Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bidny student

Jak ważne są dla kobiet pieniądze ?

Polecane posty

Gość bidny student

Witam, mam 21 lat i jestem studentem - nie posiadam własnych dochodów ( dorabiam zwykle w wakacje ) i nie stać mnie na częste wyjścia do kawiarni czy kina - szczerze mówiąc obecna sytuacja finansowa mojej rodziny skłania mnie do szukania pracy w okresie sesji ( co łatwe nie będzie bo lekkiego kierunku nie mam...), jednak staram się dobrze ubierać na miarę moich możliwości, regularnie ćwiczę, wyglądam ok ( diabeł chyba brzydszy...:) ) rozumiem i szanuję kobiety - niestety kiedy w rozmowie nadchodzi chwila w której rozpoznaję spojrzenie mówiące "umów się ze mną" dokonuje samoblokady - czy właśnie w ten sposób powinienem zacząć znajomość ? Ostatniej dziewczynie nie miałem serca ( albo odwagi ) powiedzieć, że zwyczajnie mnie na nią nie stać ( dla niej to były tylko wyjścia do kawiarni czy kina - dla mnie cały mój budżet ) - zwyczajnie czułem się winny że nie potrafię sprostać mojemu wynikającemu z konwenansów "obowiązkowi". Przy tym wszystkim wiem, że zwykle dziewczyny są przyzwyczajone do tego, że się za nie płaci ( szczególnie te atrakcyjne ) dlatego też ciekaw jestem jak ważne dla pań są pieniądze w kieszeni ich facetów, czy uważacie, że mężczyzna zawsze powinien za was płacić itd. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvnjmn
a musiałes isc z nia do kawiarni ?Mozna być w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
lub iść na spacer ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidny student
Spacer to dobry wynalazek, ale nie jest odpowiedzią na zadane przeze mnie pytanie :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
no fakt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara82
Wiesz , kobiety są dobrymi obserwatorkami, jeśli co jakiś czas kupisz jej naewt malutki taniutki 1 kwiatuszek ona to doceni,pomyśli że pamiętałeś o niej i że ją sznujesz i dażysz uczuciem, delikatnie możesz napomknąć o swojej nienajlepszej sytuacji materialnej,Możesz zaprosić ją na obiad lub kolacje do siebie i wydasz tyle na ile cię stać ,potem przy dalszych spotkaniach bedziesz mógł więcej powiedzieć o swojej sytuacji materialnej i jesli ona tego nie zrozumie to bedzie znaczyło że nie była warta ciebie.. i lepiej żeby to się skończyło nim się zaangażujesz, a uwierz że są dziwczyny którym nie imponuje kasa i satysfakcje może w życiu sprawiać fakt że bedziecie wspólnie dążyć do tego aby coś osiągnąć wspólnie od zera..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidny student
Dzięki za wypowiedź Sara82 :) Masz rację, lepiej nie próbować zaimponować na początku - to może stworzyć fałszywe wrażenie ( i chyba to właśnie zrobiłem w przypadku ostatniego związku ). Ech...zaproszenie do siebie na kolację to fajny pomysł - naprawdę chciałbym to zrobić bo lubię gotować, ale niestety nie mieszkam w akademiku tylko z rodzicami - wiadomo, że to zmienia trochę charakter spotkania i odbiera mi w zasadzie tą możliwość ( przynajmniej na początku znajomości ) :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 21
hehe Dla facetów ważny jest seks. Dla kobiet pieniądze. Oczywiście są wyjątki, ale nie łudz się, że śliczna dziewczyna mając do wyboru (zwykle go ma, wiem coś o tym:P) miłe spotkanie z przeuroczym facetem na ławce w parku a z równie ciekawym osobnikiem z przytulnej restauracji z świetnym winem itp wybierze dwardą deskę. To równie naiwne jak oczekiwanie od facetów, że nie będzie im przeszkadzać brak współżycia przez dłuższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara82
n nie zgodze się z tobą do końca..ja jednak wierze w potęgę miłości, a Ty "Studencie" skoro masz akurat takie warunki, możesz przygotowac np wczesniej ciasto aby nie biegać z pokoju do kuchni.. i poprostu przygotować ciasto przy świecach i no p jakiś koktajl, drink itp, dziewczyna będzie zachwycona,dla mnie nigdy tego facet nie zrobił a zawsze marzyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidny student
W zasadzie spodziewałem się takiej odpowiedzi kasiu21 :) Porównanie potrzeb seksualnych facetów z popędem na pieniądze pań trochę mnie dziwi - nad pierwszą rzeczą facet w moim wieku zapanować nie potrafi - natura jest silniejsza niż on :) - chyba nie powiesz, że ślinotok na widok grubego portfela faceta jest równie naturalny u dziewczyn ;) Poza tym nie jest powiedziane, że każdy student, który teraz nie ma grubego portfela, nie będzie go miał w przyszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 21
To zabawne, te wasz samcze zapędy i żałosne usperawiedliwienia, że przecież nauta itp... ble ble ble stek bzdur. Człowiek nie jest zwierzęciem i potrafi oprzeć się pokusie ( nikt jednak nie mówi że to jest łatwe). Pytanie tylko czy chcemy z tym walczyć-ale to już inna historia. Kiedy już będziesz mieć (o ile w ogóle) ten gruby portfel sam zobaczysz różnice w sposobie w jaki traktują Cię atrakcyjne kobiety, zakładając, że bedziesz nadal przystojny-ale to też już z innej beczki. Ja w każdym bądz razie bardziej szanuje facetów z kasą, bo to oznacza, że potrafią sobie radzić w trudnych czasach krwiżerczego kapitalizmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej przecież kasa nie jest najważniejsza!!!!! zgodze sie ze uogólniając dla kazdego faceta sex jest najważniejszy a dla każdej kobietki kasa:P:P ale są wyjątki :D :D bo ja osobiscie wolałabym biednego studencika który mnie szanuje... jest ze mną szczery... moge mu zaufać.... niż bogatego palanta...:P:P liczy sie każdy gest:D:D ja tam lubie spacerki a w domku też można fajnie spedzić czas ;) ;) a jeśli nie masz kaski na malutkiego kwiatka od czasu do czasu.... to zawsze możesz pogarowac komus małego lizaczka(batonika itp. do wyboru) na osłode zycia:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekająca SL-em
Kasia 21 niestety (albo stety) ma racje. Jesli facet przy placeniu rachunku rzuca "to kazdy placi za siebie", ma u mnie duzego minusa, chocby nie wiem jak interesujaco wygladala nasza randka. Placic za siebie to ja moge na spotkaniu z przyjaciolka/kolezanka, a nie z facetem. Dobrze ze chociaz zdajesz sobie sprawe z tego, ze atrakcyjne dziewczyny (mogace przebierac w potencjalnych "narzeczonych") to za wysokie progi na twoje nogi. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the_real_princess_SiSi
ja wlasnie zerwalam z chlopakiem bo nie garnal sie do pracy bo rodzice maja kase i w ogole go nie motywuja do tego zeby poszedl do pracy. dla mnie wazna jest pracowitosc i ambicje, nie kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the_real_princess_SiSi
to znaczy postawila mu ultimatum a on wybral nierobstwo. przykro mi sie zrobilo, ze jestem tak malo istotna da niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieda jest stanem umysłu...
żenujący jesteś koleś. Zdejmij spodnie załóż kieckę. Mieszkam z czterema studentkami PIERWSZEGO ROKU. Każda z nich już podłapała jakąś pracę (bynajmniej nie zarabiają ciałem) - bar, kasa, promocje, restauracja. Wszystkie dostają z domu po symbolicznej stówce miesięcznie - a jakoś żadna z nich nie narzeka, że są BIDNE. Co to qrcze za świat, kiedy dziewczyny wiedzą, jak się zarabia kasę, a chłopaki tylko płakać i jojczyć potrafią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vijet
Po raz kolejny daje sie we znaki swego rodzaju hipokryzja niektorych kobiet. Mysle , ze zdecydowana wiekszosc przedstawicielek plci pieknych jest za rownouprawnieniem , przejawiajacym sie miedzy innymi rownym traktowaniem w pracy i podobnymi szansami zrobienia kariery. Ale jezeli przychodzi do spotkania z mezczyzna , to juz nie sa takie chetne , aby uregulowac swoj rachunek. Z moich obserwacji wynika , ze te co madrzejsze i bardziej niezalezne dziewczyny chca za siebie placic , co mi sie podoba - nie czuje sie okradany! A dziewczyny , ktore tego nawet nie zaoferuja (bo z reguly i tak powiem , ze ja sam za wszystko zaplace:)) to czesto dosc mlode , odpicowane laseczki , takie jak (przynajmniej mi sie wydaje) Kasia 21. Moralnosc pikujaca w dol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLOLOLOLOLOLO
a ja uważam, że jeżeli mężczyzna zaprasza na randkę, to on powinien zapłacić i równouprawnienie nie ma tu nic do rzeczy, to raczej chodzi o dobre wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekająca SL-em
Vijet- stuknij ty sie w łeb- zapraszasz dziewczyne np. na kawe i jak nie chce za siebie zaplacic za siebie to czujesz sie okradziony :o To po cholere ja zapraszasz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the_real_princess_SiSi
jesli sie zaprasza to faktycznie wypadaloby zaplacic. oczywiscie madra kobieta powinna zaproponowc ze sama za siebie zaplaci. moim skromnym zdaniem to facet powinien placic za kobiete, ale nie popadajmy w skrajnosci, nie kazdy ma hajs. wtedy trzeba sie dzielic rachunkiem. takie jest moje zdanie. kiedys pozwalalam zeby moj chlopak ze mnie placil (zreszta on nie widzial innej mozliwosci) ale tak od roku zaczelam sama za siebie placic. chyba dlatego ze cos zaczelo sie psuc w naszym zwiazku. nie czulam sie komfortowo ze wydaje na mnie pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche świata zobaczyłem
Polki są nauczone materializmu od młodości, na zachodze każda szanująca się kobieta płaci za siebie, bo gdyby facet za nią płacił to by jej to uwłaczało> I co powiecie, że faceci na zachodze są niewychowani ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vijet
Na pierwszych 2-3 spotkaniach jeszcze przymkne na to oko. Ale pozniej? No mysle , ze kazda wartosciowa i dobrze wychowana dziewczyna chociaz zaproponuje , zeby nawet jesli nie w polowie , to po czesci partycypowala w kosztach. W zyciu bym nie kazal dziewczynie oddawac pieniedzy za randke , nawet jesli bylaby ona kompletnym niewypalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
Dla mnie ważne są pieniądze. Natomiast jest możliwość dogadania formy wspólnego spędzenia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wyobrażam sobie, żeby jakiś obcy facet (na 1-2 spotkaniu) za mnie płacił - automatycznie czuję się w obowiązku jakoś mu się \"odwdzięczyć\" i wcale nie jest to miłe uczucie. Zawsze płaciłam za siebie, chyba, że znajomośc przerodziła sie w związek na tyle silny, że mieliśmy wspólną kasę :) Ale zauważyłam też, że dla niektórych facetów zapłacenie za kobietę to jest sprawa honorowa... wtedy na złośc bardziej - zostawaiałam kasę za swój rachunek jako napiwek - ale byli wściekli ;) kelnerzy mnie b. lubią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjj
a u mnie z czasów studenckich było tak że kazdy płacił za siebie i nie widziałam w tym nic złego, przecież wiadomo że student groszem nie śmierdzi. Nie masz się czy przejmować. Dopiero później jak już obecny mój mąz pracował to proponował mi ze zapłaci. Ale nawet wtedy nie chcialam zawsze, większe wydatki sama pokrywalam. Zgadzałam się tylko na kawę lub lody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijkaa
Nigdy nie umówiłam się z facetem, którego nie byloby stać na zapłacenie rachunku. A ewentualnym odwdzięczeniem się jest możliwość spędzenia ze mna czasu na miłej konwersacji. Nie jestem feministką, która w każdym otworzeniu jej drzwi przez faceta dopatruje się seksistowskich zachowań i braku szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądry Roman
Łache robisz, że się spotkasz??? Tylko frajerzy płacą laską za to że spędzą z nimi czas!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×