeszcze ale nie chce się narzucać mu...Załamana ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pomocy...
Hmm.. na wszystko potrzeba czasu... a jesli nigdy sie nie odezwie? a ja bede wciaz czekac, miec nadzieje i kochac...? a on poprostu zapomni i ulozy sobie zycie z kim innym... nie chce zalowac cale zycie ze nie probowałam ze nie zrobilam tego co tylko bylo w mojej mocy... nie bede chyba nikomu nic radzic.. bo sama nie moge sobie pomoc.. moze jest tu ktos KOMU SIE UDALO... WYWALCZYC I JEST TERAZ SZCZESLIWY...???? Jesli TAK.. to czy moze sie tym z Nami podzielic...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i smutna
Mam działać ? czy warta jest 2 szansa ? bo jeżeli chodzi o to że mamy tylko normalnie rozmawiać to ja nie dam rady tak...To ja się z nim rozstałam...głupia byłam że tak postąpiłam :(:(:( ale on nie mogł pozniej się wiązać z inną na złość to mnie też dobija i sen miałam okropny znów dziś...nie jem a jak już jem to bardzo mało :( Tak bd lepiej nie rozmawiać ze sobą jeżeli on nie chce drugiej szansy na to ale ja nie wiem i się boję rozpocząć ten temat i jestem ciekawa czy on się rozstal z nią z mojego powodu czy z innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i smutna
Żyje jakoś żyje chociaż mam totalny mętlik w głowie i nie wiem co robić po tych 2 spotkaniach i po rozmowach z nim...a najlepsze jest to że obwiniam tylko siebie za to wszystko przez emocje się z nim rozstałam przez banał...jestem zła na siebie i na niego...Nie wiem po co się odezwał...i nie wiem jak mam walczyć o to co straciłam jakieś rady?? On powiedział mi że chciałby wrócić zeby to wszystko wróciło że mu brakuje mojej bliskości ale z 2 str nie wie czy wg chce kogoś mieć teraz i boi się że mnie zrani...A tamta dziewczyna była bo chciał jak najszybciej zapomnieć o mnie ale nie zapomniał często myśli...Chce walczyć ale nie wiem już jak...4 miesiące mijają jak nie jesteśmy razem to za późno ?? A co tam u Ciebie cichymercin jak się czujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie jest akcja, tzn cos sie dzieje, a nie jak zawsze nic. Ale to dopije kawe pojde pobiegac, ogarne sie i napisze wszystko ! :) kolo 22 bedzie post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra to opowiadam: No wiec ostatnio nie pisalem, bo w sumie nic ciekawego sie nie dzialo. Pilem, zdawalem egzaminy (sesja) pilem znowu i znowu i tak jakos przelecialo sporo czasu. Ostatnio jakos tydzien temu w piatek moja ex napisala co tam u mnie, ja akurat mialem na mieszkani milion osob (before part) mielismy ruszyc gdzies. No i oni ruszyli a ja zaleglem i zachlalem sie z zali i smutkow. Wtedy co napisala to byl drugi raz w ciagu 2 tygodni. We mnie znowu wszystko odzylo, kombinacje etc. ZNowu nie spie po nocach mysle o niej jak dziki szaleje. No i w ten piatek znowu jak zapilem, to juz mialem dzwonic do niej ale na szczescie byla 2 w nocy i jakos mi pijacki rozum mowil ze nie wypada o takie pozniej porze. No ale znowu mysle o niej caly czas. No i dzisiaj pojechalem pogadac z jej mama :p... heheh sprawa jest taka ze ani jej matka ani ja nie kumamy bazy i oboje wierzymy ze MI uda sie do NIEJ (ex) wrocic. No i tak gadalem z nia co tam i w ogole, a ona mi mowi ze moja ex jej mowila ze ja z nia nie chce utrzymywac kontaktu xD hmmm, mialem zonka, ale w sumie prawda bo tyle sie naczytalem na tym forum ze bylem twardy jak skala. No i pozniej jak juz wracalem do krk to napisalem do niej (ex) a ona mi odp ze wcale nie jest zdziwiona ze pisze do niej ;p... No i moglbym juz konczyc ale powiem jeszcze ze pisalem z jej koleznka z pokoju i ona mowila ze moja ex stara sie zaczac jakos od nowa, czyli nie chce wracac do tego co bylo. A jakby ktos nie pamietal to podobno sie odkochala, no shit happens ale mysle ze to takie babskie gadki. Ja wtedy rzeczywiscie przycinalem w chu^(*&, tzn jakos nic mi sie nie chcialo itd, nie zaniedbywalem jej (chyba) ale ona musiala to zobaczyc i koniec. Po co komus facet ktory jest kapec a nie facet ;/... No a zmierzajac do meritum, to popisalem z moja ex dzisiaj no i bylo milo fajnie, no i wypalilem ze chce sie z nia umowic spotkac pogadac porozmawiac etc (w ten piatek). No i ona ze spoko ze chetnie. No i tak sie zastanawiam co ja mam zrobic na tym spotkaniu, co jej mam mowic. Ja chcialbym bardzo zebysmy sie zeszli i moge poswiecic wiele. No tylko jeszcze mysle czy ona chce sie spotkac, no wlasnie po co ????? zeby pogadac ?? hmmm ona pewnie sie spodziewa ze ja zaczne znowu ja przekonywac zeby nie szalala i wymyslala tylko zeby wrocila. Ja oczywiscie chce jej to powiedziec, aleeeee czytajac to forum od paru miesiecy wiem ze nie moge strzelac takimi tekstami bo sobie dziewcyna pomysli ze jestem lamus i w ogole i to nie ma sensu. Jak sie mam zachowac jak to zalatwic co powiedziec i w ogole ?? jakies pomysl ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana i smutna: mysle ze powinnas zaryzykowac, jezeli chce wrocic to niech wroci. 4 miesiace to kawal czasu ale co ci szkodzi :) jest ryzyko jest przyjemnosc, a jak sie nie uda po raz ktorys to juz pozniej latwiej mozna to skreslic i isc przed siebie nie myslac o bylym... tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i smutna
cichymercin : Ale on sam nie wie czego chce ale odzywa się dziś znów się odezwał pytał się jak mi weekend mija itd...normalnie rozmawiamy już sobie wyjaśniliśmy wszystko przynajmniej tak mi się wydaje.Mam nadzieję,że wie co stracił może po tym rozstaniu zrozumiał... A co do Ciebie spotkaj się z nią co Ci szkodzi normalnie się zachowuj jak gdyby nic a jeżeli zacznie mówić to co czuje do Ciebie spróbuj jej powiedzieć też co czujesz...i nie słuchaj innych ludzi wierz mi jakieś tam głupie gadanie sam się przekonaj...Bo ja nie chce z moim tylko znajomymi zostać ja tak bym nie potrafiła chyba jeżeli o to mu chodzi żeby tylko od czasu do czasu gadać to wolę zapomnieć i żeby wg się nie odzywał bo to jeszcze bardziej bd bolało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwila chwila po troche sie pogubilem, kto chce wrocic ty czy on ? od kogo to zalezy od ciebie czy jego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i smutna
Rozmawialiśmy ostatnio i on powiedział że chciałby żeby to wszystko wróciło ale z 2 str nie wie czy chce teraz kogoś mieć...Pozniej na koniec zapytałam się czy chciałaby jeszcze raz spróbować powiedział że chciałby ale się boi że mnie zrani...Ja się boje też ale przecież jeżeli się kochamy co może stać na drodze jeżeli brakuje nam nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde :) nie pytaj sie czy chce czy nie tylko bierzcie sie do roboty. Wszystko mozna naprawic. tak bardzo bym chcial zeby moja eks chciala zaczac wszystko od nowa od poczatku ehhh, a ty DO ROBOTY !! !! :D :D :D ps. "Ja się boje też ale przecież jeżeli się kochamy co może stać na drodze jeżeli brakuje nam nas" Zajebiscie powiedziane ! zajebiscie !! :) az ide do calodobowki i sie napije za takie dziewczyny jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana i smutna
No bo taka prawda tylko,że on ma trudny charakter on od kogoś dużo wymaga nawet od siebie ale jakoś tego nie widzę jeśli mu zależy to powinien przyjechać przeprosić i prosić mnie bym wróciła to ja mam kretynkę z siebie z robić pomyśli że oo łatwo poszło ze mną i znów to będzie samo...Nie wiem poczekam jeszcze trochę on nic nie robi pisze do mnie czasem ale nic po za tym ale i tak jestem szczęsliwa jak napisze chociaż na gadu...Cały czas czekam że napisze coś o tym by chciał wrócić ze to przemyślał itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhmielka
"Jak odzyskać straconą miłość??" Ja kiedys próbowałam i skonczyło sie to u mnie tym ze zostałam wysmiana i przez nia i jego, a zwłaszcza przez niego. Wiec nie co sie ponizac, bo dostaniesz tylko po twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarot allegro!! - Tarocistkaaa
MASZ PROBLEMY? DYLEMATY? ZAWĘDRUJ DO MNIE NA MOJE AUKCJE I SKORZYSTAJ Z MOICH KART I WIEDZY JEŚLI W NIĄ WĄTPISZ KOMENTARZE WYSTAWIONE PRZEZ MOICH KLIENTOW O MNIE CIE UTWIERDZĄ ZAPRASZAM SERDECZNIE SZYBKO TANIO PROFESJONALNIE PYTANIE SYMBOLICZNA 1 ZŁOTÓWKA http://allegro.pl/tarot-1-pyt-najtaniej-zaplata-po-1zl-i1443839063.html WRÓŻBA ROCZNA PROMOCJA http://allegro.pl/tarot-wrozba-roczna-profesjonalnie-wplata-po-i1454757393.html WALENTYNKI http://allegro.pl/tarot-walentynki-odp-do-30-min-i1442476323.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimooowa5
Hej, jestem bardzo zdołowana, możecie mi pomóc, wejdźcie i udzielcie rady, proszeee...: http://zapytaj.com.pl/Category/008,009/2,9205537,Jak_odzwyskac_chlopaka.html będę bardzo wdzięczna :( z góry bardzo dziękuję :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chetnie sie powymadrzam :p sam jestem w podlej sytuacji ale wspolnie cos mozna wymyslic. Wiesz ten twoj link cos nie dziala. Mam propozycje. Napisz swoja sytuacje tutaj albo skopiuj link jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimooowa5
Ok. To postaram się tak w skrócie opowiedzieć. A więc zaczęło się tak... znaliśmy się od dawna, ale dopiero w wakacje się w sobie zakochaliśmy i zaczęliśmy ze sobą chodzić, ja byłam straszną idiotką ale nagle zdawało mi się że nic do niego nie czuję więc tak delikatnie mu to powiedziałam, że to koniec :( Dawno się nie odzywaliśmy do siebie, ale postanowiłam do niego napisać (tak po koleżeńsku) i gadaliśmy trochę. A tydzień później okazało się, że nadal go kocham, ale on mnie chyba nie. Co mam zrobić?? Proszę pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimooowa5
do cichymercin a ty jaki masz problem, postaram się pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, opiszę wam moją historię po krotce, a może raczej tą " finalna" część. na początku dodam że z moim już ex byliśmy 3,5 roku. Mieszkaliśmy ze sobą razem. Zostawił mnie ponieważ za dużo się kłóciliśmy, w zasadzie to ja zaczynałam kłótnie jak teraz na to wszystko spojrzę z boku. Wyprowadził się kilka dni temu. odchodzą powiedział że na razie tak musi być że musimy sobie wszystko przemyśleć itp, iże nie przekreśla jeszcze wszystkiego, ale też nie daje mi żadnej nadziei na to że będziemy razem.Mimo że się wyprowadził to codziennie do mnie dzwonił kilka razy Niestety wczoraj się znowu z nim pokłóciłam z mojej winy. zaczęłam mu wmawiać że woli koleżanki niż mnie bo z nimi piszę, a najśmieszniejsze jest to że owszem i pisze ale z dziewczyna swojego przyjaciela ( wiem głupia jestem). Wychodzi na to że ja wszystko nieczcze swoją jakaś obsesyjną zazdrością, chociaż tak na prawdę on nic takiego nie robi. nie wiem co we mnie wstąpiło w ostatnim czasie nigdy tak się nie zachowywałam. Powiedział mi wczoraj że nie chce mnie znać, nienawidzi mnie za to co ja robię. że daje mi szanse na zmianę a ja wszystko psuje. Brak mi słów na moje zachowanie. Wiem że muszę to zmienić inaczej stracę jego. Uspokoiliśmy się i porozmawialiśmy. Powiedział że daje mi ostatnią szanse. Nie jesteśmy razem. Muszę i chcę się zmienić bo to co robię męczy jego ale też i mnie. Najgorsze jest to że nie wyobrażam sobie tego że za kilka tygodni powie do mnie że jednak nie ma żadnej szansy i zrozumiał że między nami już nic nie będzie... taka możliwość też jest.... smutno mi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najgorsze jest to że on mimo wszytsko w jakimś stopniu pokazuje mi że w jakkimś sensie mu zależy, dzwoni do mnie sam ja nie dzwonie, przyjeżdza do mnie a ja wszytskie jebie, dzisiaj też przyjechał po tej wczorajszej akcji .. następnum razem walne chyba tym łbem w śxianę zanim cokolwiek powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm wiesz troche nie pasuje twoj post do naszych podlych i dosc trudnych sytuacji. No ale jak juz jestes to ci powiem co mysle :) U ciebie sprawa jest prosta. OGARNIJ SIE !! !! mówie ci to z mojego parszywego doswiadczenia. Nikt nie lubi inwigilacji, przesluchan, wmawiania, fochania i innych takich. Można byc czasami troszke zazdrosnym, czasami. Wtedy to jest nawet mile bo druga osoba mysli ze nie jest ci obojetna. Ale jak sie komuś wchodzi do dupy, nie daje sie mu żyć wmawia i podejrzewa i jeszcze robi kłótnie z tego powodu to nie dziw sie ze gosciu cie zwalnia. Ja tez nie wiedzialem, teraz juz wiem i mowie ci: ogarnij sie poki masz jeszcze czas tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anonimooowa5 Kurde dziewczyno. Zwolnilas kolege bo ci sie wydawalo ze go nie kochasz ? ehh no tak. A pozniej napisalas do niego i po rozmowie jednak go kochasz ? No co masz zrobic. Zrob tak zeby sie pokazac temu panu co go puscilas kantem, ze ci zalezy i juz. Jak on zaskoczy to pojedziecie, a jak nie to nie. Porste, musisz atakowac jak na poczatku kazdej znajomosci z kims nowym, tak mi sie to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy pasuje czy nie.. może mam trochę "lepiej" jednak ja tez jak w temacie chcę odzyskać moją stracona miłość, bo przez te kłótnie stwierdził że nie wie czy mnie kocha.. muszę się ogarnąć bo za wiele mogę stracić o ile już nie straciłam. chyba nie wygonicie mnie z forum prawda :) nie chcę zadręczać moich znajomych i mamę moimi problemami. a tu mogę porozmawiać z osobami które w mniejszym bądź większym stopniu przeżywają to co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do cichymercin wyczytałam w jednych z twoich postów, że miałeś się spotkać ze swoją ex?? spotkanie doszło do skutku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×