pytanko o zasilek wychowawczy

mam taki problem-złozyłam o 4 miesiace pozniej niz powinnam papiery potrzebne do zasiłku wychowawczego.Brakowało mi jednego zaswiadczenia z US i troche długo to trwało.Przez ten czas panie z MOPS-u kilka razy zapewnieły mnie, ze nie strace pieniazkow za te 4 msc. a dzis powiedziały mi, ze nie dostane ani grosza!!!Ze skoro nie złozyłam dokumentow w terminie to te 4 miesiace beda "bezpłatne", mimo iz wczesniej zapewniały, ze bedzie inaczej! czyli straciłam ponad 1600 zł.!Moim zdaniem nie moga nie dac mi tych pieniedzy...Pomozcie Dziewczyny, czy jest jakas mozliwosc "odzyskania" tej kasy? Pozdrawiam

Ja też złożyłma papiery ponad 3 miesiące później i wyrównali mi wszytsko. Ale to było 2 lata temu.

mnie tez sie wydaje, ze powinni to wyrownac, przeciez te pieniazki mi sie naleza!Moze ktos ma cos jeszcze do dodania?:-)

To akurat nie na temat ale dlaczego tak długo czekaaś na jakieś zaświadczenie z US? Może niech Ci napisza jakieś wyjaśnienie?

dlatego, ze MOPS wymysklil sobie jakies bzdetne zaswiadczenie od US-Skarbowka przysyłała ciagle co innego niz trzeba, a nie mialam jak jechac do US-bo w moim miescie nie ma

cześc ja jestem w podobnej sytuacji. Na wych jestem od 3 tyg. Poszłam do GOPSu złozyc papiery w listopadzie ale nie miałam zaświadczenia z ZUSu kazali mi po nie jechac ale żeby poprosić z data listop żeby mi pieniadze nie przepadły (ale nie przyjeli ode mnie wniosku) ide z tym wczoraj a druda mi mówi że pieniędzy za listopad nie dostane do nie złożyłam papierów w listopadzie Jakby tamta wzieła wtedy ode mnie wniosek i kazała donieśc tylko to z ZUSu to byłoby ok. CO za babska każda co innego mówi a ja kasy nie dostane.

z Urzedu Skarbowega ? ja nic nie składałam Umowe o prace, decyzje o urlopie wychowawczym, zaśw z zakładu pracy od kiedy jestem zatrudniona no i to z Zusu

a ja za cztery miechy, mimo, ze pindy mowily co innego:-(

potrzebowalam z US, bo moj partner ma wlasna dzialalnosc

Widać, że co MOPS o inne rządy :O Ja za każdym razem spóźniałam się ze złożniem dokumentów i ani razu mi pieniądze nie przepadły.

najbardziej mniewqrza to, ze pytałam-czy mi kasa nie przepadnie, odpowiadały, ze nie, wszystko wyrownaja, a dzis w oczy mi mowia, ze ze mna nie rozmawiały!!!W przyszlym tygodniu ide do kierownika tego "burdelu":-P-tak przeciez nie moze byc!

a ile dnii po porodzie poszlas zglosic sie po wychowawcze?