Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasika115

sylwester a dziecko

Polecane posty

Co robicie na sylwestra jesli macie male dziecko (2 latka)? Zostajecie w domu we trójke, czy podrzucacie je babci i idziecie gdzies z mężem? odpiszcie bo i ja mam taki dylemat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mój syn miał
2 lata to wyprawiałam sylwka u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko w ciazy odpuscilam zabawe balowa:D a tak to babcie z mila checia zajmowaly sie zawsze wnuczka i zawsze był sylwester imprezowy:D Jesli masz mozliwosc dobrej zabawy i ma kto przypinowac pocieche to jaki tu dylemat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja siedzę w domu
bo nie mam z kim dzieci zostawić, ale nie rozpaczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta aleksandra
Sądzę że 2-letnie dziecko można 'podrzucić' babci i spokojnie bawić się na sylwestra. Takie do roku czasu nigdy bym nie zostawiła, ale 2-letnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm tez bym chciala miec
taki dylemat. niestety nie mam z kim dziecka zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli któraś z babć chce zostac bez problemu z dzieckiem to się nie zastanawiaj..Pobędizecie razem,wybawicie sie,oderwiecie się od codziennych obowiązków.Nasz pierwszy sylwester był taki że spędziliśmy w domu gdyż synek mial 3 mieisące i nigdy bym takiego maleństwa nie zostawiła.Natomiast w tym roku idizemy synkie4m do znajomych poniewaz będize tam towarzystwo z małymi dziećmi więc i luxniej sama ja będe się czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulka nie ma 17-nastu lat
Nie wiedz różnicy między 17-latką, a 21-latką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulka nie ma 17-nastu lat
Pisała, że jak urodzi dziecko będzie miała 21 lat. Nie czytasz uważnie, a obrażać potrafisz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuulka
hallo hallo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
up up :) Zbliża się sylwester.Macie dylematy,czy zostawic dziecko pod opieką,czy tez zostac w domu? Ja mam 3letnią córeczkę.Sama ją wychowuję,ale mieszkamy u rodziców.Mała nie zostaje czesto z babcią,bo babcia nie lubi jak ja gdzies wychodze.Ale nie o tym.Mam pytanie,bo chciałabym wyjechac na 4 dni w góry.Na początku myslałam,by małą zabrac ze sobą,ale to nie jest dobry pomysł,bo zanudziłaby sie tam.A mi marzy sie udany sylwester i chwila zapomniena.Czy to złe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zostawiłam 9 miesięczną córeczkę z dziadkami w sylwestra. nie sądzę abym zrobiła jej tym krzywdę. była pod dobrą opieką, zabawiana intensywniej niż w domu. następnego dnia jak się wyspałam odebrałam usmiechniete dziecko. rozrywka jest wskazana, więc jesli jest z kim zostawic dziecko, które nie jest uzaleznione od cyca to czemu nie? pierwszy raz zostawilam dziecko z babcią gdy miało 3 miesiące, poszłam na wesele do brata ciotecznego, bylo blisko, więc wpadałam dac cyca, 4 miesięczne dziecko zostawilam 2 razy na noc - pięknie pilo z butelki, bylo pod dobrą opieką, a mama sie wybawila, wróciła zadowolona, z chęcią do dalszego gugania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak, uważam, że jak kobieta wszędzie musi brać dziecko i nawet nie ma kiedy wyskoczyć na kawę do koleżanki (mój trzylatek np nie da anm nawet pogadać bo ciągle on gada) czy raz w roku na sylwka, to może zdziczeć:( są różni ludzie, ale ja wiem, że od czasu do czasu trzeba podładować akumulator, spokojnie pogadać ze znajomymi czy swoim mężem, pobawić się do poznej nocy i odsypiać do południa:) a z dzieckiem to niemożliwe. Ja mam taką zasadę, raz na dwa miesiace albo i częściej weekend tylko dla nas. Jedziemy np do zakopanego (2 godz drogi) i tam odpoczywamy, knajpkujemy, spacerujemy itd. Nie stresuje sie ze dziecko czeka, ze zaraz musze wracac, ze nie za długo bo rano nas obudzi o 6 itd... Można też ze swoją paczką znajomych. Dzieckiem zajmuje się babcia albo ciocia. Jak mój miał dwa lata to spokojnie zostawał na noc i uwielbia swoją rodzinkę:) babcia zadowolona i my wypoczęci. na twoim miejscu bym skorzystala z pomocy babci. zrób tez cos dla siebie. szczesliwa i wypoczeta mama to szcesliwe dziecko. a nie wiecznie utyrana i zero czasu dla siebie. wtedy nawet jak nie chcesz to sie na dziecko bardziej wkurzasz choc nic ci nie zrobilo. czlowiek to nie maszyna. potrzebuje oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
riki-tiki-tak dziękuję za odpowiedz :) Moze to głupie,ze pytam na forum co powinno sie zrobic,gdyz czlowiek sam najlepiej wie co czuje i jak ma zyc i postepowac,ale lepiej mi,kiedy wiem ze nie tylko ja mam nieraz ochote poszalec, zrobic cos dla siebie:) Mloda jestem,moze to dlatego.Ale moja Zuzia byla upragnionym dzieckiem,nigdy raczej jej nie zostawialam,ale teraz zycie poukladalo nam sie inaczej i tak jakos wyszlo,ze mam okazje,wiec chcialabym skorzystac,tymbardziej,ze poprzednie sylwestry byly do dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina BB masz racje,wypoczeta mama ma wiecej cierpliwosci dla malego brzdąca. A ja staram sie byc najlepsza dla niej,ale wiadomo,nie zawsze wychodzi... Jestesmy tylko ludzmi,a z tymi weekendami to wam zazdroszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzia, spróbuj i Ty jeśli masz kogoś do opieki komu ufasz. zreszta dziecko powinno miec fajny kontakt z dziadkami i nie bac sie u nich byc. dziecko uzaleznione od mamy nie daje sobie potem rady w przedszkolu itd. kobieta mająca dziecko jest nie tylko matką, a w polsce pokutuje stereotyp matki ktora nie ma prawa do wlasnej rozrywki, swojego czasu tylko dla siebie (i np meża). jesteś kobietą i matką a nie tylko matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RIKI tiki tak i slusznie myslisz..dziadkowie czesciej zajmuja sie jeszcze delikatniej i czulej od rodzicow ktorzy maja pociechy na codzien hehe(nie mowie ze rodzice nie kochaja wlasnych pociech o nie nie , ale wiadomo co babcia i dziadek to nie mama i tata;) rozpieszczaja jak moga) ja pierwszego sylwestra po porodzie robilam w domu gdyz maly mial 2 miechy i super sprawa(spalo na dole z dziadkami a ja tylko na karmienie schodzilam;)) takze polecam...ale tez nie widze problemu aby dziadkom zostawic 4 5 6 7czy roczne dziecko...jak to riki tiki tak napisala, jezdzila na karmienie badz mozna tez ociagnac pokarm jesli jest to mozliwe;) a taki wieczor bardzo szybko minie..a dzidzia nawet nie zauwazy ze taka zwariowana noc mamuska z tatuskiem miala;) dzidzia jesli twoje male ma dobry kontakt z dziadkami to nie widze problemu abys zostawila je pod ich opieka na 4 dni(nasz 3 latek to nawet wolalby u dziadkow byc niz z nami, chyba przez to ze go tak rozpieszczaja a rodzice nic tylko zabraniaja i zabraniaja hehe) zreszta zrob probe , zostaw male(czyt.zapomnialam czy masz dziewczynke czy chlopca ehh) na noc i juz bedziesz wiedziec czy az tak bardzo bedzie tesknil;) i jak ty bedzisz tesknic ;) (nie dajmy sie tez zwariowac) Moim zdaniem naleza sie rodzicom chwila relaksu i odpoczynku, jedno mamy zycie a chwila relaksu nie trwa 2 tyg.;), i jesli mamy kochajacych dziadkow ktorzy chca sie dziecmi na ten czas zajasc to powinno nie byc tutaj zadnego problemu(zalezy to tez od kontaktu dzieci z tymi dziadkami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina masz 100% racje....powiem ci ze jak sie maly urodzil to sama wszytsko przy nim chcialam robic i robilam jak i M, i narzEkac na to tez nie narzekalam(przeciez sa takie babeczki co zarzekaja sie ze wszytsko same zrobia itp, a pozniej narzekaja na swoje zycie ze nic tylko pieluchy z kupkami zmieniaja...no coz na wlasne zyczenie czesto nigdzie nie chca wyjsc a potem deprecha) ALE JAK mielismy ochote z M(do roku czasu malca mieszkalismy z moimi rodzicami) to wychodzilismy na weekend na pizze do baru (5 min od odmu mielismy hehe) spotkac sie ze znajomymi bezdzietnymi i naprawde wracajac mialam ja jakk i moj M naladowane baterie(od 6 miecha malego pracowalam na pol etatu i karmilam go do 10 miecha) a moja mamuska w niebie ze ma malego dla siebie ehh..robilismy tez tak przed wysjciem ze go kapalismy , szykowalismy do spania i juz gotowego pachnacego mamie dostarczalismy ktora kladla sie z nim z lozku i czekala az zasnie. czasem go usypialismy(i nie sadze aby moja mamuska ktora ma 5 wnukow nie chciala z malcem zostawac badz ze to dla niej meczarnie byly bo nie raz sama nas namawiala, po co malego bierzecie,bedzie sie tylko meczyl zostawcie go z nami a przy tym pozostale 4 wnukow;)) maly od malego bardzo otwarty, a od roczku po przerpowadzcce tymczasowe zza morze brak babc spowodowal ze malca ciagnelismy ze soba wszedzie, wracalismy o 1 2 w nocy (i zeby nie bylo ze my malego jakies meczarnie ) znamy tutaj duzo rodzinek z dziecmi wiec kolegow na takiej imprezce mial;) i on swoje tez sie zawsze wybawil ehhhh ale wiadomo taka imprezka z malcem to nie to co bez niego chodz wolelismy takie cos niz nic, teraz to ja o 21 juz w lozku leze i jak mysle nie spac do 2 w nocy to mnie skreca hihi ale nastepny sylwester musi byc najzajebiaszczyyy i napewno bez dzieci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam blisko rodziców ale są tak zapracowani ze marzą o odpoczynku więc nigdy nie zostawiam u nich synka na dłuzej niż muszę. na sylwestra nie chcę ich obarczac więc rok temu robiliśmy w domu a w tym roku jeszcze nie wiem....moze pójdziemy gdzies we trójkę np do znajomych a moze w domu zrobimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważka fajną masz mamę:D moja ma dwóch wnuczków ale jest tak zmęczona że siły do nich nie ma,ma odpowiedzialną i męczacą pracę :O no i cierpliwości też nie ma...żałuję że teściów mam bardzo daleko bo teściowa uwielbia dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam córke która w grudniu konczy roczek wiec nie wiem co z sylwestrem marzy mi sie wyjazd w góry:)ale jak mała z jakas babcia zostawimy to moze pojedziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co popadać w paranoję Z dzieckim:) nie można siedzieć z dziećmi cały czas bo idzie zwariować. moje dziecko urodziło się w grudniu więc w zeszłym roku zostałam w domu. a wtym roku mam zamia gdzieś iść. już teraz- kilka razy zostawiłam młodego z dziadkami czy z ciotkami jak była jakaś okazja- wieczór panieński, siostry, czyjś ślub czy zwyczajnie długo wyczekiwany koncert... wiem ze z jak zostawie dziecko to nic jemu nie grozi a ja potzrebuje towarzystwa innych ludzi. potzrebuje też czasewm wyjść gdzieś tylko z mężem. sylwester bez dziecka to nic złego:)baw się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alonuszka mam nadzieje ze bedę bawić się świetnie i moja mała tez :) Bo to w koncu nic złego... Faktycznie,nie dajmy sie zwariowac :D Ale czasem jak czyta sie te forum, matki które piszą jak mozna zostawic dziecko, po co sie ja ma skoro chce sie bawic,korzystac z zycia itp... to zyc sie odechciewa . Ale to chyba jakies flustratki są :P Buziaki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby tylko moja mama chciała zostać z Jagoda... mmmm :) w tym roku biore małą na sylwestra. Ale gdyby tak mama zaoferowała się z nią zostać, nie wiem czy długo bym się zastanawiała :) Może chwile dla dobrego wrazenia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama to dziwna istota :) mam wrażenie że na kaffe by się świetnie odnalazła. Jest z tych co to uważają że jak się ma dziecko, to już trzeba tylko z nim siedzieć i zapomnieć o świecie zewnętrznym ;) Oczywiście te poglądy zarezerwowała tylko względem pouczania mnie, bo jak byłam mała to pamietam ze często wychodzili z tatą ;) A teraz potrafi zapytać: dlaczego śmiałaś wyjść na miasto i zostawić Ryśka samego z dzieckiem :) O zgrozo, co za matka ze mnie, zostawiłam dziecko na pare godzin z ojcem :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak serio, to gdybym chciała tak siedzieć non stop z małą i zapomnieć że istnieje cos takiego jak piwo, imprezy itp, to już dawno by mi tak odwaliło, że biegała bym po ulicy z koszulą w zębach ;) Nie dajmy się zwariować, serio :) Dziecko też potrzebuje od nas odpocząć. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×