Zwątpienie w miłość

Jestem z chłopakiem 5 lat, dziś po raz pierwszy zwątpilam w nasz związek, wiem że go kocham ale czegoś mi brakuje, tego co dawniej, przyspieszonego bicia serca, tego że nie mogłam sie doczekaćkiedy go zobacze, niby wszystko ok ale... prosze pomóżcie; mam takiego doła że masakra

błagam niech mi ktos pomoze

Laska może idź dzisiaj cześniej spać, jutro wszystko wyda się lepsze i prostsze. Na pewno. :)

łatwo powiedzieć, mi sie chce tylko ryczeć

Poradzisz sobie. Jesteś twarda.

:O

zauroczyła się,nigdy go nie kochałaś,wmawiałaś to sobie i teraz cie dopadły wyrzuty sumienia i zwątpienie,nie mozna się w nieskończonośc oszukiwać,ale nie martw się większośc kobiet tak ma

inny facet - żyjesz stereotypami; a z reszta twoja wypowiedź nawet nie zasługuje na komentarz z mojej strony

po 5 latach to nic dziwnego Faceci to przecież straszni nudziarze;) I tak dlugo wytrzymalas:D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3367986

ale ja chce byc z nim bo go kocham ale brakuje mi takiej ży2wiołowości i spontaniczności jak na początku

A ja myślę, że może poprostu masz problemy w innej sferze życia i to przekłąda się na Twój związek. Sroka90 ma chyba racje żebyś szła już spać. Może naprawdę jutro będzie lepiej?

ja nie zyje stereotypami tylko ty żyjesz złudzeniami,a ze to jest prawda swiadczy agresywny ton twojej wypowiedzi,trafiłem w czułe miejsce ;)

Uważaj ,bo i ona tak sobie pomyśli. Czego nikt nie potrafi docenić stabilności w związku, przyjaźni. Każdy by tylko chciał mega euforii. Może jak zycie kopnie cie w dupe to wtedy zrozuiesz. Popatrz tam jak dziewczyna przeżywa, ty to byc moze masz, teraz za darmoche. Takie głupie problemy.

Ja właśnie tak mam kiedy cały świat mi się na głowę wali. Ale kiedy on mnie przytuli, wszystkie wątpliwości znikają...

ale nie umiem spać; cały czas myśle o tym; mi naprawde jest ciezko; a mój chłopak - wole nawet nie myśleć w jakim on teraz jest stanie;powiedziałam mu o wszystkim

po 4 latach z chlopakiem zaczelam sie zastanawiac czy to milosc czy tylko przyzwyczajenie. nie bylo juz tego dreszczyku i motylkow w brzuchu itp. odpowiedz przyszla sama gdy mnie zostawil. zauwazyl ze cos jest nie tak i wolal zrobic to pierwszy. do tej pory nie moge przestac o nim myslec a minely juz 2 lata. dobrze sie zastanow zanim cokolwiek zrobisz.

inny facet - mylisz sie jedno ci powiem;

Pieknie jedna z koleżanek ujęła. Lepiej doceniać w pore. Potem to tylko wszystko podeptane i zgniecione, a ludzie na siłę i koniecznie chcą naprawiać. zamiast dbać ,gdy było. Doceń to co masz.

dziekuje za wasze wypowiedzi; ja nie chce z nim sie rozstać, ale chcialabym jakos ożywic nasz związek, bo stał sie taki monotonny

a tymbardziej że widujemy sie rzadzikej teraz bo ja studiuje , a kiedyś to codziennie; poplatałam sie troche

Dobrze, że odważyłaś się mu o tym powiedzieć. Napewno go to zabolało, ale razem łatwiej wam będzie na nowo rozpalić ten żar! Wierz mi, że to możliwe, tylko potrzeba obustronnej wyrozumiałości. Będzie dobrze!!!

dzieki dzieki dzieki chciałabym zeby on też mnie o tym zapewnił, żeby pokazał że potrafi o mnie walczyć i sie starać nie tylko jak jest ok; myślicie że zwariowałam?

by the way ma racje!!!

aż sie uśmiechnęłam, dzięki Ananasku

ANNANASEK ;) thx

hej by the way :-)

o czym temat??? jakies streszczonko???