Zostańmy przyjaciólmi...

Wszystko układało sie dobrze.Przynajmniej ja odnosilam takie wrażenie.W sobote jak zwykle jakaś impreza, cała niedziela spędzona razem.Od poniedziałku cisza...W środę przyjechał na chwile, nie spodziewalam się że usłyszę to cholerne zdanie "Zostańmy na jakiś czas przyjaciółmi" Mówił że brakuje mu czasu, że sie nie wyrabia.Zapytałam tylko czy sie zastanowił a on stwierdził że nie bo gdyby sie dłuzej nad tym zastanawiał to by nie podjął takiej decyzji ale że narazie tak chce i koniec.Zabolało mnie to ze nie liczy sie z tym czego ja chce :(mam ochote mu napisac jak bardzo go kocham i jak bardzo mi go brakuje...jak myślicie napisać mu to po tym jak mnie potraktował czy nie narzucac się?

Myślę, że nie pisać. Gdyby to jednak mnie dotyczyło, to nie wiem, czy bym wytrzymała.

Nie pisz !!!

nie pisz, nawet sie nie odzywaj, niech sam zateskni i . moze w koncu przemysli

No wiec właśnie ja też nie mogę wytrzymać.Jak jestem zajęta, nie mam czasu o nim myśleć to jakoś leci dzień za dniem a są takie chwile jak np dzisiaj że najchętniej bym do niego napisała :(

napisz, czy przemyslał wszystko i nadal podtrzymuje swoją decyzję. jeśli odpowie, ze tak, to już nie odzywaj się pierwsza. powodzenia

nie... nie odzywaj sie w ogole, tak chyba bedzie najlepiej

Wiesz - kiedyś przeczytałam, że szkoda czasu na mężczyznę, który nie ma dla nas czasu. Jak się to powtarza i analizuje, to trochę pomaga.

szczerość to podstawa napisz co on mylsi jaką podjął decyzje. Może zabawia się z inną? Albo inną ma na oku? Musi być szczery. Tak jak i Ty. Zobacz facet czuje cos do kobiety, ale nie che byc odrzucony i mowi lubie cie a ona.. tez cos do niego czuje i nagle słyszy wyznanie lubie cie I mysli; kurcze tyle czasu a on tylko lubi nic do mnie nie czuje i zmienia obiket zaintersowan a facet: cholera wiedziałem ze jestesm do d.. itp to my tworzymy zycie:) a szczerosc to podstawa w budowaniu związku

Wiesz Perła że ja sobie własnie tak tłumaczę że skoro on nie miał dla mnie czasu i ciągle cos było ważniejsze to może lepiej ze tak się stało i że nie warto..

Jak komus na czyms zalezy to zawsze znajdzie czas...obym mylila sie

Może i dobrze to sobie tłumaczysz... To może rzeczywiście przy kontaktach z nim zachowuj się jak kumpel. Przecież jeżeli będzie chciał Wasze relacje zmienić, to coś zrobi albo powie, prawda? A \"niechcący\" kokietować go, to przecież możesz również będąc koleżanką. ;)