Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iouiou

Dlaczego nie warto byc milym ?

Polecane posty

Gość iouiou

Ostatnio od jednej kolezanki uslyszalem ze nie warto byc milym bo takich mezczyzn kobiety tylko lubia ale nigdy nie kochaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie loluj
albo sie jest miłym albo nie ..Nalezy być sobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czy naprawde cos w tym jest, ale ja np ciagle kocham chama, ktory mnie zostawil, a nie moge pokochac faceta, ktory jest dla mnie wspanialy i stara sie jak nikt... :/ on moze byc tylko przyjacielem. ale moze to nie jest kwestia \"bycia-milym\" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Man of Honor
kobiety nie szanują miłych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo prawdziwy mezczyzna
to maczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
Mój były chłopak był bardzo miły i dobry i właśnie dlatego go kocham. Gdyby był jakims prymitywem, albo chamem, nie liczył się ze mną, odzywał się jak mruk, juz dawno bym go kopnęła w d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość das sas
wiec dlatego piszesz "Mój były chłopak " bo byl mily 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
Dlatego, że nie moglismy się dogadać... To jemu przestało zależeć na naszym związku. Jak napisałam, nadal go kocham. Zresztą- nie musze się tłumaczyć🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogli sie dogadac
bo facet byl ciapa , kazdy mily facet to ciapa , takich mieczakow nikt nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety byłem dla mojej eks dziewczyny zbyt dobry i w końcu mnie zostawiła i odeszła do innego. Inna sprawa, że potem żałowała i chciała wracać, no ale ja już nie chciałem. Od niedawna spotykam się z kolejną kobietą i stosuję zupełnie inną taktykę, czyli może nie jestem chamski, ale potulnym barankiem też na pewno nie, czyli inaczej mówiąc nie słodzę jej i nie jestem na każde jej zawołanie. I zauważyłem pewną ciekawą prawidłowość - gdy ją trochę \"olewam\", jestem niedostępny itd, to jej zaczyna jeszcze bardziej na mnie zależeć. Dziwne to, ale prawdziwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
Nie mów za kogoś. Bycie miłym a bycie mięczakiem to dwie różne rzeczy. Ja go szanuję. Za to nienawidze chamów i prostaków:o Nie chce mi się z nimi nawet rozmawiać, a co dopiero być z kims takim:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×