Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kacha222

koszt wypożyczenia sukni ślubnej?

Polecane posty

Mam pytanie: jakie są orientacyjne koszty wypożyczenia sukni ślublnej? A może bardziej się opłaca szycie bądź kupno nowej? Proszę napiszcie co wiecie na ten temat gdyż za 2 miesiące na mnie kolej przyjdzie a chciałabym tą suknię zdobyć jak najmniejszym kosztem. Tylko proszę nie kpić sobie ze mnie, to że chcę tanią suknię to nie znaczy się nie doceniam czy coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmm
wypożyczenie to cena ok 60% wartości nowej kiecy, lepiej wybierz coś na allegro, bądź w komisie. zapłacisz tyle samo lub nawet mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, nie każda suknia w salonie jest do wypożyczenia. Wypozyczają zazwyczaj tylko mniej okazala modele - bo im się to nie opłaca, takiej sukni, kilka razy wypożyczonej raczej nikt nie kupi. koszt - 50-6- % ceny sukni - jeśli suknia sie zniszczy - lub STWIERDZĄ,że jest zniszczona - płacisz całość. Druga sprawa, przy szyciu musisz przyjść z gotowym zdjęciem sukni. na tej podstawie szyją, efwkt może być niemiłą niespodzianką. Chyba,że ktoś chce naprawdę prostą, zwykłą suknię, i nie jest bardzo wymagający, to wtedy tak. jest to czasem tańsze niz kupno, ALE WĄTPIĘ< BY UDAŁO SIE W @ MN, popytaj. Sekter niskiej ceny - suknia przypomina tą z obrazka, ale krój jest uproszczony, a materiału dużo tańsze, gorszej jakości, zazwyczaj. Kupno - tu masz salony - PRZECENY, promocje - szukaj. Albo Allegro - kupisz coś ładnego, często za 1/3 ceny. W tym wypadku stawiałabym na allegro - po wcześniejszym kontakcie ze sprzedającą i ew. przymiarce. Uwaga: na allegro ogłaszają się tez firmy szyjące suknie wg.oferowanych przez siebie modeli. Widziałam calkiem niezłą już za 500zł. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość óp óp
ja wypożyczałam, suknia była nieużywana, płaciłam 750 zł, były też suknie za 500 zł...wrażenia bardzo pozytywne:)nie musiałam sie martwić o czyszczenie, sprzedawanie, czy też późniejsze jej przechowywanie:)Firmy Chris Couture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją wypożyczyłam. Suknia była naprawdę piękna i b. dobrej jakości, w dodatku był to nowy nabytek salonu, więc byłam dopiero drugą osobą która ją wypożyczyła. Zapłaciłam 800zł plus kaucja 400zł (zwracana przy oddaniu sukni). W cenie było też wypożyczenie rękawiczek, welonu i takiego paseczka na szyję (nie wiem jak to nazwać - ozdoba na szyję stanowiąca komplet z suknią; fajna rzecz i odpadł mi zakup biżuterii na szyję). Oczywiście suknię przymierzałam i potem krawcowa dopasowywała ją dokładnie do mojej figury. Ogólnie rewelacja i uważam że niedrogo, wystarczyło poszukać (w niektórych wypożyczalniach jest dużo drożej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiek79
Ja też wypożyczałam. Zapłaciłam 1200 (wartość sukni 4000), wrazenia pozytywne. Oddałam ją dość ubrudzoną bo w dniu ślubu padał deszcz :D ale kobietki w salonie tylko się śmiały że "zdarza się i tak". Wrażenie na gościach było, ja czułam się fantastycznie, a problem z głowy. Nie zgadzam się z opinią ze wypozyczyć można tylko te gorsze suknie. Moja była z kolekcji St.Patrick, mozna też było wybierać inne znane firmy. Naprawdę polecam wypożyczanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaulina
Wypożyczenie sukni to połowa jej ceny- tak przynajmniej jest w warszawskiej Madonnie. Suknia która mnie interesuje kosztuje 920 euro (ok 3500 zł) a wypożyczenie jej ( nowej) - połowę ceny czego dowiedziałam się od miłej obsługi. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nigdy
Jakbym miała wypożyczac suknie za 1200 zł to juz wole dopłacic 800 i mieć nową.....piekna suknie moich marzen a nie taka co jest, taka która w 100% mi nie odpowiada, slub jest raz w zyciu......zawsze potem mozna sprzedac i odzyskac połowe pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiek79
Owszem, ja też bym wolała, ale róznica między 1200 a 4000 jest nieco większa :). A na "dołozenie" 2800 mnie nie stać. I nie bardzo rozumiem część "tóra w 100% mi nie odpowiada"... Gdyby mi nie odpowiadała, to bym jej nie brała :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja swoja kupila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja swoja kupilam
w Warszwskiej madonnie i nie zaluje! Bez stresu czy pada czy nie , kaucja itd ... a poza tym mam piekna sukienke w szafie i caliem mozliwe, ze pzyda sie moim przyjaciolkom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja na Twoim miejscu - jak radził już ktoś przedtem - rozejrzałabym się na Allegro. Swoją suknię tak właśnie upolowałam:) bo zobaczyłam ją w gazecie (brała w niej ślub jakaś aktorka), zakochałam się, ale już od dawna nie było jej w sklepach. Zapłaciłam 800 zł, a jej cena salonowa to było 3000. Naprawdę opłaca się kupować na Allegro - tylko trzeba znać podstawowe zasady. Kliknij sobie wyszukiwanie wg województwa, żebyś mogła swobodnie przymierzać. W swojej zawsze będziesz się czuła bardziej swobodnie - nie będziesz drżeć, że jeśli się gdzieś naderwie, to zapłacisz więcej, niż przewidywałaś. No i jeśli kupisz suknię świetną gatunkowo i w kolorze ecru - może do ślubu pójdzie w niej jeszcze Twoja córka;) a może i wnuczka:) U nas na razie nie było takiej tradycji, bo PRLowskie suknie naszych Mam były takie, że pożal się Boże.. ale my jesteśmy już pokoleniem, które swoje suknie może przechowywać dla pokoleń - pod warunkiem odpowiedniego materiału, koloru (żeby nie zżółkły) i ponadczasowego kroju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nigdy...
sprzedać sukienke i odzyskać połowe pieniedzy...to conajmniej śmieszne:) Jak bym miała kupić od Ciebie używaną sukienke, za , powiedzmy 2 tysiące(połowa wartości), to wolałabym ta samą wypożyczyć za jeszcze mniej:)A dopłacić 800 zł, to wcale nie tak mało, wolałabym to dopłacić do obrączek, które bede przecież pamiatką na całe życie:) Albo do niezapomnianej podróży poslubnej, a nie do sukienki, o której miesiąc po ślubie, zapomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie dzięki za wszystkie wypowiedzi. Ja mam jeszcze inny problem, otóż jestem bardzo niską osobą i myślę że nawet rozmiar 36 będzie na mnie za duży co za tym idzie trzeba będzie dokonać jakiś przeróbek. I właśnie, jak to jest z przeróbkami? Czy wypożyczoną suknię można np podkrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nigdy...
moją dopasowali do figury na miejscu, było to wliczone w cene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×