obsesja na punkcie ciąży

mam obsesje od 2 miesiecy...uprawialam petting z chlopakiemm... wytrysku nie bylo on siebie nie dotykal......plynu raczej tez nie bylo a jak byl to malo bo ja np nie czulamm ale ja etz sie nei dotykalammm mi mo to moze jakis cudem znalazl sie ten plyn we mnie nie wiem...mam strasznie slabe nerwy i slaba psychike przez te 2 miesiace dostawalam normalnie 5 dniowe okresyy i wsysko niby bylo w porzadku do czasu az przeczytalam na kafeterii ze moze byc okres w czasie miesiaczki chociaz gin twierdzi ze nie moze ze moaga byc tylko krwawienia...i zaczelam sie bic...tak wiem wiem co na to powiedzie ale chcialam dtu wsysko napisac zaczelam sie bic strasznie oczywiscie nie wiedzac czy jestem czy nie ja jednak myslałam ze jestem i teraz to bylby juz 3 miesiac z tego wsyskiego zaczelo mi sie robic tak niedobrzee....i znow wiele rzeczy przeczytalam i znow sie zaczelo.... niedlugo tzn za pare dni bede miala okres jestem rozpalona ehhh......a takich objawow jak np oddawanie czeste moczu czy sutki bolące czy mdłości czy zawroty glowy to raczej nie mialamm..

=/////////////////////////////////////////

shockkk

co sie krzywiszz chcialabym tylko wiedziec no jejuuuuuuuuuuuuuu za duzo ocekuje?

zamiast tu glowe zawracac??

wole sie ejdnak pobac skoro tak doradzacie ;]]]]] wiem ze to jest smieszne ze mialam okres mimo to pytam o takie pierdoly ale to sie nazywa tzw\"nieracjonalny lęk przed ciążą\".......ja mam 100 takich lękow;]]]

g... obchodzą smarkulo :O Zrob test i spadaj :P

zapraszam na topic obsesja na punkcie antykoncepcji. tam kazda ma schiza=) nie bedziesz sama

moze Ciebie \"smarkulo\" nie obchodzą;]]]] innych obchodzą wiec daj sie wypowiedziec otoz w ciazy nie jestes pa