Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zonkil

mam dosc swojej tepej matki choc jest mi bliska...

Polecane posty

Gość Zonkil

Bliska bo mnie urodzila ale nie znam drugiej takiej leniwej,niewdzicznej,dwulicowej,ciekawskiej,wrednej osoby a tym bardziej matki.Sama jestem teraz matka i boje sie ze kiedys bede taka jak moja matka.W ciazy bardzo sie denerwowalam,codziennie uzeralysmy sie o wszystko praktycznie.Mam trzech braci,zaden nie mieszka z rodzicami bo nie wytrzymalby.Ja mieszkam u tescio ale raz na jakis czas musze przyjezdzac do matki i mam ochote sie czasem zabic.Nigdy nie mialam w niej przyjaciolki ani nawet kogos z kim moglabym cokolwiek przedyskutowac.Ja mowie ona tylko slyszy ale nie rozumie.Musze o tym pisac bo mnie juz krew zalewa!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DobraRadaaa
Moje podejscie jest takie: - przyjaciol wybierasz sobie ze wzgledu na pewne cechy, wiadomo, ze nie kazdy przypadnie Tobie do gustu. Tak samo moze byc z rodzina, skoro nie odpowiadaja Tobie ich cechy to nie masz najmniejszego "obowiazku" utrzymywac z nimi kontaktow. Urodzila Cie - OK, ale jesli nie umiala zadbac o Ciebie, okazac Tobie milosci to nie powinna oczekiwac w ogole niczego w zamian. Zreszta, gdyby okazala milosc to bys jej gwiazdke z nieba dala. Nie ma co tkwic w wieziach, ktore nie sa dla Ciebie korzystne. Chyba, ze masz jakis sentyment. Ale pamietaj, ze to Twoje zycie a Twoim zadaniem jest zapewnienie sobie szczescia. Jesli Tobie cos szczescia nie daje, to nie widze sensu kontynuowania takiej sytuacji. Rodzina to zadna swietosc, to tacy sami ludzie, jak inni, skoro nie umieja wspolzyc to trzeba im powiedziec PAPA. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
bardzo dobra rada Dobra Rado.Tez pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
niestety caly czas jestem skazana na zycie z toksycznymi dla mnie ludzmi.Mieszkam u tesciow i sa tez tam dziadkowie.Babka Hela pokroju mojej matki,nawet gorsza a ulubiona babcia mojej corki.Jak mam postapic w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
to bzdurne jest co teraz robie moze nawet nikt juz tgo nie bedzie czytal ale w ten sposob moze czegos sie dowiem,do czegos dojde.Kiedys pisalam pamietnik,teraz wole poklikac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona
a nie mozesz czegos wynajac i odciac sie od nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DobraRadaaa
Duzo zalezy tez od Twojego nastawienia. Wazne, zeby dotrzegac tez dobre strony innych ludzi, bo prawda jest taka, ze kazdemu mozna cos zarzucic. Ale czy warto? Musisz popracowac nad tym, zeby dostrzegac w innych dobroc, bo inaczej moze Cie to wykonczyc psychicznie. Nie zawsze w kazdym mozna to dostrzec, np. moj ojciec to alkoholik, ktory nie lubi nikogo, i nie mam zamiaru w nim dostrzegac, ale jesli ktos nie ma zbut duzych odchylow to warto dac mu szanse, zeby polepszyc soboe zycie. Kazdy sposob jest dobry, jesli prowadzi do tego, ze bedzie zylo sie w szczesciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
Wyrwalam sie od toksycznej matki i trafilam na toksyczna Hele.Co za zycie!!Ludzie chyba maja wieksze problemy ale ja teraz mam taki.Jak nie wkurzac sie na Hele ktora sie wtraca w zycie wszystkich lacznie z ksiedzem!(mieszkam na wsi).Jak olac ja kiedy wlazi do naszej sypialni pod nasza nieobecnosc a potem mowi BRON BOZE NIE JA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
moja mama ma dobre strony.jest zabawna ale staje sie to w pewnym momencie zenujace.Wyobraz sobie kobiete ponad 100kg puszczjaca nonstop baki i smiejaca z samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
chce sie wyniesc ale nie stac nas na wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DobraRadaaa
Musisz popracowac nad soba, nad tym, zeby te sprawy, ktore Cie tak denerwuja nie mialy w ogole na Ciebie wplywu. Jesli ona sie wtraca, buszuje po sypialni to sama sobie krzywde robi, poniewaz przez to ma takie stosunku z Wami, jakie ma. Pamietaj, ze jesli Ty bedziesz niemila dla innych, to wroci to do Ciebie ze zdwojona sila. Jesli wyrobisz w sobie nawyk, postawe, ze zewnetrzne okolicznosci nie beda wplywaly na Twoj humor, szczescie to zycie bedzie piekne. Nie ma co sie przejmowac Hela, jest jaka jest, zaakceptuj ten fakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamek w sypialni
powinien zalatwic czesc problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
Mozemy wyniesc sie do innego kraju ale moj maz jest uzalezniony od swojej matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem czego chce
u mnie jest podobnie z tym ze: Wychowala mnie tylko mama, troszczyla sie, dawala mi wszystko. Jako dziecko bylam najszczesliwsza na swiecie i mialam najwspanialsza matke. Problem zaczal sie gdy chcialam dorosnac! U mojej matki jest tak ze albo jet tak jak ona chce albo "spierdalaj!" :/ Po wielu bojach udało mi sie wyprowadzic, zamieszkac z chlopakiem, dostałam sie na ukochane studia. Mama nie odzywala sie do mnie przez pol roku, potem bylo oki ale nie mozemy z soba dluga wytrzymac w jednym miejscu. Odwiedzam ja na wakacjach ale po miesiacu juz sie żremy! Jest niezadowolona ze mnie, z tego co robie, ze jestem tak daleko, ze mieszkam z chlopakiem. Nie obchodzi jej to ze jestem najlepsza studentka na roku, mam stypendium, jestem starosta, wykladowcy mnie lubia, a nawet ostatnio dostalam propozycje asystentki... dla mojej matki to jest nic nie warte bo nie robie tak jak ona chce :( Teraz zblizaja sie swieta i zabilaby mnie gdybym nie przyjechala a nawet nie wiecie jak nie lubie tam jezdzic :( Znow bedzie wojna i moralizatorskie gadanie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zdaniem to txoja wina
macie chora sytuacje: radze za wszelka cne wyprowadzic sie an swoje! zobaczysz, ze wile problemow sie rozwiaze jak bedziecie swe matki widywac rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona
ja mam taka ciotke,przestalam do nij jexdzic,bo jej XVIIIwieczne poglady mnie wykanczaly psychicznie,nie dosc ze sama nigdzie nie lazi to zajmuje sie tylko plotkami,obrabia tylek kazdemu i jest jak Twoja tesciowa,najpierw obgaduje a potem wypiera sie wszystkiego,koszmar przestalam tam jeździc,bo szlag mnie trafia jak ja widze.Wspolczuje Ci ,wiem co czujesz,ale musisz sie z tamtad wyrwac,nawet za granice na jakis czas.A skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem czego chce
ja juz widuje moja matke rzadziej! 2-3 razy w roku i uwierz nie jest lepiej! Normalna osoba skalalaby z radosci z widok corki, a nie robila glupie miny i dawala kąśliwe, przykre i poniżające komentarze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
hela,tesciowa i moja matka wiedza najlepiej jak mampostepowac z dzieckiem albo z mezem i td.Pogubilam sie we wszystkim,brak mi pewnosci siebie i zadowolenia z tego co robie.Ciagle ktos mnie krytykuje albo mam wrazenie,ze patrzy jak na dziwolaga.to jak odzywiam corke lub siebie to problem na cala parafie! miesa nie,cukru nie,bialego pieczywa nie,alkoholu nie pairosow kawy....co za dziwolag!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona
normalnie jakbym czytala o sobie...kiedys wlasnie tak mialam jak jexdzilam na wies do ciotki,to typowo wiejskie gadanie,ale kiedys tego nie bralam do siebie,dziewczyno MUSISZ uciec stamtad bo wpadniesz w depreche,nie bedzie Cie nic cieszyc bedzie tylko gorzej.Bedziesz coraz bardziej sfrustrowana i zla,za granica jest mnostwo pracy,oderwiesz sie od tej wiochy inaczej spojrzysz na zycie jak wrocisz,nawet jedx bez meza,MUSISZinaczej niedlugo bedziesz wrakiem czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
jestem z w.mazowieckiego.nie wiesz pewnie gdzie jest ostroleka.20 km od O.ki jest taka wies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
a deprecha juz mnie dopada.dobrze ze mam Gabrysie ale ona tez daje mi w kosc.W nocy zamiast spac chce sie bawic.Fajnie ze obcy ludzie moga tak wesprzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona
wiem gdzie Ostroleka daleko ode mnie o 400 km powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
a wyjade kurde i bede im robic papa z samolotu.Dzieki wielkie.Wyjazd moj konkret to Anglia.Wiem ze duzo tam polakow ale mam tam brata z zona i mielibysmy gdzie przekoczowac jakis czas chociaz.Mam jednak jakies obawy choc nic tu mnie nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona
skoro masz tam brata to nawet nie zastanawiaj sie ,zostaw na jakis czas to "towarzystwo" i jedź!i tak dziwie Ci sie ze tam jeszcze jestes,ja ostatnio jak bylam na wsi u tej ciotki to ledwo 5 min.wytrzymalam i poszlam"przejsc sie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
niestety conajmnie do maja musze sie tu przemeczyc.jestem do tylu ze szkola i musze koniecznie teraz zdac mature bo wczesniej olalam.Wiec nauka tu nauka tam.Ciagle czegos sie uczymy tylko mi jakos ciezko.Mimo tak wielu bledow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
mimo tego "dewociarstwa" na wsi jest fajnie.na troche.Ostatnio musialam byc swiadkiem tego jak zabijali swinie na swieta.Dobrze ze Gabrysia spala.Ja oczywiscie plakalam z zatkanymi uszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
A moze ktos napisze o ciekawej sytuacji w domu,w ktorym mieszka.albo mieszkal.Oprocz tego ze moja matka jest niechlujem ojciec tez niczego sobie tylko ze jemu nic nie mozna powiedziec.Alkoholikiem moze nie jest ale blisko,coraz blizej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×