jak to pokonać?

Witam wszystkich! Jestem tu po raz pierwszy i bardzo potrzebuję waszego wsparcia. Mam nerwicę, która od roku bardzo daje mi w kość. Podczas ataków czuję, że tracę kontakt z rzeczywistością, że zaraz zemdleję, czuję dreszcze na plecach, a co najgorsze czuję,że umrę i zemdleję. Ja mimo tego, co mówią lekarze i bliscy, czuję, że ma tętniaka w głowie. Jak wy radzicie sobie z nerwicą?

Juz w ktorym temacie pisalam ze zapraszam na Moja nerwica.Tam mamy podobne problemy.Osoby ,ktore zakladaly podobne sa tam.Nie bedziemy sie powtarzac w tym temacie.Zajrzyj chociaz i poczytaj.Poczujesz sie lepiej i znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.Zapraszam.

Musze Ci powiedziec,ze ja myslalam dokladnie tak samo,ze mam tetniaka.Ale dlugo by opowiadac.Psychoterapia mi pomogla i juz 2 lata mam spokuj od tego myslenia.

Spokoj oczywiscie mialo byc