Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roroe85__

Moja była dziewczyna....

Polecane posty

Gość roroe85__

Hej . NIe wiem czy ktoś może pamięta zakłądałem wczesniej topik o tym ze rozstałem sie z dziwczyną (straciłęm prawko..jej były.5 lat razem w grupie ) może ktoś pamięta..to wie o co chodzi... Mam problem bo nie wiem co myslec...Cieżko mi to opisać W tem weekend był zjazd.. w miedzy czasie widzielismy sie 2 razy bo robilismy razem referat..Ja byłem w obec niej normalny..Jak sie spotkalismy..ona sie wystroiła na nasze spotkanie...Zafarbowała włosy na czrno...zrobiła sobie tipsy( jak ją zaobaczyłem to mnie ruszyło)..I teraz na zjezdzie poszlismy razem z kolezanka na piwo..zachowujemy się norlamnie wobec siebie..bez jakis dziwnych akcji i fochów..Chociaz mi jest cięzko bo ją kocham.. W koncu zostalismy sami..I ona powiedziała mi ze jestem jakis dziwny bo nie powiedziałem ze ma ładne włosy na czrno..ze nie powiedziałem normalnie ze ma ładne tipsy..tylko stwierdziłem ze w czerwonych było jej lepiej.. Nie wiem jak ona moze oczekiwac ze po rozstaniu bede tak samo prawił jej komplementy..tak jak kiedy bylismy razem..Dodała ze kazdy facet taki jest ze jak jest razem z kobietą to jest dobry i miły a jak juz sie skonczy to jest inny...:/ Powiedziała mi równiez, ze miedzy nami była tylko chemia..ale zaje..sta..I było cudownie.. ze nigdy nie zapomni tego co dla niej robiłem....Spytałem sie jej czy dla niej to juz wszystko jest bojątne czy juz nic nie czuje..a ona na to ze jak mnie widzi to nie raz ma ochote rzucic mi się na szyje ale tak nie można..ze to juz nie ma sensu. Ale najbardziej zaskoczył mnie tekst że chciała by zakochać się w kimś takim jak ja....ale nie może ... Powiedziała, ze ona nie czuje nic głebszego.. Ja wiem ze popełniłem kilka błedów...2 razy nie powiedziałem jej prawdy...załuje tego..Wypominała mi te wszystkie rzeczy...Tak jak by to wszystko było z mojej winy.Ze gdybym ją kochał to nie poszedł bym sie napic .zresztą pisałem o tym w topikach.. Naprawde nie wiem juz jak to rozumiec... Staram sie byc obojętny..nie wydzwaniam nie mecze jej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chemia???? a co to kułerwa było?? chemiczny związek doświadczalny. Trzymaj się od tej laski jak najdalej, twoje zdrowie psychiczne nie ucierpi a i poczucie estetyki ci się poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna najprawdopodobniej coś do Ciebie czuje, nie jesteś jej obojętny, pewnie też jest jej ciężko,jeżeli długo byliście ze soba to to tak szybko nie mija. Pewne sprawy długo się prostują. Radziła bym albo wszystko sobie wybaczyć i dać drugą szansę lub postawić sprawę jasno, że nie będziecie razem i wtedy każdy wie na czym stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85__
bylismy razem 9 miesiecy..chodzi o to ze ja chce ale ona mimówi ze juz nie można ...ze ona juz nie chce..i wie ze tak bewdzie lepiej..Z kolei mówi mi ze jest jej cięzko samej..ze codzien jak wraca do domu to nie ma sie do k0ogo przytulic. ze nie wie ile tak wytrzymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc naprawdę daj sobie spokój, wykazałeś inicjatywę że chcesz....., reszta należy do niej, a samo stwierdzenie że nie ma się do kogo przytulić a Ciebie nie chce, niezbyt dobrze o niej świadczy, widać że chodzi jej o kogos innego a nie o Ciebie, zajebista chemia czasami nie wystarczy do bycia razem, trzebo jeszcze sporej dawki uczucia a z jej strony raczej tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85__
Nom z mojej strony to było bardzo wielkie uczucie..a z jeje chyba nie ..Najbardziej boli mnie to ze powiedziała mi ze mnie kocha a pod koniec stqwierdziła ze nie..bo jej sie tak wtedy wydawało....:/ Nie wiem moze to tez przez to ze ona zazełą byc ze mną odrazu po zerwaniu 5 letniego związku.. Boli mnie to ze jeszcze przed zerwanie na 2 tyg powiedziałą ze jej przeszło. z byłym całkowicie...Ja sie ucieszyłem ze wkoncu...A pod koniec związku znowu zaczełą o nim mówic ze nie wie kogo kocha i tak dalej...Natomias jak juz się rozstalismy...to teraz powiedziała mi ze wie juz na pewno ze z nim nie bedzie...i nie chce juz byc bo to nie ma sensu....A jak zapytałem sie jej po co mi tak mówiła ze wkoncu nie wytrzymałem i poszedłęm sie napic bo nie mogłem tego zniesc...już ze jest ze mnąa mówi o nim...:/..A ona zerwała ze mną pod pretekstem ze poszedłem sie napic jak jej mówiłem ze nie bede pił...ale ja pękłem i zwątpiłem po słowach "..nie gwarantuje ci ze jak sie zmienisz to wszystko bedzie dobrze bo juz to przechodziłam"... A najlepsze jest to ze powiedziała mi ze tak mówiła bo miała okres i wiem jak sie zachowuje jak go ma i ja mogłem to olać....!! Teraz jak o nas rozmawiamy...to mówi ze nie chce juz byc z nim i ze mnątez ze zapozno...najgorsze jest to ze cały czas byłem z nim porównywany..nawet pod koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopie ja tylko radze
uciekaj od niej, olej ja, bo to manipulantka toksyczna, egoistyczna i co najmniej niedojrzala emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe*5__
....dodam jeszcze że ona jest ładna mągra inteligenta z ambicjami..ma soje cele i zasady..naprawde...Mówi mi ze nawet nie mam pojęcia ilu facetów chciało by być z takądziewczyną i ona zdaje sobie sprawę z tego że nie ma dużo takich dziewczyn jak ona.... Tylko po co mi to mówi ,,zeby mi dopiec....??? Naprawde nie wiem co sądzic..Dobre było to jak schyliłem się nad nią zeby powiedziec jej na ucho..ze ciągle o niej mysle ..to jej aż dreszcze prszły bo czułem i powiedziałz zebym tak nie robił...bo jej sie odrazu wszystko przypomina..... Ludzie co o tym sądzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85__
Wiecie co czasami mysle sobie...ze moze faktycznie byłem dla niej za dobry..zresztą ona mi to powiedziała " dla następnej dziewczyny nie bądz taki dobry...bo ja byłam taka dla ciebie z tym byłym bo wiedziałam ze sie zabardzo nie wkurzysz"---tu jest mój błąd....tylko ona sie tak motała z tym wszystkim...raz tak raz nie...pod koniez ze jednak on a po tem ze jednak nie..i na pewno... Wkurza mnie to wszystko bo ona chyba nie wierzyw to ze janaprawde kocham.... Nie wiem naprawde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad niemnem
Najlepiej jakbys po prostu ja olal i jeszcze jakbys zobaczyla, ze sie masz dobrze i ze nie ona jedyna... Pokaz jej sie z jakas inna dziewczyna, na pewno poczuje uklucie w sercu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego co napisales to tylko pomysl jaka normalna i wartościowa dzeiwczyna palnie stweirdzenie ze wiem ze inni na nią polecą i ze nie ma takich super dziewczyn jak ona... Nie jest to dla CIebie płytke głupie i pokazujace,że ona nie ma mózgu tylko siano :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85__
No własnie ona sprawia wrazenie tkiej the best..mówi o sobie ze wcale nie jest jakas najładniejsza..a najlespze to jak wczoraj do mnie powiedziała...boże Czemu wszyscy kolesie się we mnie zakochują??!.... A mówiąc to jaka ona jest miała na mysli to ze nie ma takich jak ona i ze duzo sobą reprezentuje..ok..ale no własnie.... Ijeszcze te teksty w stylu...ze mi sie wydaje ze kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85__
Magdutka... W sumie mądrze mówisz....Wiesz poprostu ona za kazdym razem stra się pokaza jak to wielu kolesi za nią lata....bo jet taka i taka....ale z drugiej strony powiedziała ze to wcale nie jest takie fajne...bo kazdemu chodzi tylko o jedno...A ja jej powiedziałem to dlaczego jak masz faceta któremu nie chodzi tylko o to(sex) tylo o Ciebie jako osobe...to go odrzucasz....a ona na to ze zaraz wyjdzie ...po takim trekscie...heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz uważam,ze ona jest pusta i tyle :/ same hasla ze \"ojej ale sei we mnie zakochują\" swiedczy nei tylko o głupocie ale tez o dzeicinności. Ktora dojrzała osoba użyje stweirdzenia \"zakochują\" tylko dlatego,że sie za nią obejrzy jakiś facet ? :| Z nią jest coś nie halo daj sobie z nią spokój bo takich jest na ppęczki,a nie chodzi o to by mieć głupią i pustą panne tylko kogos wartościowego prawda? :> Co do tego,ze tweirdi,ze jej nie kochasz to jest proste czemu tak mowi... Po peirwsze nie [prawisz jej komplementów jak dawniej i to ja boli bo z tego co piszesz ona lubi byc adorowana. A ktora normalna kochające dzeiwczyna interesuje sie ze inni na nią lecą ??? Jesli ona by kochała mialaby gdzeis innych i nie gadalaby ze sie w niej zakochuja bo liczyłbyś sie tylko Ty. :) Mam racje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85__
wiesz co masz masz...Jak bylismy razem to nie mówiłą mi tak ale fakt ona lubi byc adorowana...a z koli z drugiej strony mówi mi ze słowa to nie wszystko ze jej pierwszy chłopak mówił a mało robił a ja byłem inny a ona stra mi sie wmówic ze było inaczej....zawsze namnie mogła polegac....Ona jest troche chorowita.dosłownie ma problemy ze zdrowiem i zawsze jąszanowałem i wspierałem ....A ona pod koniec mi takie rzeczy mówi... A i jeszcze jedno jak bylismy razem ona dostała sięna drugi kierunek...bo wogole to jestesmy razemw grupie...na studiach..I powiedziała mi ze zachowałem sie jak jej były ze on sie cieszył ze sie nie dotała bo by została z nim w ich miescie...A ja jak mi o tym powiedziała to powiedziałem ...ze fajnie spoko i co teraz ? Ale byłem troche przybity bo mi zkoli sie nie układało w pracy. i bałem sie ze tam kogos pozna nowego..ale to tylko takie gadanie było z noijej strony..A ona teraz mi to wyrzuca ze zamiast jej pogratulowac to byłem zadrosny i ze to oznacza brak zaufania.......Widzisz Magdutka ...ja sie w niej serio zakochałem ...i to nie jest takie zauriczenie czy coś sprawdzałem to juz...ale widac ona mnie nie...zresztą powiedziała mi to raniąc mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nio widzisz... ona była oburzona ze nie ceiszyłeś sie z jej sukcesu na stuciach ale czy jak Ty byłęś przybity z powodu pracy to ona Cie poceiszała ?? Czy była dla CIebie taka jakby chciała żebyś Ty dla niej był bo chyba więcej brała niz dawała z siebie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli ona uważa ...
że jest taka super, ma takie powodzenie i faceci za nia tak latają ... to wiesz co bym jej powiedział ... to nie rozumiem dlaczego jesteś ciągle sama, dlaczego nikt nie chce być z toba w stałym związku, bo nie tylko nasz związek się rozpadł, może wyciągni wnioski jeżeli potrafisz, bo widzę, że masz duże trudności z tym, a przeciez myslenie nie boli :-D Chłopie po jasną cholerę ciagle wracasz do tego co było, nie umiesz sobie znaleźć fajnej, wartościowej babki, a nie takie puste pudło (wybacz, ale mamy inne spojrzenie na tą sama osobę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85
mówiąc ze siew niej zakochuj chodziło jej o to ze kazdy facet który z nią jest to sie zakochuje.....i duzo kolesi na nią leci i powiedziała ze prawie kazdy kto ja blizej pozna chciałby z nią byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85
wiecie co dodają mi otuche takie słowa... moge moge ale nie bede szukałnic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85
Magdutka....No nie potrafiłęm tego pokazc..a ona no pociaszała mnie i wspierała..ale nie tak bardzo jak jają,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85
...ale kura po kigo...mówic ze ///"chciała bym się zakochac w kimś takim jak Ty..."" a potem ze chciałabym pokochac kogos tak bardzo jak ty mnie???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... WIem,ze łatwo sie mówi itd ale powinienies ograniczyc z nią kontakt jesli bardzo Cie do niej \"ciagnie\" a jełsi dassz rade powinniście sie keidys spotkac ale tylko w gronie innych znajomych i powinienies jej pokazac,ze wcale nie musisz sie wtedy kręcić koło niej i ja obskakiwac i wychwalać pod niebiosa tylko ze Ty tez umiesz sei bawić bez niej ii ze ona nie jest pępkiem świata !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85
Magdutka my razem chodzimy do grupy na studia ..zaocznie..wiec i tak sie bedziemy widywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie juz na najbliższym zjeździe powinienieś jej pokazać,że nie bedzeisz wiecznie latał za nia i robił z siebie idioty tylko dlatego,że jej sie tak podoba. A moze jak zobaczy Twoją obojetność coś sama zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85
to to jej pokazuje...ze umiem sie bawic bez niej....Chodzi o to ze heh..ona ma mi teraz załe ze nagle stałęm sie taki troche hamski i oschły obojętny ..ii arogancki czasami z humorem...dziwi sie temu...bo twierdzi ze gdybym jąkochał to bym zachowywał sie normalnie i był dla niej taki sma jak bylismy razem....???!!! ...bez kitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roroe85
a najlepiej odbija piłeczkę tekstem....postaw się w mojej sytuacji... Co ja mam o tym wszystkim myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale faktycznie pustak i do tego okrutny pustak... nie liczy sie kompletnie z Twoimi uczuciami, jest dziecinna i niedojrzała bo pragnie twojej adoracji i komplementów.. a zostawia cie samego.. i jeszcze sie obraza ze nie traktujesz jej jak kiedys :/ na pewno jest ładna.. ale ma nieciekawy charakter.. a druga kwestia jest taka, ze ona poprostu jest taka osoba co nei zapomina o pierwszej powaznej miłosci.. pisales ze nie wie co do Ciebie czuje... a co do bylego.. tak to jest czasem.. pierwsza miłość .. dlatego rada na przyszłość.. nie wiąż si zkims, kto był w długim związku i był bardzo zaanagazownay.. to nei ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeny...
Pusta Lala. Manipuluje Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chłopie rozwalasz mnie
/"chciała bym się zakochac w kimś takim jak Ty..."" No i co z tego, że tak palnęła myslisz, że to znaczy, że ciebie kocha i o tobie mysli, ile ty masz lat, zachowujesz się jak dzieciuch (wybacz, ale odnosze takie wrażenie) Koniec oznacza koniec i stare przysłowie mowi, że 2 x nie wchodzi się do tej samej wody :-D Ciagle piszesz co ona powiedziała i rozdzielasz włos na czworo, co to tobie da ? Cos było, minęło i koniec, życie idzie do przodu, a ty ciągle siedzisz w przeszłości, zastanów sie i pomyśl, czy to ma sens ? PS Niedługo staniesz się zgorzkniałą stara baba jak tak dalej bedziesz robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram przedmówcę ...
tym bardziej, ze ta twoja była (na szczęście) ma wysokie mniemanie o sobie Przy okazji w przelocie możesz jej powiedziec, zeby spojrzała w kosmos :-D Tak to jest, że ludzie małego kalibru lubia wsiadac na wielkiego konia, a pycha niejednego wzniosła na poziom wielkości osła. 3maj się, nie ona jedna na świecie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×