Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinowa kurtka

Ja jestem w ciazy, żle sie czuje a on ma fochy.

Polecane posty

Gość malinowa kurtka

nawet ze sobą nie mieszkamy, a stroi fochy, nie pocieszy, mysli tylko o sobie. zawsze byl w centrum uwagi, to teraz sie mści na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambipo
jak to jestes w ciąży , a nie mieszkacie razem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa kurtka
tak, nie mieszkamy, bo mieszkanie dopiero sie buduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambipo
a jestescie małżeństwem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ...
gratuluje ci faceta, ty w ciazy a on sie msci :( tylko pytam sie za co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa kurtka
no wlasnie, za co? dziecko chciane, byly kwiatuszki i buziaki, a teraz fochy. jak na razie nie reagowalam zbytnio, bo i tak czulam sie na tyle slabo, ze zalezalo mi przede wszystkim na śnie, nie bylo sil, zeby z kimkolwiek sie po pracy spotykac, ale w koncu sama sie opamietalam, ze dzieje sie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa kurtka
moze doradzicie mi jak sie zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazne970
ja bym go psotraszyla i powiedziala co onim mysle .powiedz mu ze zachowuje sie niedojrzale jak na przyszlego ojca i ze ta sytulacja dotyczy was obu i nie masz zamiaru znosic jego humorkow bo sama nienajlepiej sie czujesz .postaw mu warunek ze labo sie zmieni dla ciebie albo inaczej pogadacie. Na mojeg zawsze to dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazne970
chcoiaz nie wiem jaki twoj ma charakter bo moj to taki pnatoflarzyk maly;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa kurtka
moj raczej tez, bo powiedzialam mu, ze jesli tak sie bedzie zachowywac, to nie przestanie dla mnie istniec, i wtedy zaczął przepraszac, tlumaczyc ze ma problemy ze sobą. ale powazna rozmowa jest nieunikniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa346
ja to jestem wogoel okrutna dla mojego faceta od pcozatku zwiazku ,ja rzadze ja ustalam regulyo n sie podporzadkowuje ,chociaz czasem pokaze pazurki to ptrafie je w mgnieniu oka schowac ,zostaje skarcony ,nieraz bity (lekko) ,po prostu ma facet prxesrane ale jednym slowem wie gdzie jego miejsce i kazde jego wychylenie konczy sie klotnia z mojej strony a nastepnie jego przepraszaniem .wiem ze to chore ale lubie dominowac w zwiazku i nie caly czas jestem dla niego taka okrutna ,rozmawiajac znim czy mu to przeszkadza mowi ze nie ,podnieca go jak sie denerwuje bo mam wtedy taka slodka minke hehehe i jak narazie dobrze nam ze soba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×