kariera kontra rodzina...

co byście wybrali?wyjazd z narzeczonym za granicę na doktorat (4 lata) i urodzenie dziecka po 30-tce(po skończeniu doktoratu) czy zostanie w Polsce, robienie doktorat tu(nie wiadomo jak długo) i w międzyczasie urodzenie dziecka przed 30-tką? dlaczego kobiety muszą stanąć przed takim wyborem?strasznie zależy mi na tym doktoracie, taka szansa...z drugiej strony chciałabym mieć dziecko i założyć rodzinę...ciekawa jestem jakie macie zdanie na ten temat. Ja juz podjęłąm decyzję, mam nadzieję że słuszną, coś kosztem czegoś niestety....

jedz nawet sie nie zastawiaj,za grancica bedziesz miala jakies perspetywy a nie tylko piechuchy:/

licencjacie i odchowam na magisterskich zeby pozniej nie miec takich dylematow. Z 3 letnim dzieckiem mozna juz robic wszystko. A nie mozesz pojechac i tam urodzic dziecko?? zawsze jest jakies wyjscie trzeba tylko bardzo chciec

taką właśnie podjęłam decyzję...że wyjadę...

nie wiem jakie są warunki z tym rodzeniem dzieci na doktoracie za granicą bo chętnie bym urodziła nawet za rok czy dwa...teraz żałuję, że nie urodziłam na studiach, ale już nie ma sensu się nad tym zastanawiać...będę chciała urodzić tam, może na ostatnim roku doktoratu....ale to i tak będzie już 30-tka:)teraz mam 26 skończone:)pojade jak bede miec 27, czyli i tak urodze w okolicach 30-tki, raczej po....a zawsze chciałam być młodą matką:))