Kocham go a on ma dziewczynę

już zajęty, ale w rozmowie powiedziął mi że nie znalażł jeszcze tej jedynej mimo że ma dziewczynę. Czasem romzawiam z nim na pkp jak dojeżdzam do szkoły, i jest to druga osoba na swiecie po mamie z ktora tak dobrze mi sie rozmawia, potem czasem pusci sygnalka ale nie daje mi znakow ze mu sie podobam, oprocz tego tylko stwierdzenia ze lubi ze mnar rozmawiac i mnie lubi. Czy mam jakieś szanse zeby go w sobie rozkochać, jest 2 lata starszy ,mądrzejszy tez studiuje na tej samej uczelni, nie chce psuc mu niczego w zwiazku dlatego pytam jak rozpoznac czy cos do mnie czuje czy moze poczuc?

hyh ja mam taki sam problem. tylko ja to zalatwilam tak ze zapytalam sie go wprost czy mu sie podobam, na co on odpowiedzial ze tak i gdyby nie byl ze swoja dziewczyna bylby ze mna... nie wiem czy czekac na co zrobi... sa juz razem 3 miesiace...a nie chcialabym tego psuc...poza tym wiem ze ona nie jest w stosunku do niego fair ale gdybym mu otym powiedziala to by mnie wysmial...

3 miesiace to niedużo, moze warto poczkeać w koncu kiedys sie dowie sam ze go oszukuje dziewczyna. U mnie natomiast sa razem rok ze soba, ona jest rok od niego starsza,kiedys mowilam do niego"fajnie ze sie tak razem dobraliscie" a on 'ze az tak dobraliscie to ni emoze powiedziec" ale czy to mialo znaczyc cos wiecej czy tylko tak stwierdzil. zreszta on jest porzadny chlooak watpie czy by ranil tamta dziewczyne tylko dlatego ze ja sie w nim zakochalam :/

Adam kocham cię!

yhh no wlasnie Ci porzadni faceci jak sie zakochaja to nie widza swiata poza swoja wybranka...no coz rok to juz wiecej... chociaz znam osobiscie przypadek ze chlopak zerwal ze swoja dziewczyna z ktora byl 2,5 roku bo pozanal inna tylko ze ta \'inna\' go olala. za szybko podjal decyzje...

Ale czy jestjakaś szansa jakaś mozliwosc choc malutka zeby sie zakchal we mnie? Czy jak nic nie bede robic to zobaczy z mojego spojrzenia co do niego czuje, osatnio tlumaczyl mi cos z zmysłów i dotknal moja reke, aja sie zmieszalam, kurcze chyba widzial ze jakos dziwnie mi sie zrobilo. Zaskoczyl mnie milo kupujac prezent na mikolajki, ma tyle kolezanek a mnie kupil, ja mu tez na szczescie :]

no to masz szczescie z tymi mikolajkami... moj ukochany mial wtedy rocznice ze swoja dziewczyna :( wiec mi bylo calkowicie nie do smiechu. a jak czesto sie ze soba widujecie??

W sumie w drodze na zajęcia, nieczesto :/ może 3 razy w tygodniu tak po 40 minut tyle pociąg jedzie. Kiedys zaprosil mnie na spacer tak nagle na gg mnie spytal czy nie mam ochoty, ale od tamtej pory juz nie bylo takiej propozycji, Dodam jeszcze ze tez mam kogos, ale nie kocham tego chlopaka po prostu sie widujemy i tyle.

mój kiedyś też miał dziewczyne, a teraz jest ze mną

a poszlas z nim wtedy na ten spacer?? musisz robic tak, zeby o Tobie nie zapominal i jak najczesciej o Tobie myslal

Jak to zrobiłaś?

Poszłam :) było super. Chciałabym robic tak zeby o mnie pamietal, ale czy nie odczuje ze sie narzucam, jak mu bede puszczać sygnałki przez telefon.

dajcie sobie z nimi spokój.Błagam Was :O

kokohhh a ile twoj chlopak byl z ta druga?? i jak to sie stalo ze on teraz jest z Toba? mozesz troche bardziej sie rozpisac??

Nie nie o to chodzi. Chodzi o to że jest pewnien chłopak który ma dziewczynę i w którym sie zakochałam. Ale ja mam chłopaka swojego którego niestety nie kocham, po prostu się widujemy spedzamy razem czas ale nic wiecej nie ma uczuć przynajmniej z mojej strony :/ dlatego ta sytuacja jest beznadziejna.

Sama wyciągniesz związki...czy pakować sie w takie coś czy nie. Kiedyś podobna do ciebie dziewczyna, poznała mojego exa, który jeszcze był ze mną w związku. No i też zaczęły sie takie historie. Udało jej się, pewnie i tobie się uda, że on odszedł ode mnie, od niej też pewnie odejdzie. Deklarował wielką miłość do niej. tylko ostrzegam, bo kazdy związek przechodzi przez podobne fazy. Kiedyś miedzy wami żar sie uspokoi, bedzie cieplo, miło ale juz normalnie. Prawdopodobne, że pomyśli wtedy o byłej. Wiesz, że mój były tak potrafił się odezwać do mnie po 1.5 roku? A kiedy mu odmawiałam w końcu spotkał się ze mną podstępem. A jest z tą ,którą przecież mówił, ze pokochał jak nikogo. Na spotkaniu dowiedziałam sie, że on go "denerwuje"(no jasne, czyżby zaczęły się normalne w kazdym związku małe dąsy) , ucieka przed nimi, bo przecież miała być idealna. On ze związku "normalnego" miał przejść w wyidealizowany, bez problemów, a nowa zawsze była uśmiechnięta i miła. Po jednym piwie zaczał mnie zjadać wzrokiem, po drugim język mu się rozplątał, że prawie codziennie o mnie myślał. Zaczął mnie obściskiwać, chciał sie całować itd. Ostatecznie coraz bardziej badał, czy wybaczyłabym mu ,bo wtedy pewnie by z tamtą zerwał. Tamta w czasie spotkania...cóż pisała masę smsów. Nie wiem co pisała, nie wiem co jej odpisywał. Założe się ,ze nie pisał iż gził sie na spotkaniu ze swoją byłą. On gotowy był sie ze mna przespać tego wieczoru :O. Tylko, że mi to ,ze do tego dązył wystarczyło. Zobaczyłam kim on jest. Jesli nie jesteś zaangazowana, szukaj faceta wolnego, kótry nie bedzie musiał zrywać, potem po zerwaniu "leczyć się" w waszym związku, potem po czasie potęskniwać za byłą. Ja wiem, że nie warto.A ty zrobisz jak chcesz. Tamta mi kiedys napisała smska, ze są ze sobą szczesliwi...ale właśnie pare dni temu zobaczyłam cały "brud" tego szczescia. Nawet troche jej współczuje. Ale cóż sama wybierała.

kocham chlopaka ktory jest mozesz mu puszczac ale nie za czesto mozesz mu jakos zasugerowac ze nie wiem ladna pogoda jest i fajnie tak pospacerowac :P zeby chlopak zajarzyl o co Ci chodzi:P a co mu kupilas na te mikolajki?

moj chłopak był z dziewczyną prawie 6 lat, jak go poznałam miał dziewczyne, spotkaliśmy się pare razy coś zaiskrzyło, ja mu powiedziałam że taka sytuacja trwac nie może i że więcej się nie będziemy spotkać. po paru dniach odezwał się i mnie powadomił, że się z nią rozstał bo jej nie kochał. teraz jesteśmy zaręczeni więc w sumie nic takiego nie zrobiłam, tzn postawiłam sprawe jasno że on musi podjąć decyzje nie uważam abym popsuła komuś związek, gdyby była w nim miłość to na pewno on nie spotykałby się ze mną

Nie miałam pieniedzy żeby specjalnie szaleć kupiłam mu pralinki takie lepszej firmy:) Ucieszył się i zaraz potem powiedział że też ma coś dla mnie i dał mi czekoladki :P hehe to fajnie wyglądało.

Dowiedz się ile jest ze swoją dziewczyną. Facetom odpierdziela tak już nawet po 3 roku...a mówi tak żeby cie nie spłoszyć, zainteresowałas go jako nowa osoba. Przecież nie powie ci jaki jest zakochany czy inne rzeczy, bo byś sie raczej zmyła. Lepiej nie ufaj takim gościom, którzy już na wstępie będąc z kimś, nei robią sobie nic z tego, żeby podrywać inne laski. Przemyśl to.

no to w takim razie jak ta dziewczyna Ci wyslala smsa ze jest szczesliwa... a pozniej jak mowisz on byl z Toba to troche mi jej zal... tak samo by bylo pewnie na moim miejscu bo ja bym byla na jej miejscu... a Ty wrocilas do tego chlopaka??

Oni sa razem rok czasu, wczesniej rzuciła go inna laska.

pomysl co bys czula na miejscu tej dziewczyny lepiej. i nie odbijaj nikomu chlopaka bo to sie zemsci i ktos odbije tobie i tyle :)

Wiem :( zaluje ze nie bylo mnie wtedy kolo niego kiedy tamta inna go rzuciła

ze faceci zawsze chetnie łowią nowe zdobycze. nawet, jesli Cie nie tknie, to przynajmniej bedzie mial swiadomosc, ze jestes na kazde jego skinienie. poszukaj kogos wolnego

Ja jestem zdania że to wszystko zalezy od tego związku, bo jeżeli ktoś ze sobą jest bo jest, bo mu tak wygodnie bo lepiej mieć kogoś niż byc samemu to nie robi się nikomu krzywdy, a wręcz odwrotnie bo nie ma co się oszukiwac ale jest dużo takich związków, co to spotykamy się w sobote od 16 do 19 i ogladamy film

Załamałam się, idę spać, Dzieki za rozmowę Jesteście super Miłej nocki Dobranoc

Mój był ze mną 8 lat. ALe jak mi potem mówił, kiedy sieze mna rozstawał : kocha ją i tyle. Mnie juz nie kocha. I ja dałam mu spokój...spedzali razem wakacje, sylwestry, rozkochani- bo przecież musiała mi z triumfem o tym kiedyś (co mnie zaskoczyło, ze aż do tego stopnia musiała mnei o tym powiadamiac). On wtedy zachowywał sie jak obcy,nawet na pożegnanie nie chciał sie pocałować. Byłam tą ,którą znał, o której dużo wie, a tamta być moze była tajemnicą. Tyle, że potem bywały sytuacje, ze pisał do mnei o tym że myślał. Tamta napewno o tym nie wie. O spotkaniu też. A to miała być wielka miłość przecież. Wiem, każda historia jest inna, ale czemu wiele dziewczyn nie pomysli tak troche logicznie...Jeśli facet jest z kimś, spotyka sie, mówi tej innej że ją kocha(możecie udowodnić tego, ze nie robi tak? jego słowa są mało obiektywne na ten teamt) ale za to... jeśli pojawi się jakaś ładna dziewczyna, nowa atrakcyjna...nie ma zahamowań, by prosić ją o telefon, by do niej pisać i puszczac sygnałki i zachowywac sie jak fircyk w zalotach. Taki facet sie nie zmieni...

Nie jest mi jej żal. Niby dlaczego. Ona mi wysłała tą wiadomość, bo wiedziała wtedy że mnie zrani. Ja jej nic nie pisałam, wygrzebała pewnie mój numer z jego telefonu. Chciała mnie zranić mimo ,ze dałam im spokój. A ja nie chce być z nim. Zobaczyłam kim on jest. Dobrali sie wiec niech sobie będą. Był gotowy...zerwać z nią. Ale ja tego nei chce, jego nei chce.

No i każdy związek jest inny Ja nie żałuje tego co się stało