Milosc... nie wystawia na probe. czy tak nie wolno ?

czy to dobry pomysł,żeby napisac z innego numeru do swojego chlopaka...jako jakas dziewczyna i zaproponowac spotkanie...(po prostu go sprawdzić czy nie oklamuje i czy sie skusi na takie cos)

Sherlock Holmes w spódnicy się trafił

Dobry :)

wg mnie to dziecinne, głupie, tak naprawdę niewiele ci to powie (facet może się zgodzić żeby podpuścić, dla beki, z ciekawości, a może też olać kompletnie wiadomość od anonimowej osoby (tak zrobi prawie każdy normalny) choć przy sprzyjających okolicznościach, poznawszy kogoś, w innym miejscu i czasie mógłby zdradzić) a tylko wkręcisz sobie jakieś lęki, no i po co ci jakieś tajemnice przed chłopakiem i perfidne gierki, to źle wpływa na uczucia i relacje między dwiema osobami...

Dajcie spokuj dziewczynie moze i warto to sprawdzic ale czy jestes przygotowana na to jaki bedzie finał ?

boje sie finalu..ale dlatego tez jestem ciekawa... moj chlopak ... uwazalm go keidys za lovelasa.. teraz jestem z nim pol roku.. po prostu chcialabym sprawdzic.. ;((( .. nawiasem mowiac.. mam 17 lat..

ja bym tego nie robila bo jak ma cos takiego wyjsc to i tak wyjdzie a szkoda twojej netwowki i stresu

kobietko, więc go sprawdz, jak ma sie okazać k.... to jepiej teraz niż jak juz będziecie mielli dzieci

sama juz nie wiem co robic... mysle ze pol roku powinno byc zaufanie... a ja nie jestem pewna czy ufam mu na 100% i dlatego wlasnie chcialam sprawdzić... moze rzeczywiscie to gówniarskie ;/... ale jak inaczej moge sprawdzic czy aby napewno jest mi wierny...bo nawet takie glupie jego smsowanie.. doporwadzi mnie do wielkiej zazdrosci... Jesli wogole bedzie to robil..

Już więcej ci da namówienie zaufanej koleżanki żeby udała przed nim że go podrywa (faceci tak czasem robią ale... oni są bardziej solidarni od kobiet). Ale prędzej wpadniesz w jakąś obsesję, poza tym będzie ci przed nim głupio, on, jak się dowie, może stracić do ciebie zaufanie, jak się nie dowie, będziesz się męczyć z taką tajemnicą... I tak sobie wmówisz że może wtedy nie ale już z inną tak... Ja bym sobie dała spokój i nie koncentrowała, tak jak ty na jakichś swoich lękach i negatywnym myśleniu. A pewna to drugiego człowieka nie możesz być NIGDY. Możesz być tylko pewna że robisz wszystko żeby chciał z tobą być a jeśli odejdzie, to ciebie to nie zniszczy (czyli zadbaj też o siebie, o swoje poczucie wartości i ogólnie o swoje życie).