Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

B.T.

Pozwólcie mi opowiedzieć o moim problemie... dobrze? Potrzebuję ekspiacji.

Polecane posty

karbidówka mu zgasła i wpadł do lodówy. Zazdrosny ochroniarz dłubiąc lewą ręką w nosie, prawą mocno zatrzasnął drzwi od lodówy?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to slucham
a w lodowie wscielky szczur i ten wyglodnialy dachowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.T. został zeżarty. Koniec i bomba, kto nie czytał ten tromba. Pytanie końcowe: zeżarł go kot czy szczur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa geja
szczur raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to slucham
raczej ochroniarz bo kot iszczur sie brzydzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to slucham
uczcijmy odejscie szanownego autora minuta ciszy a co nalezy mu sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisownia słowa skurwiel tez mi nasunęła mysl , ze będzie K.N.K lub co najmniej OZP , siarczystym;) dawaj dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co bylo dalej
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloratkas
boże jakbym czytała swojego chłopaka, on też ma bują wyobraźnię i styl autora tego topiku, pozdrawiam ave parujace klo tze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna i motyla noga
o zesz kurwa dobry jestes :D dawaj dalej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKONCZYLA SIE LEKCJA INFORMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za tę zwłokę. Mój kot dostał się do szafki pod zlewem i tam utknął. Musiałem go oswobodzić rozbierając zlew. Na czym to stanęliśmy... ah tak, już sobie przypominam... Ostrożnym krokiem przemykałem między górującymi regałami (z sałatą masłową). Magazyn był istnym labiryntem minotaura. Kilkakrotnie zdawało mi się, że wróciłem do punktu wyjścia, już miałem zamiar się poddać, szukać bramy, lecz za każdym razem okazywało się że za kolejnym załomem muru jest następny korytarz, przejście, przesmyk. Mój z początku sprężysty krok niepostrzeżenie przeszedł w ociężały chód, a w końcu w człapanie. Nogi miałem jak odlane z ołowiu. Na czole kroplił sie pot i mgła. Już tylko wysiłkiem woli pchałem swoje ciało przestawiając z mozołem stopę za stopą, gdy wtem, w oddali, promień światła przeciął mrok i mgłę i ujrzałem, że zbliżam się do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problemy z tym
kotem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, trochę mam z nim problemów. Czasami musze mu podawać valium w jedzeniu, aby uspokoić jego nadmierny temperament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, fifcia, wyluzuj. Facet się dobrze bawi, my też - więc może dołączysz? Wierz mi, na tle pretensjonalnej kafeteryjnej grafomanii to jest prawie rewelacja :) Nic wielkiego, ale fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka z dziekanatu
rewelacja to by była, jakby się skupił w sobie i nie wyżerał kotu tej kiełbasy z walium. Tylko pisał i kontynuował myśl tfurcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednakdzis nie ma postu
Juz mu nie załujcie tej wyzartej kotu kiełbasy! :P Pomyliło mi się - dziś post zniesiony bo jest święto!:D Dla mojego koteczka podwójna porcja schabiku, autorze!:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i CO DALEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upp
Wcale nie grafomania----dobra składnia, niebanalne skojarzenia, poprawny styl i dobrze stopniowane napięcie.Dobre jesst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomina mi nieco pewna opowiesc na erotycznym... jakis tam był pan w kapeluszu? Historia poniekad miłosna/...o dramatycznym zakończeniu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arava nie włócz się po
erotycznym!:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jadlspis musi urozmaicic
a nie tylko sałata,kiełbasa! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet taka knajpa była (jest??) w Krakowie- czasem trzeba:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×