Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anraCZ

Ktoś zaczyna ze mną od poniedziałku -11 grudnia !!!

Polecane posty

Gość monisiap
cześć dziewczynki ja od wtorku na mąslaneczkach i kefirkach, mimo że zgrzeszyłam w środę około 6 chipsów a dzisiaj też jakieś 8 chipsów i plasterek wędliny, ale brzuszek płaski mam naprawdę chyba pociągnę taka dietkę do soboty oczywiscie z małymi odstępstwami a do wc chodzę rano raz oczywiście ale bardzo często sikac prawie co 1 godzinę lub częściej fajnie na mnie działa ta dietka, a co dietki na samych jajkach to być moze spróbuje ją nie bawem jajeczka i troszkę majoneziku zgodnie z dietka. Chce zaznaczyć że ja nie przestrzegam rygorystycznie jedzonka ale podtawa to ten nabiał przez kilka dni i widzę efekty, mam zamiar się zapisać na siłownię i chodzić z siostrą ( brzuszek naprawić do lata) no i smaruje i owijam folią go na noc i może to dzieki temu też efekt. Ja tez muszę duuużo wody pić od teraz bo mało jej pije, a i sama cwicze 8 abs, widze poprawę ale jeszcze to nie to. Trzymajcie sie dziewczyny jakoś to bedzie, czy bez chłopa czy z... ale życie sie toczy i trzeba korzystać z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisiap widze że dopisuje Ci samopoczucie to super. Ja wczorj jakoś była strasznie głodna. Ale wieczorkiem sobie poćwiczyłam brzuszki i czuje sie szczuplejsza. Pas 71 Udo 52 Waga 55-56 A z tym hula hop to już prubowaam wiele razy i kiedys mi wychodziło świetnie a teraz nie umię dziwne. Ale jeszcze pocwicze. Dziś na obiadek zupka. A w pracy pieczywko waza. I zaraz ide zrobic coś do piia pozdrawiam papa. A jutro ide do znajomuych to pewnie sie troszke obiem ale postaram sie ie przesadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, zaspałam dzisiaj, na szczęście nie spóźniłam się do pracy. Rano zjadłam 2 jajka, a w pracy maślanka. Pogoda u mnie znowu beznadziejna i w dodatku boli mnie głowa :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
cześć dziewczyny to ja , jestem dzisiaj na razie tylko po kawce i dzisiaj planuje warzywka gotowane i maślanki, z samopoczuciem u mnie już lepiej na szczęście i dietka w porządku trzymajcie sie kobietkie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny wrocilam!! mialam wirusy na kompie...wiecie co rzucam to wszytsko bylam na diecie od 11 grudnia 3 cm w udach 1 w pasie bezsensu :/ tydzien temu rzucilam wszytsko nie nazeram sie ale w ogole juz brak mobilizacji chyba jestem skazana na ten \"przyrost naturalny\" ... chyba was opuszczam.... chyba ze wezme sie w garsc i znow zaczne od poczatku kto wie.....najwyzej kiedys tu wejde i bede mogla sie pochwalic jakims sukcesem...wszystko przed nami!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja dzisiaj dałam czadddu :( obżarłam sie jak świnia!! zjadłam drożdżówkę i pół blachy keksu!! jeju,nie mogłam sie powstrzymać,jakiegos napadu dostałam :( a teraz tak mnie bruch boli...od 17 juz nic nie tknęłam,czuje sie jak balon!! i teraz wiem jak to jest tak sie przejeśc,od pondz tak sie trzymałam, i faktycznie jak na sniadanie zjadłam drożdżówkę to po2 godz byłam głodna,burczało mi w brzuchu,a jak jadłam np. jajka to 4 godz wytrzymywałam i nie odczuwałam głodu :) myslę,ze jutro juz nie powtórze tej głupoty :) lepiej funkcjonowałam jak nie jadłam węgli,czułam sie lekka jak motyl i najedzona przede wszystkim :) nie staram sie tłumaczyc przed Wami tylko sama sobie staram sie udowodnić,że jednak mogłam zyc bez pieczywa itd. od jutra będę notowała wszystko co jem,bedzie łatwiej :) ale juz bez wstretnych węglowodanów ćwiczycie cos na brzuch,oprócz a6W.bo to zaczęłam,przez 12 dni ćwiczyłam i nie dałam rady. coś co wzmocni brzuch i chcę zrzucić tłuszcz przebrzydły. ale mi nie dobrze, ach to wstrętne jedzenie!! chciałam poćwiczyć troche ale tak sie obżarłam,że nie mam siły sie schylic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krecik!!!!!!!nie odchodź!! no co TY!! ja też mam chwile,że sie obżeram tjn dzisiaj :( zacznij jeśc bia łko i tłuszcz, odstaw węglowodany, serio, to działa!! ja dzisiaj miałam taki kaprys,że zjem na sniadanie drozdz,ówke i zaszkodziłam tym sobie, bo juz pózniej przez cały dzien czulam jakbym byla głodna i tak podadałam pieczywo,no a w końcu dorwałam keks!! :( ale juz wiem,ze to straszny błąd, mozna sie powstrzymac bedąc na bezeglowej,bo głodu w ogóle nie odczuwa sie,a jedynie jakies kaprysy, ale trzeba je pokonywac, iśc do przodu!! Kreciku, spróbuj ze mna,moze to nie do konca SB, bo jadłam np banana i jogurt nat, ale wegli unikałam, no i nadal ich będę unikać :) to ESCSPE mnie tak nakręciła na tą dietę :) dzięki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie Wam pożaliłam, ulżyło mi, bo miałam takie wyrzuty za dzisiaj. No nic, wpadka sie zdarza... może pójdę cos poćwiczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny spoko damy radę ja dziś 5 kromek wazy zupa grochowa i śliwki suszone. Ogólnie dobrze jutro będe sie mierzyć sobota wyznaczyłam sobie ten dzień tygodnia na efekty jak będą oczywiście. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
hej dziewczyny no co tu takie pesymistyczne nastroje??? nie można tak ja też się skusiłam dzisiaj na kawałek tortu orzechowo- czekoladowego ale to nie powód do rozpaczy!!! jutro nadal kefirkowo- maslankowy dzień bo bardzo mi to sprzyja i już do roboty baby, d... w troki i odchudzać się!!!!razem z nami, escape weź coś napisz i ich zmobilizuj!:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
a i jeszcze mam pytanie do suzi 26 ile masz wzrostu bo mało coś ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem dobra w mobilizowaniu, ja jedynie siebie potrafię zmobilizować ;-) dziewczyny ja też dzisiaj zgrzeszyłam ale to nie jest powód żeby zaraz z diety rezygnować, ja zresztą zachęcam do jednego odstępstwa w tygodniu. Mówię Wam jak zaszalałam - wypasiony deser lodowy z gorącymi wiśniami i bitą śmietaną. Bobma kaloryczno-węglowodanowa jak nic. Ale tego było mi trzeba, chodziło za mną coś takiego. Na weekend do szkoły zrobiłam już zapas maślanek i kefirów w takich mniejszych opakowaniach. Kupiłam kefirek ogórkowo koperkowy ma tyle samo węglowodanów co naturalny,ciekawe czy smaczny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He ja tez sie dzie skusilam na ciasteczka , normalnie nie moglam sie oderwac. Niestety przy nauce czasem mnie bierze na slodkosci. Aj dziewczyny nie przejmujcie sie, raz nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze że wczoraj każda sobie słodkości pojadła ja dziś sobie pozwole wczoraj dietowałam. Teraz przyszłam z zakupów i tak mi sie jeść chciało. Zrobiłamsobie tuńczyka w sosie własnym z ogórkiem kiszonym i cebulą oddech będe miała straszny ale super jedzonko mało kalorii węgli i smaczne polecam. Słyszałam że można dodać jajko jak ktoś ma chęć. Dziś waga 55 pas 71 udo 51 więc sa rezultaty. Pozdrawiam miłego weekendu. A jeśli chodzi o alkochol to węgli nie ma wódka i mało białe wytrawne wino. Piwo to bomba kaloryczna i węglii ma sporo dla mnie szkoda. Wódka odpada ale na winko sie skusze. Dziewczyny już znam grafik moich zajęć dość że muszę dojeżdzać 60 kilometrów w jedną stronę to zajęcia mam od 9-20 w sobote i niedziela tak samo koszma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
hej ja dziaja kefirkowo- maślankowo zamierzam każdy potrzebuje czasem zaszaleć ale to nie powód zeby sie poddać, koszmarny dzień deszcz i wiatr ale na szczęście sobota, do wieczorka kochaniutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jak tam Wasz weekend? ja przez dwa dni zjazdu jadłam tak samo: w domu 2 jajka, a w szkole na zmianę maślanka, kanapka, kefir, kanapka. Po powrocie wieczorem do domu nie byłam już głodna. Na hula-hop niestety nie kręciłam bo w sobotę nocowała u mnie koleżanka, a w niedziele zjechałam do domu dopiero o 22 i od razu padłam. Nadal odwiedzam wc codziennie dzięki maślankom. W mojej grupie są 2 bardzo szczupłe laseczki(naturalnie szczupłe, jedzą wszystko bez ograniczeń) , jedna z nich u mnie nocowała - jest istnym patykiem, teraz jak patrzę na siebie w lustrze czuję się gruba i widzę tylko tłuszczyk :-( chyba powinnam więcej ćwiczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie pozwoliłam w weekend ale dziś juz dietuje ide na areobik i wszystko wraca do normy. Nie wchodze na wage bo boje sie że bedzie więcej. Do piatku mam zamiar zejsc do 54 zobaczymy jak mi wyjdzie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
hej dziewczynki przez weekend chyba każdy prawie każdy zjada cos spoza i to chyba normalne 1 dzień w tygodniu nie zaszkodzi dietce, ja również wczoraj skusiłam sie na kawałek pizzy, w piątek jak pisałam na torcika, więc dzisiaj dietka pełną para. Kontunuuje maślankowo- jogurtowe bo mi fajnie na tym sie chudło brzuszek był płaski i oczyszczanie do tego ale zaprzepaściłam to wagowo, bo waże teraz 1,5 kg prawie więcej a to dlatego że u mnie odstępstwa były prawie cały tydzień, nie widać po mnie ale wagowo jest 54 kg a było 52 kg, mam okres i moze stąd te dodatkowe ale troche zgrzeszyła, na razie dzisiaj jogurcik i kefirki pozdrawiam was buziaki do escape--- a ty nadal maslankowo dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie właśnie toszkę głodzik dopada ale zaraz kończe pracę i spadam do domu i jeszcze dziecko musze odebrać. Więc obiad jeszcze z 2 h jak ja to wytrzyma. A dzis serwuje pomidorową jak większać polaków po niedzielnym rosole. Pozdrawaim papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj zjadłam tak: 7.00 1 jajko na twardo 10.00 1 mały kefir 14.00 1 dewolaj i najmniejsza kromka jaka jest w chlebie z serkiem (tak dla uzupełnienia węgli) w tej chwili nie jestem nawet jeszcze głodna, ale chyba się skuszę na kubek rosołu. kupiłam 2 jabłka bo miałam ochotę ale mi przeszła. Kupiłam też 2 litry maślanki na najbliższe dni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszło mi że zjadłam dzisiaj 544 kalorie, w liczniku z którego korzystam nie ma rosołu więc dodałam zupę pomidorową i jeżeli skuszę się na ten rosół to będzie 634 kalorie, a jeżeli jeszcze na jabłko to 685.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja po areobiku dzisiejszym to czuje wszystkie mięśnie. escape mysle że to zbyt mało kalorii nie mozna schodzic z 1000 to moze miec skutki uboczne. A jojo pewniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiam gdzie sie podziwacie. Ja dzis do pracy 2 jajka plus waza i mam nadzieje że będe super najedzona. A jabłko i mandarynka. A na obiad mam kluski śląskie własnej roboty troche bomba kaloryczne ale co tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja troche sie objadałam na weekendzie, ale im mniejsza uwage zwracam na to,co jem,to lepsze efekty,nie mysle non stop o jedzeniu,a jak juz mam na cos ochote to sobie jem... no ale waga w miejscu :( zaczęłam ćwiczyć :) musze jeść jeszcze mniej węgli,bo znowu zaczęłam je jeść i to najwiekszy ból, bo waga stanęła w miejscu! a chciałąm juz do końcsa stycznia miec 56 kg,a jest 59 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myślałam że to za mało kalorii,chociaż nigdy na nie nie zwracałam uwagi, ale nie bede przecież jeść na siłę skoro przy takim menu nie byłam w ogóle głodna :-) dzisiaj może będzie troszke więcej, na śniadanie jajko, w pracy 2 kubki maślanki i bułka grahamka (niestety,ale nie chciałam brać tabletki przeciwbólowej na samą maślankę). Jak głowa przestanie mnie boleć to śmigam zaraz po pracy na siłownię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj nie mam sie czym pochwalic bo byłam na pizzy ale nie jadłam obiadu i kolacji. Dziś ide na areobik wiec toszke spalę. I musze wybrać prezenty na dzin babci i dziadka. Dziś jeszcze nic nie jałam ale zaraz sie biorę do jedzenia. Troszkę mi zapał zmalał wiec musze sie zmobilizować i nastawić pozytywnie. Waga tak 55-56 jeszcze na 55 nie ustbilizowała sie. A gdzie do 53 coraz ciężej. Ale musze Was częściej odwiedzać to mniej grzeszków bede robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ja muszę sobie mocno postanowić,że schudnę,bo inaczej nie schudnę :( a więc tutaj to piszę,że schudnę do 56kg i basta!! mam okres i dlatego tak sie ost objadałam, w stopce muszę sobie dodać wszystkie parametry to mi będzie łatwiej sie mobilizowac każdego dnia.I tak jak suzi napisała też musze częściej tu zagądać,bo to też bardziej mobilizuje :) ja dzisiaj sniadanko:omlet z 2 jajek z vegetą,ziołami, no i zaczęłam znowu kawę pić :( ehh, ale wolę kawę od czasu do czasu niz ciasteczka etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładna stopeczka Asiulek. ja znowu liczę kalorię, tym razem policzyłam łącznie z tym co zamierzam jeszcze dzisiaj zjeść i wyszło mi ok 1300, jeżeli nie zdecyduję się na mozarellę to będzie o prawie 400 mniej :-) skorzystałam też z takiego licznika który podaje ile ma się tłuszczu w organizmie i wyszło mi że udział tłuszczu w masie ciała to 27% czyli 14,58 kg, a to wiadomo na podstawie grubości fałdki zebranej z boczku na wysokości pempka (2 cm między palcami). nie wiem czy to dużo czy nie. z węglowodanów zjadłam dziś 3 pieczarki, 1 cukierka michałka i kawę z mlekiem i łyżeczką syropu amaretto, na kolację będzie jeszcze pomidor do mozarelli. Z tego mojego liczenia kalorii przy różnym jadłospisie wynika że uwzględniając absolutnie wszystko (łącznie z majonezem i tym syropem) mieszczę się w przedziale między 1000 a 1500. Nawet mam jeszcze luz do 1500 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×