Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rEwelka

Niby przyjaźń,a jednak coś się wykluło i zniknął ON.

Polecane posty

To jest przedziwna historia,ale może mi pomożecie zrozumieć co się w tym wszystkim z tym wszystkim stalo? A więc zaczynam: Miałam przyjaciela od kliku ładnych lat(ok6),po skonczeniu szkoły przez nas nasze drogi sie trochę rozeszły,ale potem on mi w niektórych sytuacjach bardzo pomógł i poinformował,ze idzie do wojska na żołnierza zawodowego.Potem była przysiega(On był z dziewczyna swoja caly czas),potem zwykle spotkania cały czas kolezenskie,az we wrzesniu wyjechal gdzies z mista na poligon do innego i wszytko przewrocilo sie do gory nogami: smsowalismy ze soba non stop,gadalismy przez tel,wiedzialam,ze juz nie jest ze swoja dziewczyna i wiedzialam,ze juz nie ma kontaktu z dziewczyna,z ktora czasem sie spotykal,nasza przyjazn zaczynala sie przeradzac w uczucie...wrocil...od razu praktycznie zaczelismy sie spotykac i widywalismy sie prawie codziennie.Potem zaczelo sie coraz intymniej robic,ale chyba na cale szczescie dla mnie nie poszlismy do lozka,choc nocowalismy u siebie nawzajem.I teraz wszystko ucichlo...Poklocilam sie z nim wczoraj przez smsy,on sie nie odzywa,a ja siedze,rycze i mam dola...A wszystko przez ta trzecia kobiete,z ktora znowu zaczal sie spotykac z tego co mi wiadomo(nie mowie o jego byles,tylko tej jeszcze jednej).Pewnie starsznie to zamotalam wszystko,ale jestem starsznie zla i rozgoryczona,a zarazem wkurzona,smutna i plakac mi sie chce.POMOCY:(!!!! Co ja mam myslec,jak postepowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klacz
zgubiło cie to nie pójście z nim do wyra, więc tera on pyka inną, proste nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on
nie ma na imię michał ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to tylko i wyłącznie przyjaźń z jego strony? Nie rozmawialiście nigdy o sobie?, o tym że tworzycie związek? Jeśli nie, to on traktuje ciebie jak super kumpele, przyjaciółke i nic więcej, zatem ma prawo do spotkań nawet z tą trzecią-nie zabronisz mu tego, nie masz prawa. Skoro znacie się tak dobrze, pogadaj z nim szczerze o tym co czujesz, jeśli sama wiesz co to jest-czy oby to napewno miłość? Może powinniście dać sobie troszkę wolności, by móc spojrzeć na wasza sytuację z nieco innej strony i perspektywy czasu. Jeśli to co was łączy można nazwać miłością to zapewniam cię, że szybko znudzi się tą trzecią i wróci do ciebie. Nic na siłe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy kiedykolwiek rozmawialiści o byci ze sobą? Cy to była tylko przyjażn z pocałunkiem od czasu do czasu... Moze on tak to traktował o widze ze lecisz na dwa topiki :P To ja się powtórze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z góry chciałam przeprosić za te dwa topiki,ale coś mi się komputer zaczął krzaczyć w pracy i nie wiem czemu tak dziwnie się zrobiło,bo jak wzięlłam ten temat,to powtem nie chciało mi sie cos tam zrobic i jakos tak wyszlo. A wracajac do tematu to on mi kiedys napisal,ze mnie kocha,ale jako siostre,a nie jako kobiete...po tym byla cisza miedzy nami i jakas dziwna atmosfera,potem powoloi wszystko zaczelo wracac do rownowagi...byly pocalunki,ale nic poza tym-zadych obietnic. Nie chce mu niczego zabraniac,ale jest mi przkro,smutno i zle,a poza tym mam zle przeczucia,bo wiem,ze ta dziweczyna chce na dziecko go zlapac-oby jej sie nie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ze jest Ci przykro.. sale on nic nie obiecywał i moze traktije Cie jak przyjaciółke.. z facetami jest róznie.. dla jednego poałunek to jakas obietnica, dla drugiego poprostu chwila i nic nie znaczy.. Wiem ze cięzko sie czyta takie rzeczy.. ale jestem obiektywna. Jesli chcesz pogadaj z nim i wyjasnij sytuacje.. tylko nie dawaj mu do zrozumienie ze Ci na nim zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhhhhhhhh...dzięki za te słowa...czasem potrzebny jest nam kubeł zimnej wody na głowe,żeby się otrząsnąć,dlatego nawet ostre opinie się przydadzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×