Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nierozważna...

Nie wiem co mam zrobic...Proszę o radę....

Polecane posty

Gość Nierozważna...

Witam, Moj problem jest bardzo trudny dla mnie i nie tylko i mam nadzieje ze mi pomozecie ale w tym przypadku trudno jest cos doradzic.Moze poprostu chce sie wyzalic bo sobie z tym nie radzę...] No wiec byłam z chłopakiem 3 lata.Wczesniej przed nim nikogo nie miałam,ale cały moje zycie kreciło sie wokoł mojego przyjaciela M. Wspolne zakupy,imprezy,przyjacielskie rozmowy...Rozumielismy sie bez słow...Czysta przyjazn...Pewnego razu poznałam K. i z moim przyjacielem coraz mniej sie spotykalismy a jak sie spotykałam bo pojawiała sie zazdrosc K.Wiec z kazdym dniem nasza przyjazn sie wypalała choc tego nie chciałam.Z czasem zapominałam o moim byłym przyjacielu bo byłam szczesliwie zakochana w K. z ktorm byłam 3 lata.Nie jestesmy od 2 miesiecy.Nie układało nam sie ostatnio,bardzo sie kłocilismy i rozstalismy sie. Miesiąc temu spotkałam mojego przyjaciela,zaczelismy rozmawiac i dalej sie spotykac.Było tak jak kiedys...Cudownie...Czuje sie przy nim bezpieczna i czuje ze chyba przez te lata tak za nim teskniłam poniewaz go kochałam nie zdając sobie z tego sprawy...A moj były kilka razy nas widział na miescie i dzwonił i jak rozmawialismy to wywnioskowałam ze on mysli ze jestesmy razem z M. Ale niestety nie jest tak rozowo jak myslałam... Tydzien temu dowiedziałam sie ze jestem w ciazy z moim byłym... Nie wiem co mam robić...Czy powiedziec dla K. ze bedzie ojcem i zrezygnowac z miłosci mojego zycia czy być z M. i go w pewien sposob zranic...A moze wychowywac dziecko sama...Proszę pomożcie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna sprawa
Wiesz co zagmatwana ta twoja historia toszku. Ja jestm za tym zeby powiedzieć prawde obydwóm. Wiem nie jest to proste. na pewno zraniesz jednego z nich. Przede wszystkim dowiedz się jaki M ma do ciebie sosunek.. jesteście razem?? bo tego nie napisałaś. jeżeli tak to musisz mu powiedzuieć prawde, powiedzieć co czujesz, że go kochasz że nie chcesz go stracic ale jest jak jest i moze wspólnie cos wymyślicie. A K. tez powinien dosiwdziec się o dziecku. w końcu to jego... jest ojcem, zobaczysz co powie. Niech sie poczuje do odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozważna...
Nie jestesmy razem tak oficialnie ale ja czuje ze i on mnie kocha.Czasem trzymamy sie za recę a kilka dni temu doszło do pocałunku ale nic wiecej...Masz racje,chyba powinnam mu powiedzieć ale boje sie jak to teraz bedzie...Z jednej strony on z drugiej tamten...Nie wiem czy poradzę sobie...Ale dziekuje ci za radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załoze sie ze M jest gejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina17
Magda M gejem??? ale to chyba dopiero powiedzą w następnej serii jak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna sprawa
Wiesz może M wykaże się dojrzałością i jak cię kocha to pomimo tego ze jesteś w ciązy z innym to będzie z toba. Wiem ze się boisz ale nie mozna tego zostawiac. Przecież to jest nieodwracalny fakt. Napewno bedzie dobrze. Głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozważna...
No tak wszystko to jest takie proste i piekne ale jak dziecko dorosnie to bedzie miało 2 tatusiow?Moze lepiej nic nie mowic przyjacielowi i wrocic do byłego...chyba tak byłoby najlepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie kochasz bylego nie wiaz sie z nim tylko z powodu dziecka.jesli obecy cie kocha zrozumie wszystko.posluchaj serca i przede wszystkim nie zwracaj uwagi na opinie ludzi bo to nie z nimi bedziesz zyla. Zycze trafnej decyzji i duuuzo szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna sprawa
No wiesz - nie koniecznie dwóch tatusiów - dziecko dorasta i mozna mu wytłumaczyć pewne rzeczy. Przede wszystkim porozmawiaj najpierw z M a potem z K. Uważam ze te rozmowy wiele ci pomogą i sama będziesz wiedziała co robić. Musisz wiedzieć jak zapatrują się na to obydwoje. Bo ty możesz gdybac a oni powidza inaczej i co??. Ja musze uciekaż ale zajrze do ciebie jeszcze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna sprawa
buehehehe ma racje. !!!! Nie wrato wiązac się z powodu dziecka. Tylko z powodu dziecka. Cgyba że jeszcze coś czujesz do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozważna...
Dziekuje ci za wsparcie:)👄 Rowniez cie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudna sprawa... nie zmuszaj sie do bycia z kims tylko dlatego, ze to jego dziecko. Zastanow sie spokojnie, kogo tak naprawde kochasz i kto kocha Ciebie. Takie zwiazki \"z powodu dziecka\" rzadko bywaja szczesliwe, ludzie podswiadomie maja do siebie nawzajem pretensje, ze poswiecili sie bedac razem dla tak zwanego \"dobra dziecka\". Zastanow sie, z kim naprawde chcesz byc, pomysl o tym tak, jakby tego dziecka nie bylo. Co czujesz? Co mowi Ci Twoja intuicja? Twoje serce? Dla dziecka jest lepiej wychowywac sie wsrod kochajacych sie ludzi, chocby nawet jedno z nich nie bylo biologicznym rodzicem, niz w atmofserze utajonych (lub jawnych ) wzajemnych pretensji. A moze rozstanie z chlopakiem bylo pochopne? Moze to tylko zwykla sprzeczka, kryzys w zwiazku? To wiesz tylko Ty. No i jak zareaguje M. na wiesc, ze jestes w ciazy? Czy bedzie chcial byc z Toba? Mnostwo pytan. Pomalu wszystko sie ulozy, zobaczysz. Ale zycie sie czasem gmatwa... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozważna...
Dziekuje ci Wiosenko...Wszyscy tu jestescie bardzo zyczliwi.... Własnie o to chodzi ze ja mam 1000 mysli i ptan na sekundę,ze moze faktycznie M. to powrot tylko wspomnien,przeciez w 3 lata człowiek moze sie bardzo zmienic...W gruncie rzeczy jeszcze po rozstaniu z tamtym byłam pewna ze go kocham,ale sie rozstalismy moze na jakis czas, odpoczać od siebie bo cały czas w naszych rozmowach panowały nerwy...Musze to sama jakos wszystko ogarnąć, bonikt za mnie tego nie załatwi. Postanowilam ze najpierw powiem M. o tym wszystkim a pozniej K. Uwazam ze tak bedzie lepiej...Zobaczę jaka bedzie reakcja... Dziekuje wam dziewczyny raz jeszcze!!! Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczysz, wszystko sie ulozy, masz w sobie duzo spokoju i rozwagi, wbrew nickowi ;) bedzie dobrze. zaslugujesz na to 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozważna...
Postanowiłam ze dzis jeszcze sobie wszystko przemysle a jutro juz zaczne rozmawiac...Dziekuje bardzo mi pomogłyscie.... Pozdrawiam i odezwę sie pozniej... Dziekuje Wiosenko👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×