Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ola1001

Mój kuzyn odebrał sobie życie 1.12

Polecane posty

Nie mogę się z tym pogodzić. Powodem był zawód miłosny. Mówił, że ma problemy a ja nie umiałam mu pomóc. Miał 27 lat. Jest mi z tym bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze współczuje
:( Boje sie że tak samo skończe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noto
ola a ile ty masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze współczuje
tak samo jak kuzyn:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę współczuje. Nawet się nie waż. Nie zdajesz sobie sprawy jaki ból nam tym sprawił. cała rodzina pogrążona jest w rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze współczuje
no własnie tylko to mnie powstrzymuje przed tym:O ale człowiek ma chyba prawo zdecydować o swoim życiu. Nie prosiłam sie na ten pokręcony świat. Ale Tobie Olu współczuje....naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_smutna
Witam! Ja moze zaczne od tego zekiedyś 7-8 lat temu (miałam 17 lat) kuzyn wyzanlał mi że mnie kocha od trzech lat. Traktowalam go jak brata. Kiedy mi to wyzanł zaczełam na niego patrzec inaczej. Pragnęłam go, tym bardziej ze był i jest świetnym facetem, wie jak sie obchodzic z kobieta, jest romantykiem. Bylismy tacy sami, te same mysli zwariowane pomysły , plany. Jednak ja posłuchałam rozsadku i zaczełam go unikać a raczej robic mu na złosc. Pokazywałam sie w innym towzrzystwie, źle się do niego odnosiłam. Widziałam jak cierpi, ja razem z nim ( w duchu). Wkrótce wyjechałam, nie widzielismy sie 2-3 lata. Byłam juz w powaznym zwiazku. wtedy sie dowiedziała jak bardzo to przezył. Bałam sie o niego. Nie mogłam sobie wybaczyc ze tak go potraktowalam. Spotkalismy się. Było bardzo miło, nie wracalismy (on nie chciał) do tego co było. Podczas tego spotkania znowu zachowywała sie tak jakby mu zalezalo na mnie. To takie bzdury może ale tak prowokująco napił sie z mojego kubka a to zjadł z mojego talerzyka, pogłaskał po ramieniu.... znowu TO wróciło. Wieczorem pawie do TEGO doszło, wyzanlismy sobie miłość były pieszczoty..... ale znowu go odtraciłam......Wyjechałam. Wiem ze zalozył rodzinę, ma synka... nie widziałam go od kilku lat.....a wciąż o nim snie. Dzisiaj gdy sie obudzialm nie mogłam dojsc do siebie. Snie jak mnie obejmuje, jak sie smiejemy razem jak całuje.... Tęsknie za nim ......zaluję że go odepchnełam, wciąż go pragnę. Nie moge ostatnio myslec o niczym innym. Zwariuję. Moze to była prawdziwa miłośc? Jak mam z tym zyc? Płakc mi sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój brat 2 tygodnie temu przyznał się rodzicom, że jest z kuzynką (bardzio bliska rodzina). mieszkają w anglii. Nie wychowywali się razem, więc on widzi w niej kobietą a nie kuzynkę i na odwrót. Nie było wielkiego hallo w rodzinie. wszyscy to zaakceptowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie jest prawdziwa Lalitta**
do ja smutna. jesli czujesz ze to prawdziwa milosc a na dodatek tak dlugo przetrwala to sprobujcie jeszcze raz. ie powinnas go odrzucac przeciesz to silniejsze od was. jak bliska jestescie rodzina?? ja bym probowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_smutna
tak łatwo powiedziec on ma juz rodzine nie wiem czy sie zakochał (mam nadzieje) czy chciał zapomniec. Rodzina bliska, to jest syn mojej mamy siostry. Chciałabym go zobzczyc ale sie boje. Musze zapomniec, ułozyc sobie zycie. Jakoś............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i topik umarł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszka z robakiem
poszedł do piekła. Samobójcy ida do piekła. Bóg daje zycie i tylko On ma prawo je zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gruszki. Nie masz pawa mówić, że samobójcy pójdą do piekła. Nawet księza tak nie mówią. Są to ludzie, którzy w momencie gecydowania o tym czynie, nie myslą, ich psychika nie funkcjonuje poprawnie. Nie masz prawa wydawać wyroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×