Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem sobie obca

macie tak czasem

Polecane posty

Gość jestem sobie obca

ze odnosicie wrazenie ze wszystko jest snem, ze to takie nierealne, nie mowie o sytuacjach radosnych tylko o normalnym codziennym zyciu, ani nie szczesliwym, ani nie smutnym. Ja czesto mam tak ze staje przed lustrem i pytam sama siebie kim jestem, co ja tu robię i wydaje mi sie ze pierwszy raz siebie widze. Tak samo z rodzicami mieszkam z nimi, a czasem jakbym ich nie widziala nigdy w zyciu. Nie jestem chora psychicznie (chyba) i to uczucie towarzyszy mi od bardzo dawna, jest przerażające, czasem siedze wpatrujac sie wswoje odbicie, próbując siebie poznac i płacząc ze jestem sobie obca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TAK NIE MAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
popatrz na siebie w lustrze z miłością. Przyjrzyj sie tej dziewczynie dokładnie i pokochaj ją :-) to się nazywa doświadczenie lustra. Jesteś bardzo wrażliwą i nadmiernie krytyczną względem siebie osobą, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
czasem w nocy...stanę przed lustrem...i patrzę w te oczy w lustrze...normlanie można zapaść się w ciemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
very---> dokładnie tak powiedz ze znasz to uczucie ze nie jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niumnium
poczytaj - Przebudzenie - Anthoni'ego de Mello

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
dziękuję przeczytam, a mozesz cos wiecej na temat tej ksiązki napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
znam. I powiem Ci, że to się zmienia wraz z wiekiem i nie tylko :-) Im więcej masz samoakceptacji tym wrażenie to staje się łagodniejsze. patrz na siebie i obejmij się, tak jak sie obejmuje ukochaną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niumnium
"Przebudzenie to duchowość. Ludzie najczęściej śpią, nie zdając sobie z tego sprawy. Rodzą się pogrążeni we śnie. Żyją śniąc. Nie budząc się zawierają małżeństwa. Płodzą dzieci we śnie i umierają, nie budząc się ani razu. Pozbawiają się tym samym możliwości zrozumienia niezwykłości i piękna ludzkiej egzystencji. Mistycy, niezależnie od wyznawanej przez siebie doktryny, zgodni są co do tego, że wszystko, co nas otacza, jest takie, jakie być powinno. Wszystko. Cóż za przedziwny paradoks. Najtragiczniejsze jest jednak to, że większość ludzi nigdy tego nie jest w stanie zrozumieć. Nie są w stanie tego pojąć, gdyż pogrążeni są we śnie. Śnią sen prawdziwie koszmarny." Poczytaj, warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kumpela.
Posłuchaj mniumnium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
czasem własnie martwi mnie ze przezywam zycie w biegu, ze omija mnie cieszenie sie drobnostaki i poznawanie siebie. Dziekuje za rady, jaby ktos mial cos wiecej do poradzenia to bradzo sie ucieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowelas2
Znam to uczucie :-D dziwne... dzisiaj wracalem ze szkoly i zaczalem myslec o pewnej dziewczynie, z ktora kiedys bylem szczesliwy... i w pewnym momencie mnie tknelo cos i zszokowalo, ze ona byla tylko moja, ze mialem dziewczyne ;D zaczalem sie zastanaac kim ona jest, tak jak bym sie nagle dowiedzial, ze kiedys z nia bylem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
własnie lowelas wiem co to znaczy, czasem mysle ze powinnam wylądowac w wariatkowie, czasem siedze przed telewizorem i patrze na swoje nogi i próbuje "dobudowac" sobie reszte, ale za nic nie moge sobie przypomniec jak wyglądam, nie wiem kim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
a myslicie ze przez to ze nie potrafie poznac siebie nie poznaje innych, ze przez to ze sama jestem sobie obca inni tez tacy są, to jest powiązane czy dwie rózne sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
very--> mam 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
to raczej jest ta sama sprawa. Czyten sposób odczuwania i postrzegania siebie zakłóca Cię w codziennym funkcjonowaniu? czy pozostaje w sferze nazwijmy to "dyskomfortu psychicznego"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
very---> napewno ma wpływ bo jestem nerwowa raczej przygnębiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
wiesz mi pomogła psychoterapia. Jest dużo lepiej niż było. Zrozumiałam co mnie dręczy, zrozumiałam mechanizmy, którym podlegam, zobaczyłam siebie, zaczełam widzieć innych, to jest jak przetarcie szybki... nagle sie okazuję ,ze sprawy wyglądają trochę inaczej niż się dotąd wydawało... Namawiam Cię na terapię. Na poczatek mozesz poszukać w necie portalu psychologicznego, gdzie udzielają porad mailowo. Pogadaj z kimś , kto się zajmuje tymi sprawami zawodowo. powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
oj czyli nie ominie mnie spotaknie z psychologiem? napisałas ze jest u Ciebie lepiej niz było, czyli, jeszcze nie jest idealnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
zajęło mi to kilka lat i jest naprawdę już dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowelas2
Raz na przyklad w lazience, umylem rece, patrze na uchwyt na recznik i zastanawiam sie skad on sie tu wzial od jak dawna tutaj wisi, do czego sluzy, dziwne uczucie... to jets takie zaglebianie sie w jedn pojecie, rozkadanie na czynniki pierwsze, w skutek czego dochodzi do zdziwienia a nawet szoku ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
lowelas zadziwia mnie to jak bardzo podobnie myslimy. Myslalam ze jestem sama. Kazdy przedmiot mogę tak badac, ale chyba wolę już zyc jak "roślina" wszystko bagatelizowac niz sie zastanawiac, bo za kazdym razem konczy sie placzem i wielkim strachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowelas2
Ja az tak czesto tego nie mam, ale zdarza sie :) Chocby dzisiaj wlasnie... z ta dziewczyna... codziennie o niej mysle, a dzisiaj nagle cos mnie uderzylo jak piorun - jak ona wlasciwie wyglada? Kiedys bylismy razem! Kiedys byla moja! Zszokowalem sie jak pomyslalem, ze bylem jej chlopakiem :D Akurat dzisiaj wlasie bylo to dziwne uczucie, ale tak to nie pamietam kiedy malem tak wczesniej... juz chba dawno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie obca
w takim razie lowelasie zycze abys wiecej juz nie mial tego uczucia, bo to nieprzyjemne, przynajmniej dla mnie. Powodzenia, licze na inne wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×