Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 23_latka

nocowanie u chłopaka

Polecane posty

Gość 23_latka

błagam was o pomoc bo już sama nie wiem co mam zrobić. Mam 23 lata, mój chłopak 25, jesteśmy ze sobą od pół roku, spotykamy się b. rzadko, mieszkamy w oddalonych od siebie o 200km miejscowościach, widujemy sie tylko w weekendy, ale to i nie zawsze. Mieszka on w tej samej miejscowości co moja ciocia, i tu tkwi problem. Spotykamy sie w pt wieczorem, jestesmy ze sobą gdzieś do godziny 23, 24 i ja musze sie zbierać i wracać na noc do cioci, i tak jest zawsze. A dlaczego? bo mi mama każe. Matko jak to brzmi, ale taka jest prawda. Próbowałam z nią już na ten temat rozmawiać, że nam nie chodzi o sam seks, tylko po prostu, o zaśnięcie i obudzenie sie przy swoim boku itp., ale ona twierdzi że przyzwoitym dziewczynom nie przystoi zostawać u chłopaka na noc, tym badziej że niedaleko mieszka jej rodzina. Gdy mówie, że jestem dorosła i dobrze wiem co robie, jestem w pełni odpowiedzialna za swoje czyny, to wbija mi ćwieka mówiąc, co sobie sąsiedzi cioci pomyślą, i to na pewno nie zwrócą mi uwagi tylko cioci, i ona będzie sie musiała za mnie wstydzić. No ludzie! Mamy XXI wiek! Już sama nie wiem jak mam z nią rozmawiać i jakich argumentów używać by ją przekonać. Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acidofilna
najprostszy argument - masz 23 lata dziewczyno i to jest twoja sprawa gdzie i z kim sypiasz. to jest twoja reputacja, a nie twoich rodzicow, cioci, babci czy pociotka. informujesz rodzicow gdzie jestes, pod jakim numerem telefonu jestes osiagalna, mowisz kiedy wrocisz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollasb
Kiedyś po prostu zostań u niego na noc i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23_latka
właśnie że nie, bo najważniejsze jest to co sobie pomyślą inni, kurde, ważniejsze jest to co pomyślą sąsiedzi niż to co ja czuję. To boli. A kiedy mówię, że mnie nie interesuje opinia innych, że to moje życie itp. pada argument że może mnie nie interesuje ale ją tak, bo jestem jej córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, jakie problemy abstrakcyjne. Weź życie w swoje ręce. A kolega też z rodzicami mieszka? :O PS Mam 23 lata, od 3 lat mieszkam z facetem. I nikogo nie pytałam p zdanie przeprowadzając się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23_latka
zostałam, i na następny dzień miałam taką awanturę, że... i wjeżdzała mi że mam gdzieś co sobie jeszcze o cioci inni pomyślą, że ją (nie mnie) będą na ulicy wytykać palcami. Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .JA i tylko JA.
Trochę nie rozumiem problemu... Jak tam przyjeżdżasz to nagle całe miasto wie, że przyjechałaś? I wszyscy wiedzą gdzie kiedy byłaś, z kim i jak długo? Pojedź do swojego faceta, w ogóle nie zatrzymuj się u ciotki i już. Przeciez jeździsz tam do NIEGO a nie do CIOTKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23_latka
a kiedy tłumaczę, że jeżdzę tam nie do cioci, tylko do niego, mówi: dobrze, ale spać masz u rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23_latka
małe miasteczko, rzekłabym wieś, ciocia mieszka kilka domów od chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acidofilna
no to przestan sie wdawac w dyskusje, ktore i tak do niczego nie prowadza. ja moich rodzicow grzecznie i spokojnie zaraz po maturze poinformowalam, ze sie wyprowadzam i bede mieszkac z moim facetem. myslisz, ze nie bylo wojny? byla, ale po miesiacu przywykli - teraz zupelnie nie ingeruja w moje zycie prywatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge pogadaj szczerze z ciocią..... moze cie zrozumi i powie twojej mamie ze spałas u niej ? bedzie cie kryła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heh....
Nie przejmuj się, tylko konsekwentnie jeździj do niego, u niego nocuj, z nim spędzaj czas. Niech ciotka nie wie że w ogóle tam jesteś, mamie powtarzaj że jesteś dorosła i nie ma nic złego w tym, że nocujesz u swojego faceta. Przecież Cię siłą od niego z domu nie wyciągnie. W końcu się przyzwyczai i da spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23_latka
sama nie wiem czy by mnie kryła, to siostra mojej mamy, naewt jeśli to ile można? poza tym, głupie to ale wolałabym mamy nie oszukiwać, tylko że też innego wyjścia niż kłamanie nie widzę, skoro szczera rozmowa nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! ja mialam podobny problem, tylko ze my mieszkamy w tej samej miejscowosci. Na poczatku zaczelismy zaczelismy kombinowac i wybieralismy sie do znajomych.Dla nas wazne bylo to zeby zasypiac i budzic sie przy sobie.Po jakims czasie nocowalam u niego ale u mnie mowilismy ze gdzies jedziemy.Teraz juz legalnie nocujemy u siebie.Wszyscy sie na to zgodzili chyba po tym jak ustalilismy date slubu.Bedzie dobrze, troche cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutifruti
Matka ma racje-będzie spała u chłopaka niewinnie ....:D:DkOBIETO ,MATKA TEŻ MŁODA BYŁA!!W tym wieku to hormony jak szalone buzują .Rozsądek szybko się traci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adg
sypiasz z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doda - blachara
a on mieszka sam czy z rodzicami? bo jak z rodzicami to ja sama bym nie chciala bo glupio by mi bylo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23_latka
nie chodzi tu o nadzorowanie mojej cnoty, bo wyjeżdzać razem możemy a i równie dobrze się kochać kiedy spotykamy się wieczorami u niego. Tu chodzi o stare, słynne "co ludzie powiedzą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_25
Uwazam, ze Twoja mama ma racje. Skoro ciocia mieszka kilka domow od Twojego chlopaka, to niestosowane jest zostawanie na noc u niego. Masz 23 lata i co z tego, ze jestes dorosla, jak na siebie nie zarabiasz i mieszkasz z rodzicami? Oni nadal Cie utrzymuja i czuja sie za Ciebie bardzo odpowiedzialni, wiec postaraj sie ich zrozumiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_25
Zgadzam sie z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaa
w sumie już masz te 23 lata, więc już rodzice nie powinni tak mocno ingerować. z drugiej strony spotykacie się tylko pół roku, więc nie wiem czy jest dobry moment żebyś u niego już nocowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola_25, ale co ona ma zrozumieć? Co z tego że rodzice czują się za nią odpowiedzialni? Co przez to rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_25
Zgadzam sie z doda-blachara. Nawet jesli rodzice mojego chlopaka aprobowali by moje nocowanie u nich to byloby mi glupio to robic wiedzac, ze spotykam sie z nim dopiero od pol roku i w sumie nie jestem poki co w zaden sposob zadeklarowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutifruti
a nie mozesz z nim spotykać sie ...gdzie indziej?w jakimś miescie? w akademiku ?u znajomych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej dziewczyno
zbuntuj sie!!!jak sie nie buntowałas gdy byłas nastolatka to zrób to teraz,przeciez jestes do cholery dorosła!!!!!!!!a moze po slubie mamusia z ciocia beda robic za materac w waszej sypialni:o JESTES DOROSŁA!!!!!!!!!ja wogole nie pytałam rodzicow czy moj facet moze zostac,albo czy ja moge do niego jechac....zostawał,a rodzice zero komentarzy,nawet sie usmiechali pod nosem,ze córa im juz wyrosła,a ja mowiłam,ze wychodze i bede rano i tak leci :) Powodzenia i spij u chłopaka,a ludzmi sie nie przejmuj,gadali i zawsze gadac beda,mamy XXI wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doda - blachara
ja jestem ze swoim chlopakiem 5 lat a mimo to w zyciu nie zdecydowalabym sie spac u niego w obecnosci Jego rodzicow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_25
taka_ja - czuja sie odpowiedzialni za corke i jej czyny. Poza tym zawsze tak jest, ze jesli dziecko zrobi cos zlego (niewazne ile ma lat) to i tak na rodzicow spada jakas czesc odpowiedzialnosci za ten czyn i czesto slyszy sie opinie, ze po prostu zle wychowali swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23_latka
a nie uważacie że byłoby to trochę głupie spotykać sie w innym mieście? ile można sie ukrywać, poza tym czy my coś złego robimy żebyśmy mieli gdzieś uciekać gdzie nas nikt nie widzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaa
jak się jest z tej samej mieścowości, to głupio jest nocować, ale jak tak jak autorka topiku, to jest inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_25
doda-blachara, ja jestem ze swoim ponad rok i choc moj chlopak ma bardzo liberalnych rodzicow, to ja tez nigdy nie zdecydowalam sie spac u niego. Zreszta oni pomimo swej liberalnosci chyba by na to nie pozwolili, choc bez problemu on moze nocowac u mnie na stancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×