Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona coraz bardziej

po jakim czasie bycia ze soba ON zaprosił was do siebie?

Polecane posty

Gość amożżże
spoko zrospaczona;) czyli on ci to wmawiał, że chodzil ksiądz?...ja tam trzymam kciuki za ciebię i żeby wszystko się wyjasnilo:) pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co - jesteś strasznie
niemiła, choc na początku wydawało sie, ze jest inaczej :o czytam ten topik i zmieniam zdanie o tobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
nie wiem czy mi wmawial ... on mieszka w takiej wiosce wiekszej (Gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedza a ksiadz to persona no 1)- nie wydaje mi sie zeby klamal! trzeba by sie zapytac kogos kto sie na tych rzeczach zna. mam nadzieje ze sprawa szybko sie wyjasni... gdybyscie tylko wiedzieli jak mi sie psycha polepszyla jak mu to wygarnelam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
zauwaz ze ludzie ktorzy sie tu wypowiadaja tez sa dla mnie nie mili! ja naprawde rozumiem ze to forum kazdy moze wejsc napisac co chce i tyle! ale jesli ja czytam ze jestem chora psychicznie, malolata, i ludzie wmawiaja mi ze on na pewno am zone dzieci itp to cos mnie trafia! bo ile razy mozna tlumaczyc ze nie ma???? zrozum ze ja tez czasami moge sie zdenerwowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem dlaczego
nie wsiadziesz w samochód i nie pojedziesz do niego? az taki problem? rozumiem ze mieszkasz daleko ale kobieto to są 2 lata!!! jak dla mnie to on cos Ci ściemnia, facet Cie kłamie np. w przypadku ksiedza, który zaczyna chodzic dopiero po swietach, tak szczerze to cos mi tu nie gra. Kiedys w jakims opracowaniu psychologicznym czytalam ze jesli facet nie chce zaprosic do domu swojej kobietki przez dluzszy czas to moze cos ukrywac.Ile w tym prawdy-nie wiem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... ja rozumiem ze sie mozna denerwowac, ale tez troche zmieniam o Tobie zdanie. Wszyscy jestesmy tacy madrzy? Coz... dziekujemy :P I skad mozesz wiedziec jakiego rodzaju ludzi poznajemy? Ze nie poznalismy nigdy tak wartosciowej osoby jak Twoj facet :D :D :D A kto Ci powiedzial ze nie spotkalismy? Wiesz, ja mam wrazenie ze ja poznalam moze jeszcze bardziej wartosciowego faceta. Tez sie nigdy nie zawiodlam na nim. Zawsze sie o mnie troszczy, martwi, opiekuje sie mna. Wiem o nim wszystko. Znam jego mame i brata baaaaaaaardzo dobrze (dzwonimy do siebie. np teraz jestem chora, jego mama dzwoni do mnie codziennie i dowiaduje sie jak sie czuje). Spotykam sie z jego znajomymi (znam wszystkich ktorzy sie dla niego licza). I najwazniejsze... moge z nim porozmawiac i nie boje sie go o wszystko zapytac. Jak bym miala jakies watpliwosci to bez wahania zaczelabym o tym rozmowe. Jak mozesz pisac cos takiego? To Ty sie pytasz o rade bo boisz sie jego reakcji. Ktos Ci cos pisze co moglabys zrobic, a Ty stwierdzasz ze wszyscy sa tacy madrzy..... :O To sie nie pytaj nikogo co o tym sadzi tylko sobie dalej z niecierpliwoscia czekaj az Cie ten Twoj ksiaze zaprosi do siebie. wkurzylam sie sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chiya, wyjelas mi to z ust :D i ja rowniez poznalam faceta bardzo watosciowego, znamy sie jak łyse konie, wiem o nim wszystko i on o mnie, nie wstydzimy sie siebie, dogadujemy sie jak malo kto, rozumiemy sie bez slow nawet przez telefon, zycze kazdemu takiego zwiazku. i zgadzam sie z wiekszoscia wypowiadajacych sie tutaj - nie mozesz byc bierna i czekac na to az on łaskawie cie zaprosi do siebie bądź nie, ppjedz do niego albo postaw sprawe jasno - albo mi powiesz co jest grane albo sorry, to nie ma sensu. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ciagle nie rozumiem dlaczego po protu do niego nie przyjedziesz? czemu? czemu? czemu???? chyba nie z amknie ci drzwi przed nosem. a jesli, to cos musialby miec z glowa nie tak. wiec dziewczyno, pojedz do niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie rozumiem dlaczego poprostu nie pojedziesz do Niego, dac Mu i Jego rodzicom jakies prezencik i podzielic sie opłatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noelkaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ale po co na siłę ma się wciskac jego rodizciom, matce na niekotre osoby działa jedynie ciążą jak baba w ciazy wtedy jets naj naja zatem narazie nie ma po co tam jechac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boeing :D mam wrazenie ze mamy podobne poglady co do zwiazkow, moze nawet baaardzo podobne 🌻 Ja jednego nie rozumiem... coraz bardziej zrozpaczona- piszesz ze jest takim wartosciowym czlowiekiem to czemu nie mozesz sie z nim dogadac co do odwiedzin jego? albo.. czemu boisz sie do niego pojechac? wartosciowa osoba ktora Cie kocha nie zjedzie Cie przeciez za to ze chcialas go odwiedzic. Pobic tez Cie nie pobije. Nie rozumiem czego sie boisz. Przykro mi... ja nie mam dla Ciebie juz rady zadnej. Chociaz nie.. mam jeszcze jedna (sprzeczna z moimi pogladami ale co tam). Pojedz pod jego dom. Zakradnij sie tam. Wieczorem, jak juz pozapalaja swiatla w mieszkaniu pozagladaj we wszystkie okna. Sprawdz co takiego sie tam kryje. Moze oni sa mordercami i przechowuja w mieszkaniu ciala.... straszne. Ale przynajmniej bedziesz wiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wciskac sie rodzicom??? a uwazasz ze to jest wporządku by chlopak przez 2 lata Ją nie zaprosil do siebie a w dodatku jeszcze kłamal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie w porządku ale wiesz może jego mama liubi inną to co ona będzie się na siłe pchac? jej też nie lubiła, ale jak zaszła w ciąże miłości nie ma do dzis konca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wodniczkajego- tez mi sie tak wydaje ze to moze byc cos z jego mama. Moze jej nie polubila, albo kogos innego upatrzyla sobie na synowa. A synek jest wartosciowym czlowiekiem i nie chce mamusi zawiesc. Sama nie wiem. To ona musi z nim wyjasnic, my mozemy tylko spekulowac. Jeszcze pol biedy jak by jej to nie przeszkadzalo. Ale przeszkadza i gryzie sie tym. Dla mnie dziwne to wszystko i ja bym sie juz dawno zaparla i prawde wydala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla mnie to ten facet
jest nieszczery, a szczerosc to podstawa zwiazku, mysle ze cos On ukrywa. Wolalabym sie narazic matce chlopaka niz meczyc sie psychicznie ( czego dowodem jest ten topic). Nie potrafilabym zyc w takim zwiazku który opiera sie na kłamstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzja.....................
Moje 3 grosze. Mam syna ktory jest na studiach, ma przyjaciolke z ktora sie spotyka przez cale LO teraz studiuja razem w jednym miescie i przez ten caly czas nigdy jej nie zaprosil do domu. Wiem, ze bywa u niej w domu, ze maja wspolnych znajomych itd. itp. Nie wiem na ile Ona jest dla niego wazna,ale smiem przypuszczac ze jest wazna. I szczerze mowiac ja nie bylam zachwycona ta przyjaznia bo dziewczyna jest z patologicznej rodziny. Ale to trwa i mysle, ze jest dla nich wazne chociaz moj syn nigdy nie mowi o niej inaczej niz znajoma. Musicie miec swiadomosc tego, ze faceci sa czasami tak mocno zwiazani ze swoimi matkami ze jesli matka nie akceptuje dziewczyny to oni beda ukrywali zwiazek. Pomimo tego ze kochaja kobiete i jest dla nich wazna. I to nie jest tak ze bedac z kims jestes tylko z nim, zawsze sie decydujesz na bycie z cala jego rodzina bez wzgledu czy ja lubisz czy nie. Gdybym byla na Twoim miejscu a zwiazek dla mnie bylby wazny to bym doprowadzila sprawe do konca. Zwiazek istnieje jak jest oficjalny, jak wszyscy o nim wiedza. Po 2 latach w miare dorosly facet powinien miec na tyle odwagi zeby zaprosic Cie do domu nawet jesli rodzice tego nie chca. Dlatego bo jestes dla niego wazna. Dlatego bo masz wartosc. I patrzac na to z perspektywy rodzica z synem ktory nigdy nikogo nie zaprasza do domu moge Ci tylko powiedziec, ze moim zdaniem jesli chcesz sie dowiedziec prawdy powinnas tam pojechac. Bez zaproszenia, przypadkiem. Masz do tego prawo, zeby wiedziec. I nie wierz w zaden shit typu remont w domu itd. itp. Nie pod 2 latach znajomosci. To ze spedzacie z soba mase czasu nie swiadczy o tym, ze on traktuje Cie serio. Jesli myslisz o nim serio i myslisz o slubie z nim w Twoim interesie jest poznanie jego rodziny zanim powiesz tak, bo wbrew obiegowym opiniom czlowiek bierze slub z cala rodzina. I warto o tej rodzinie wiedziec jak najwiecej przed slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"andaluzja..................... \" czy masz świadomość jak bardzo krzywdzisz swojego syna? i jak bardzo później On skrzywdzi tak samo swoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloaaaaaaaaaak
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata-------
heyyy autorko topicu co u ciebie????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie jak serialowy tasiemiec
kuzde czytalem to z zaciekawieniem i nie moglem sie doczekac rozwiazania, to naprawde wciaga, emocje jak w kinie. Moim zdaniem autorka tekstu jest za malo zdecydowana w swoim postepowaniu, jezeli jest dla niej tak wazne by odwiedzic go w jego domu a om tego nie chce po tak dlugom okresie znajomosci no to jest to troche niezrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zara zara
szkoda ze nie ma "happy endu" ;) zreszta - szkoda ze w ogóle nie ma THE END'u :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma ENDu bo to prowokacja była pewnie. ciągle nowe problemy sie pojawiały, jak w serialu. widzę na tym forum kilka podobnych wątków, może to ta sama osoba? szkoda, że IP się nie pokazuje przy nicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........................x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zara zara
prowokacja :) byc może ale nawet jesli to niech dojdzie do konca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losmaneros
i co? gdzie ciąg dalszy? panienka chyba zapomniała o tym temacie.........ehhh najpierw zaczynają a poźniej nie kończą- co za ludzie.......:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciekawe jak to sie skonczy, na bank facet ma druga laske we wsi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rysio z Klanu i Grazynka
pewnie kręcą drugą serię i jest przerwa, ale ja poczekam, dodalem do mich tematow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
no i juz po wszystkim....okazało się, że matka wychowuje jego dziecko...jest po rozwodzie, przyznano mu prawa do dziecka bo byla zona byla alkoholiczka....brak mi slow, swiat mi sie na glowe zawalil.koniec historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z poznania
zrospaczona - pierdolisz? prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znzzrozpaczona coraz bardziej
wielebym dala zeby to była prowokacja, niestety rzeczywistość okazała się brutalna, bardziej niż myślałam. wierzyłam w niego mimo wszystko, dziś już w nic nie wierze. Nie rozumiem dlaczego mi nie powiedział. Zrozumiałabym to przecież.ale po takim czasie nierozumiem.nie ufał mi tyle czasu...koniec.przestałam wierzyć w ludzi, przestałam wierzyć w cokolwiek;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×