Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamamny mikołajek....

Zakupy świąteczne- albo mi się wydaje albo...

Polecane posty

Gość załamamny mikołajek....

:O Kurde, nie wiem już, co kupować na gwiazdkę najbliższym. Kolejne łyżki, serwety, szklanki, świecziki, książki, fajki, perfumy, kosmetyki, cygara....:o Nie wiem. Poddaję się. No i postanowiłam kupić mamie ładny sweter, babci jedwabny szal, wszystkim mężczyznom koszule z dobranym krawatem... No i na samą koszulę i krawat dla męża wydałam ponad 350zł:o Troche to dziwne, bo kupowałam w Wólczance, która do niedawna była dość przeciętnym, polskim sklepem... Nie robię zakupów dośc często, stąd moja refleksja. Bo dzisiaj się zdziwiłam trochę, kiedy się okazało, że po kupieniu prezentów dla 7 osób z konta ubyło mi ponad 2 tys zł. Nie wiem, czy to ja zmieniłam podejście do prezentów, czy ceny się zmeiniły. Bo jakoś nie wydaje mi się, żeby koszula z Wólczanki czy Marks&Spencera była takim znowu luksusem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwalisz sie czy zalisz
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamamny mikołajek....
nie chwalę się. Ani nie żalę. Tylko jakoś tak mi się wydaje, że ostatnio wszystko jakoś podrożało... Ale niewiem, czy tak jest czy tylko mam takie wrażanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuźwa
pierdolenie bez sensu :-0 chwalisz sie cipo grochowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamamny mikołajek....
Czym się chwalę:O? Nie masz nic sensownego do powiedzenia, to się nie odzywaj, buraku. Idź żonę poobrazać:o🖐️ Pamiętam np. że jeszcze dwa lata temu dżinsy kosztowały niecałe 200zł. Za 190zł mozna sobie było kupic spokojnie dobre dzinsy Levisa czy Wranglera. teraz juz kosztują ponad 250zł, czasami nawet więcej niż 300zł:o Wydaje mi się, że w Polsce tak ogólnie ubrania są drogie, a ostatnio jeszcze podrożały... Nie orientuje sie dokłądnie, ale chyba średnia krajowa nadal wynosi 2 600 z groszami, w ciągu kilku lat się podniosła może o 200zł a ceny ubrań podniosły sie dość znacznie. Przecież włąsnie dżinsy czy Koszula to nie jest jakiś luksus:o A jakby sie facet chciał porządnie ubraći założyć koszulę (od 89 do 290zł), dżinsy ( od 199 do 350zł), buty (od 150 do 400zł) i sweter (od 80 do 300zł) to by musiał połowe pensji wydać:O Dlatego właśnie wydaje mi się, że jakoś w telewizji trąbią, ze się społeczeństwo bogaci, ale jakieś to podejrzane:o Co roku kupuję prezenty, kupuje wiele rzeczy dla męża i dla siebie też, ale w zeszłym roku wydałam jakoś mniej na prezenty, chociaż nie kupowałam gorszych rzeczy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crispina
masz racje ze ubrania sa drogie. chcialam sobie kupic ostanio sweterek i byly przeceny z 400 na 200 zl. niby duze ale 200 zl za sweter?? sopdnie sa cholernie drogie. wszystkie bluzki koszulki koszuja od 80 zl a material jest tragiczny. kurde nawet dresow nie moge sobie kupic na silownie bo kosztuja 149 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttteee
no ale musisz miec kupę kasy na koncie jak na same prezenty wydałaś 2000. Ja 25000mam na całe święta. Wiesz nie trzeba kupować koszuli z Wólczanki, ja nie kupuję w sieciowych sklepach, bo tam z reguły jest najdrożej. Jedyne do czego mam słabość to do ciuchów z Orsaya czy Reserved. A mogę ci napisać że te ubrania firmowe wcale też nie są najlepsze gatunkowo. Mój mąż miał pasek z Lee, na którym było napisane Autentic Leather, ostatnio mu się przetarł i zaniosłam go do rymarza,żeby naprawił. Okazało sie że to nie żadna prawdziwa skóra tylko papier, i rymarz zrobił mi porządny ze skóry za40zł(przełożył tylko klamrę):D. A za taki pasek musiałabym dać ok. 100zł- sama widzisz płaci się za firmę nie za jakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsfsd
Ciesz sie ze stac cie na takie drogie prezenty. U nas w rodzinie jest ustalony zwyczaj ze robimy sobie drobne prezenty takie do 30 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttteee
a u nas przed śwętami jest losowanie kto dla kogo robi prezent i nie można mówić. Potem jest niespodzianka. I lepiej , bo można jednej osobie kupić coś konkretnego niż wszystkim jakieś pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _eklerka_
A najgorsze jest to, że 3 dni po Wigilii będą takie przeceny, że rzeczy, za które zapłaciłaś 2000zł będzie można kupiś za 500zł, czy jeszcze mniej. Przedmioty są warte tyle, il jesteś w stanie za nie zapłacić. Pisałam już w jakimś wątku, o spódnicy, która (tej samej mało znanej firmy) w dużym sklepie kosztowała ponad 100zł, a na placu równo 10zl (słownie dziesięć) i swetrze w sklepie 80zł*, (potem ostatnia sztuka w najbrzydszym kolorze została przeceniona na 60zł*), a na placu identyczny z tą samą metką i ciagle wielkim wyborem kolorów był po 20zł*. Czyli mając poczucie, że przepłaciłaś możesz mieć rację, ale gdybyś o tym cięgle myślała, mogłabyś zwariować. Nie da się wszystkiego kupić najtaniej. * Te ceny różniły się może o jakieś 1zł-4zł, bo ich dokladnie nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale wydaje mi się
a nawet jestem pewna, że rzeczy które kupiłam są dobrej jakości. Bez przesady, przędzonego, jedwabnego krawatu nie kupi się "na placu", tak samo dobrej jakościowo i dobrze skrojonej koszuli. A to jest jednak podstawa. Koszula jest do wyrzucenia jezeli wywijają się mankiety albo kołnierzyk źle leży. A Wólczanka to przeciez zwykła, przeciętna polska firma. Dlatego trochę mnie to zdziwiło. MOze dlatego, ze ostatnio byłam tam ze dwa lata temu i koszule były w cenach od 90 do 150zł Teraz można kupić i takie po 350. W Vistuli są też drogie rzeczy, chyba eszcze droższe. No ale jak się komuś robi prezent, to można trochę zaszaleć:) Tylko, że dziwi mnie to, że akurat ubrania są tak drogie. W końcu to nie żaden luksus! Niech podwyższą ceny papierosów, alkoholu, jakichś importowanych dziwatw do jedzenia, no nie wiem... Czego chcą. Ale jednak ubranie to podstawowa potrzeba. Nikt nago nie będzie chodził. Co do ubrań z reserved- kiedyś były ok. ostatnio niewiele tam fajnych rzeczy. A Orsay.. Tam nie kupuję nigdy, bo rzeczy wyglądają jak z bazaru, a najgorsze, że są zrobione z tandetnej jakości akrylu:O Wszystko sie elektryzuje, mechaci, juz na wieszakach wyglądają jak szmaty:( Chociaż ceny wydają się kuszące, to lepeij dorzucić 100zł i mieć porządny ciuch niż kupić coś, co wygląda jak urzywane i posłuży nam miesiąc. Takie jest moje zdanie. Ale też ceny tych ubrań sa wzięte z sufitu... Np. w Monnari fajny sweter kosztował ok. 400zł. Wielki, ciepły, wełniany ołaszcz z wełny tylko 200zł więcej. A przecież wartość takiego dużego płaszcza, na który zużywa się dużo więcej materiału i potrzeba więcej pracy, żeby go wykonać, powienna być sporo wyższa od swetra. WIęc po prostu w niektóych sklepach chyba wszystko musi kosztować powyżej jakiejś tam kwoty... Tak samo jaki jest powód sprzedawania małej, krótkiej bluzeczki bez rękawów za 150zł?:o Bo na pewno nie obiektywny...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale wydaje mi się
Nie sądzę, zeby "groziły mi" przeceny. Takie rzeczy jak garnitury czy koszule rzadko są przeceniane... Tylko niektóe, mniej ciekawe modele. Niestety nie ma możliwości kupic tego samego taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
łoooo ile Ty kasy mussz miec:D ja sie zastanawiam czy kupivc mamie Vicard switeczny za 50 zeta, bo to dla mnie duzo, a Ty.... ehhhh tez tak chce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka32
Rezczy moga byc przecenione,ale moze juz nie byc rozmiarów......zostanie tylko XS lub XXXL:OZnam ten ból....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandera
Dziewczyno- w jakim Ty świecie żyjesz? Z tego co piszesz to masz sporo pieniędzy, a żalisz się, że ubrania są drogie. Drogie były prawie zawsze, a ceny idą w górę, bo ludzie tacy jak Ty są gotowi za nie tyle zapłacić. Mnie po prostu skręca jak słyszę że wydałaś na prezenty tyle kasy :o Wielu ludzi się zastanawia jak wyżyć za zarobione pieniądze, a Ty masz problem, bo wydałaś ponad 2 tys. na prezenty :o Poza tym uważam, że prezent to wcale nie musi być coś tak drogiego- ale skoro tak przyzwyczaiłaś tych, którym je dajesz to teraz takich oczekują :o I nie zgadzam się, że nie można kupić dobrej koszuli czy krawata na bazarze :o Puknij się w głowę :o i zanim coś napiszesz to pomyśl, że tych ponad 2 tys. które Ty wydałaś na raz- ktoś nie zarobi przez 3 miesiące :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeliczam nigdy wartości prezentu nad radość, jaką ona człowiekowi sprawi, bo wiem to sama, na moim własnym przykładzie. Można dostać drogi kicz, i można dostać tanie cudo - zapewniam. Prezenty lubię kupować - i ja na przykład w tym roku szarpnęłam się na drogi prezent dla teściów - teraz podoba mi się on, ale zastanawiam się, czy się aby nie przeliczyłam - wydałam na niego o wiele za dużo i teraz żałuję. Ile - nie będę mówić, bo wyjdzie zaraz, że się chwalę. Za to dla narzeczonego mam ładny sweter (no i co? kupiony za niecałą stówę), a do tego kupiłam maleńkie serduszko w jubilerskim (wydatek rzędu moze 20 zł) i zaszyłam je w rękawie swetra. Dzięki temu zawsze będę miała świadomośc, że kiedy mój ukochany zakłada ten sweter, to jestem z nim tą małą cząstką siebie zawsze i wszędzie. Ubrania zawsze były drogie - i będą, ale kto w końcu napędza tryby maszyny biznesu, jeżeli nie ludzie tacy jak ty? Puknij się w czółko i zastanów dokładnie - wydałaś na prezent dla męża (jeśli dobrze doczytałam) prawie 400 zł, ale przekładasz jego wartość nad uczucia, jakie wkładasz w wybór tego prezentu. Jeżeli masz zamiar utyskiwać mężowi za każdym razem gdy zakłada tą koszulę \"O, to ta chorobliwie droga koszula którą dałam ci na gwiazdkę?\" - to naprawdę mu nie zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze że mnie podsumowałyście
:) Fajnie, że wiecie, ile godzin spędziłam szukając czegoś, co spodoba się kazdemu z osobna:O Dobrze też, że wiecie, że jestem okrutnie bogata, nie dbam o to, czy coś się komus podoba i kupuję drogi kicz:O Mam nadzieję, że teraz czujecie się o wiele lepiej...🖐️ Nie skarżę się, ż eubrania sa drogie, tylko w innych krajach są one tańsze, lub w takiej samej cenie, przy wyższych zarobkach obywateli. WIęc są relatywnie tańsze. W stanach dzinsy Levisa można sobie kupić za 20$, u nas kosztują 300zł:o A ja owszem, będe kupować ładne ubrania. I nie przyzwyczaiłam nikogo do drogich prezentów, nikt tego nie oczekuje. Po prostu wstyd byłoby mi dać komuś jakąś tandetę. Staram się jak mogę, pracuję, zarabaiam i ponieważ znam swoich bliskich, wiem kogo na co stać, to staram się zawsze kupic coś, co będzie im odpowiadać. Dlaczego mam swojej 82-letniej babci nie kupic czegoś, co się jej spodoba?:O Czy znajdzie tam metke z ceną?:O Nie chodzi o to, ile coś kosztuje. Tylko o to, jakiejn jest jakości. Skoro wiem, że mój ojciec zawsze kupuje w Royal Collection koszule określonej marki, to mogę takaą koszulę w dowolnym kolorze kupic mu w ciemno, bo wiem, że będzie zadowolony i że na pewno będzie dobra. Nie mówię kto komu co kupuje. Jesteście złośliwi i tyle. Rozumiem, że komuś może być przykro, że zarabia 800zł miesięcznie, ale to nie moja wina:o Ja się uczyłam dłuuugo, mam liczne talenty, znam dobrze kilka języków i mam chęc do pracy. I dlaczego ma moim bliskim nie kupic czegoś porządnego?:o Poza tym co w tym złego, że wydaję pieniądze, które MAM i zarobiłam?:O Gdybyście ruszyli pustymi makówkami, to by sie okazało, że dzieki temu, że ja kupię kilka koszul za 200zł, ktos inny może właśnie zarobić na święta, na mieszkanie, na samochód, studia... Myślicie strasznie wąsko i naprawdę jesteście złośliwi. Poza tym jedyne o czym chciałam powiedzieć, to to, że w PL ubrania są drogie. A gdzie indziej tak nie jest. Bo to żaden luksus. U nas nawet najtandetniejsze szmaty z Orsaya czy z H&M kosztują po 100-200zł. Co wydaje mi sie dziwne. I fakt, mam duzo pieniędzy. Ale nie wydaję ich na ciuchy, bo są ważniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko! Tak masz racje poszly w gore i to sporo, ja jakis czas temu odkladalam na spodnie levis 200 zl (bylam uczennica) weszlam do sklepu i zobaczylam ceny ok 300. TEz nie wiedzialam dlaczego, ale nie tylko spodnie podrozaly. Zgadzam sie z Toba, w innych kracjach ciuchy nie dosc ze sa tansze, to jeszcze zarobki wyzsze.. ah ta polska.. Pozdrawiam aha co do wolczanki i vistuli ostatnio sa bardzo promowane wiec moze temu takie drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokłądnie teraz ceny jakichkol
wiek dżinsów sa po prostu straszne:o Miałam w planach miłe zakupy dwa tygodnie temu. 600zł do wydania i dwie rzeczy do kupienia- granatowe dżinsy i perfumy. Weszłam do Levisa a tam spodnie po 280-330zł:o A tańsze modele wyglądały jak enerdowskie "marchewy", dosłownie żal patrzeć, ewentualnie kosmiczne dzwony... Tańsze, czyli np. za 200zł. Potem weszłam do Sephory i okazało się, że mimo że kosmetyki miałay byc tańsze (zdjęli z nich vat?) to moje ulubione perfumy Diora kosztowały ponad 300zł. Czyli jednak zakupy mi sie nie udały. W końcu nie kupiłam ani spodni ani perfum, postanowiłam dozbierać kasę do tysiąca, może wtedy stać mnie będzie na spodnie i perfumy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ttttteee
ja kupilam jakies 3 -4 lata temu mojemu chlopakowi na gwiazdke pasek LEE i w szybkim czasie przerwal sie w miejscu dziurki(chyba)moze oni maja wszystkie takie lipne paski....szkoda ze nie wpadlam na pomysl przelozenia klamry...ale nie wiedzialam ze jeszcze sie ktos takim czyms zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz generalnie tak jest ze placisz za marke a nie za jakos. Wysoko cieniaca sie firma Americanos, niema ciuchow dobrej jakosci wcale.. spodnie rolztrywaly mi sie po 3 miesaicach noszenia a to stanowczo za krotko na spodnie za praiwe 300 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe......
skad ten temat wzial sie w maju:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×