Dasz się sprawdzić się w seksie-będziemy się dalej spotykać..

Nie dasz-do widzenia... Kobiety, zgadzacie się na takie warunki facetów?

Pogieło Cię ? :O

durna baba

ale kja lubie obciagac ?Mam z tego zrezygnować?

xa-> pogięło w jakim sensie?

no jak można zgadzać się na takie warunki ? :O Za kogo sie w ogóle taki facet uwaza, ze takie debilne warunki stawia ? :O

Stawianie jakichkolwiek warunkow, proba szantazu sa zapowiedzia tego,ze moze byc tylko gorzej. Odpuscic sobie

Normalny facet, innego nie znajdziesz

jeśli poruszasz sie w patologicznym bagnie

a jak on się nie sprawdzi :O to mam niby dalej się spotykać:O

ale pomimo tego nie gadajcie seks to wazna sfera, jesli tu wam nie wychodzi to raczej nie wyjdzie

Ale wyjsc moze jedynie wtedy gdy dwie strony chca tego samego

Pompejusz, zwrociles uwage na wazna kwestie... Czas po pieciu spotkaniach to nie jest dla mnie moment,by isc z kimkolwiek do lozka, czuje, ze wywieranie takiej presji-sprawdzamy albo sie rozchodzimy, jest po prostu nie fair wobec mlodej dziewczyny.. Z drugiej strony zas boje sie, ze oprocz mnie nikt tak nie mysli i takie "testy" weszly juz ludziom w krew.

Widzisz najgorsze jes to jak człowiek zaczyna wierzyc w coś czego tak naprawdę nie miał okazji zaobserwowac, a kieruje się jedynie przesłankami.Ja Cię rozumiem, bo znam osoby które także tkwią w podobnych sytuacjach z tego właśnie względu,iż wydaje im się ,że tak musi byc.Nie znały innych osób, brak im punktu odniesienia.Najgorsze jest to,że to jakby już się ciągnie za tymi ludzmi, wciąz zsyłając im podobne sytuacje.

też jestem ciekawa wypowiedzcie się!!

Poza tym , trzeba jeszcze wyjaśnic pewna rzecz.Rozumiem,ze to zapytanie miało by pasc na samym początku znajomosci tak?

To bardzo fajny człowiek i chętnie spotykalabym sie z nim dalej, ale zabil mnie swoja propozycja,stwierdzajac, ze jednoczesnie powinna to uznac za komplement. I juz nawet to,ze zadeklarowal,ze moze na mnie "poczekac"nie osladza mi niczego.

5 spotkan w przeciagu miesiaca to raczej poczatkowa faza znajomosci. Czy sie myle?

Zgadza się , troche wcześnie, tymbardziej,że normalny facet nie wypłynie z taką propozycją , takie rzeczy same wypływają z czasem.Zapewne pojawią się zaraz wpisy ,ze skoro przeprosił, to chciał Cię sprawdzic, ale potwierdziło się to o czym pisałem wczesniej, a mianowicie mówiac Tobie o tym,ze to powinien byc zaszczyt dał wyraz swojemu zmieszaniu i nie wiedzial jak z tego wybrnac.

Wiecie co, do pruderyjnych nie naleze, ale nie lubie jak ktos mi stawia warunki, kiedys poszlam na randke, a facet od razu mi wystrzelil z grubej rury: \"To, co, dzisiaj spisz u mnie?\", ja na to: \"Ze co, przepraszam?\", a on: \"Jesli mamy sie spotykac to jako chlopak i dziewczyna, a chlopak i dziewczyna sypiaja ze soba. Ja kolezanki nie potrzebuje\". Powiem Wam, ze to mnie nawet rozsmieszylo, nie przypuszczalam, ze istnieja tacy idioci :D Smialam sie cala droge powrotna do domu.

Nie, nie przeprosił, Pompejuszu. To raczej ja w jego mniemaniu mialabym go przeprosic, za tak "emocjonalna" reakcje na jego propozycje.

Enamorada, racja... tylko co sie porobiło z tymi facetami?

Napiszę Tobie tak: Moja indyuwidualna ocena sytuacji nie może Tobie czegokolwiek sugerowac, na pewno zrobisz to co uwazasz za stosowne.Z mojej strony mogę tylko zapewnic Cie,ze sa faceci z innym podejsciem do zwiazku, wiec warto sie wciaz rozgladac i szukac tej pasujacej drugiej czesci i pozostaje mi tylko Tobie tego zyczyc;)

Nie przejmuj sie, tylko czesc facetow to takie matoly, na szczescie daja sie szybko poznac, szkoda tracic na nich czas :D

Troche siadła gramatyka,ale mam nadzieję,że uchwyciłaś sens:)

Hmm...macie racje, nie warto byłoby złamac wlasne zasady tylko po to, by na przyklad miec z kim spedzić milo wolny czas.

Pompejusz, tak, zrozumiałam Twoja mysl. Dziękuję. Enamorada, dzięki także!

eee..lichy finał!!