Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotny_32

Jak przelamac samotnosc, znalesc sens zycia ?

Polecane posty

Gość samotny_32

Mam 32 lata i nigdy nie mialem dziewczyny. Jestem inteligentny, mam swietna prace, bardzo dobrze zarabiam. Ogolnie swietnie mi sie wszystko uklada poza jednym, nie jestem w stanie znalesc sobie dziewczyny. Problem jest taki ze nie potrafie w zaden sposob rozpoczac rozmowy z kobieta ktora mi sie podoba, jest to pomieszanie strachu z niesmialoscia. Nawet jak dochodzi do jakiejs wymiany zdan to jestem sztywny i nie potrafie nawiazac milej konwersacji. No i to jest problem bo ciezko jest zainteresowac kogos swoja osoba jak sie wypada na dretwego goscia. Koniec koncow jestem sam i zle sie z tym czuje, brakuje mi bliskosci drugiej osoby, wspolnie spedzanych chwil i tego wszystkiego co niesie ze soba zwiazek meszczyzny i kobiety. Nie wiem co moge zrobic i jak przeistoczyc swoje dotychczasowe zycie zeby zdobyc czyjes serce. No coz mysle ze skoro dotad nie udalo mi sie nikogo znalesc to juz nie znajde i przyjdzie mi umierac nie zaznawszy milosci, bedac samotny i przegrany zyciowo i mam nadzieje ze to w miare szybko nastapi zaoszczedzajac mi niepotrzebnych cierpien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_22 ojeju
hej, mam podobnie, poznamy sie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gee...
i my mamy uwierzyć, że się uchowałeś? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup se obraczke
ile razy dales szanse nieatrakcyjnej dziewczynie? przyznawaj sie bez bicia! nie mowie o skrajnych brzydulach ale o takich baaardzo przecietnych. czekam na odpowiedz. zreszta jak nie chcesz pisac to nie pisz ale odpowiedz szczerze samemu sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem facetow, czego sie tu bac? !wierz mi, ze nawet jak nie spodobasz się danej kobiecie, to będzie w siódmym niebie, ze zwrociles wlasnie na nią uwagę.. kobiety kochają byc adorowane, takze nic nie tracisz zagadując kobietkę, jedynie sympatia moze byc skutkiem ubocznym.. Zadna normalna kobietka Cię nie wysmieje.. chyba, ze bedzie nalezala do typu panienki z zadartym nosem, ale takie szybko lądują glową o krawęznik, takze więcej odwagi!!! tyle tu jojczycie ludzie..nie da się was czytac, a co dopiero sluchac.. wezcie się w garsc i bądzcie tymi męzczyznami a nie tchórzofretkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak wiary w siebie
jest konsekwencją onanizmu, należy sie oczyścić, wtedy zycie nabierze innych barw, staniesz sie lepszym człowiekiem, bedziesz tego swiadomy, pewniejszy i napewno spotkasz kobiete swojego życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_32
To nie bylo zalenie sie czy wylewanie smutkow a raczej stwierdzenie suchych faktow. Jesli masz juz swoj wiek i jestes sam to w pewnym momencie stwierdzasz ze to wszystko nie ma sensu bo zyjesz nie dzielac sie swoimi uczuciami, emocjami z nikim. Jestes jednostka, ktora rownie dobrze nie musiala by istniec, a gdyby faktycznie nagle odeszla to nic by sie nie zmienilo bo nikt by nie zrwocil na to swojej uwagi. Chcialem tylko napisac gdzies co czuje, bo wydaje mi sie ze przestaje odczuwac emocje, staje sie obojetnym czlowiekiem, ktory trwa tylko dlatego bo zycie nie konczy sie tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przejmuj się
zobaczysz poznasz na pewno fajną dziewczynę:)Powinieneś bardziej się uśmiechać:)i nie ma potrzeby denerwować się jak rozmawiasz z dziewczyną:)bądź sobą:)wiem że może stwierdzisz, że łatwo tak mówić;)ale to nie jest takie trudne;)dasz radę:)Bądź sobą:)i żartuj nawet z siebie;)(dla rozładowania napięcie)Kobiety lubią mężczyzn z poczuciem humoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettka taka jedna
Badz facetem i nie rozklejaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oberżynka
jezeli masz problem z rozmowa z kobieta face to face to pokombinuj troche na necie czaty gg e-maile a pozniej jak kogos fajnego znajdziesz to przelamiesz sie i moze w zyciu poza wirtualnym cos z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez tak mam niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Po co ty w necie taki kit wciskasz... 32 lata i nigdy nie byłeś w związku?! Albo masz żonkę ... i jakiś kryzysik i szukasz sobie tutaj pocieszenia, albo szukasz potwierdzenia, że jestes jeszcze cokolwiek wart po życiowych przejsciach. Nie bardzo wierzę że 32 letni facet nigdy nie był w związku.... nie ściemniaj.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
jeszcze Ci napisali że cię nie ma nie jest możliwe abyś istniał dopierdolcie mu jeszcze może złamiecie mechanizm samozachowawczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest
OK, nie będę sobie robić jaj, nawet jeśli "rwiesz na prawiczka", "żerujesz na współczuciu" czy prowokujesz. A więc..: drogi samotny_32, Zastanawiam się, dlaczego się "usztywniasz" w kontaktach z ludźmi. Może zbyt wiele od razu oczekujesz? Ja też jestem nieśmiała, ale moje podejście do facetów (jak i do kobiet) nowo poznanych jest takie, że "to tylko kumpel/kumpela". W związku z tym nie staram się "sprzedać", nie jestem sztywna, jestem sobą, mówię co myślę i nie zastanawiam się nad tym jak wypadnę i na kogo wypadnę w oczach innych. Może też racja, żębyś spróbował pokombinować przez net? Goprzej, jak przyjdzie do pierwszego spotkania w realu, będziesz miał maleńkiego stesika. Ale myślę, że po przełamaniu pierwszych lodów pójdziesz na szeroką wodę. Życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
przepraszam...ale popiszę sobie tutaj...bo obiecałem że nie założę już więcej własnego tematu...i nie jest to na temat chociaż jakby było to też by rozwalało tak samo...więc po co się powtarzać znalazłem wczoraj ogłoszenie...dzisiaj poszedłem tam...stanąłem przed tym budynkiem...i mi przeszło...albo naszło...że po 1...nie przyjmą mnie to po co w ogóle gadać tam z kimkolwiek...2...może i przyjmą...ale ja się nie nadaję...3...nawet jak się nadaję...to i tak nie będę sobie radził...nie wytrzymam nawet miesiąca...taki lęk mnie ogarną...że nawet z nikim nie pogadał, że ja w sprawie pracy z psychologiem było tak samo...za drugim razem wymieniłem dwa zdania z gościówą z rejestracji...i już wiedziałem...że dalej się nie ruszę w poprzedniej pracy...dodam że załatwionej po znajomości...i że na tym kończą się moje znajomości...wytrzymałem dwa tygodnie...na początku się cieszyłem...ale potem czułem się coraz gorzej...wcale nikt się do mnie nie przypierdalał jakos ostro...ale ja sam ze sobą nie mogłem wytrzymać...no i rzuciłem...bo i tak nazajutrz miałem już nieżyć...a tu dupa więc należę do tych" co nie pracują bo nie chcą"...ale może już niedługo będzie "umarł, bo tak chciał" życie to ciąg powtarzających się bezsensownych konieczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ...
Powinienes poznac kogos przez internet. To latwe. A potem do spotkania juz krotka droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyrka poznańska
a ja kolege rozumiem, mam 26 lat i jestem po 5 letnim zwiazku, trudnym i do teraz jeszcze czuje strach, lek ale mniejsza o to, poprostu człowiek kiedy jest sam zbyt długi czas staje się małomówny, zamknięty w sobie....oddala sie od ludzi i stara sie pogodzic z losem....czasami poprostu rzestajemy szukac, starac sie, poddajemy sie, przykre.......ale zycze ci jak najlepiej kolego...moze warto jednak zaryzykowac??raz sie zyje...??moze ja tez zaczne ryzykowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
co z nas za faceci? autor przecież nie istnieje...co już tutaj stwierdzono ja nigdy nie byłem człowiekiem...więc nie mam sensu się zastanawiac czy jestem facetem a ogólnie to przecież nie masz z nami nic wspólnego...nie zadajesz się z takimi jak autor albo ja...więc o co Ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbranocka
A gdzie pracujesz (tzn. w jakim charakterze)? Jeśli napiszesz może uda mi się Ci troszkę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spójrzcie na datę
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
to ja tu coś pisałem...ale wtopa No u mnie schiza się pogłębia...coś tam ze dwie godziny temu napisałem...nie sądzę aby ktoś odpisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________BBB
obstawiam że kolega ma niezbyt wyjściowa twarz i dlatego jest jak jest :( jakby był przystojny to już dawno by go jakaś poderwała , bo jak dziewczynie sie facet podoba to znajdzie stos sposobów na nawiązanie znajomości i bardzo trudno ją zniechęcić :D Przepis : brzydki wygląda + dziwny charakter = 95% szans na samotność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotny_32 jesteś młodym facetem, pełen życia chcesz kochać i być kochanym. Lecz jesteś niesmiały, myśle że powinieneś tę nieśmiałość schować do kieszeni, rozluźnić sie. Bądź bardziej rozmowny, przebywaj cześciej z przyjaciółmi, kolegami, częściej sie uśmiechaj. Nie zamartwiaj sie bedzie dobrze pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to dlatego
ze nie kazdy moze jest stworzony do tego zeby byc z kims , ja zawsze bylem sam i tak juz pewnie pozostanie , nie mysl o tym bo przez to jestes nieszczesliwy , znajdz sobie jakies inne zajecie i bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto
też jestem samotny.nie da się jednak o tym nie myśleć, po prostu brakuje bliskiej osoby i niełatwo z tym żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na każdego przyjdzie czas, mój znajomy miał 45lat jak poznał kobiete czasami warto jest dłużej poczekać i nie załamujcie sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to dlatego
"na kazdego przyjdzie czas" - w ten sposob mysle o smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak .
Nadzieja to matka głupich... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×