Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Margolllcia

co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość Margolllcia

Mój facet mieszka 100 km ode mnie, przyjechał na weekend, oglądał film na kompie, poszłam się wykąpać, wróciłam, rozebrałam się i zaczęłam się do niego dobierać. On coś tam mruczał, wynikało z tego że woli oglądać film (na marginesie - taki którego ja nie lubię), więc się ubrałam i odwróciłam plecami. Wyszedł z pokoju, obrażony, bez słowa, nie wiem co teraz robi, nie wychodzę z pokoju żeby nie było że szukam by go przepraszać. Minęło już 20 min, jego nie ma, pewnie poszedł spać do innego pokoju. Jestem zła [zły] - tym bardziej że wcale nie jesteśmy długo parą, raptem 3 msce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka469
idz zapytaj co sie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllljjj
to straszne jesli on wolal ogladac film porno zamiast poprzytulac sie do ciebie tym !! nie chce dawac glupich rad ale glupi ten facet wiec rada bedzie tez oczywista - zacznij myslec o nim mniej powaznie i spokojnie z niim porozmawiaj niech ci prawde powie dlaczego tak sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolllcia
nie, wcale nie porno :O jakiś film akcji nie, nie pójdę już kiedyś tak było, wyszłam to on siedział przy zgaszonym świetle w kuchni :O psychol czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooo
Może kogoś ma...i myśli...dziwne zachowanie. Zachowuje sie jak mój były, który był "lojalny" ... oczywiście nie wobec mnie jego dziewczyny...ale nowej laski, z którą na boku kręcił. Np. dziwnie wykręcał sie od pocałunku... He he takie skrupuły, których wobec mnie nie miał, mnie mógł zdradzać...lojalny chłopiec, wobec niej chciał być fair...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka469
to uważa na siebie.jak siedzi przy zgaszonym świetle.to chyba to niejest normalne.zamknij sie w pokoju.nie wychodz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giugtu
faceci są bardziej wrażliwi i czasami obrażalscy niż kobiety ty go powinnaś najlepiej zrozumieć, ty strzeliłaś focha, on strzelił focha, i teraz czekacie na reakcję drugiego, a tymczasem cóż, ktoś musi być mądrzejszy... jeśli go kochasz, zapytaj serca co masz zrobić lub zachowaj się wobec swojego faceta tak, jakbyś chciała żeby on zachował się wobec ciebie, jeśli z kolei go nie kochasz, niech to będzie pretekst do rozstania bo nie ma sensu się męczyć ze sobą bez miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj z nim, w końcu przyjechał do Ciebie. A jak coś nie pasuje to niech spier... Dziwny klient... Brzydka jesteś albo co? W ogóle w jakim celu przyjechał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolllcia
wciąż nie przyszedł, ja nie wyjdę spotkamy się rano, pewnie obrażeni na siebie ale sytuacja jest co najmniej głupia! w moim domu! trudno będzie mi zasnąć wiedząc że on gdzieś tam siedzi albo leży i jest na mnie obrażony CO ZA CHORA SYTUACJA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaa
hmmm, a moze on po prostu chciał obejrzeć film do końca ? wiem, ze to brzmi może trochę smiesznie albo nawet absurdalnie, ale czasami nie warto doszukiwać się jakichś podtekstów :) ja tez czasami mam podobinie. Np. chcę posłuchać do konca audycji w radiu albo doczytać jakiś artykuł i denerwuje mnie jeśli ktoś mi przeszkadza. nawet jesli bardzo mi na tej osobie zależy. A wyszedł z pokoju, bo może nie zrozumiał dlaczego 'strzeliłaś focha'. Pogadaj. Czasami najprostsze rozwiązania i wytłumaczenia są najlepsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolllcia
on chyba nie wie dlaczego strzeliłam focha.... bo dobierałam się do niego, coś żartowaliśmy, powiedziałam żeby wyłączył film, on na to "to wyłącz", a ja "nie, Ty" i tak się przekomarzaliśmy, a on wciąż na ten film zerkał, w rezultacie go nie wyłączył. Czy to normalne, skoro taki niby zakochany, a jak ukochana leży nago obok niego to on woli film?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, bo ja bym sobie film obejrzał po... a na bzykanie nie zawsze Ty musisz mieć ochotę, czy dobry \"okres\"... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooo
Dla mnie dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaa
hehehe ;) wiesz co ? to nie jest kwestia, że woli :P po prostu chciał dokończyć to co zaczął. Może ten film naprawdę go wciągnął :D a miał w perspektywie jeszcze duzo czasu do spędzenia razem z tobą po filmie. Myslę, że ppowinnaś pogadać, bo raczej nie ma żadnego problemu. Może ma jakieś swoje doły czy taki charakter po prostu, że jak nie rozumie Twojego zachowania to wychodzi i zamyka się w sobie ? Pogadaj z nim. Nie komplikuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooo
Nie zdarzyła mi się nigdy taka sytuacja...nawet mimo tego ,ze przecięz mówi sie ,ze po czasie już takiej chemii nie ma , ale mój były nawet po 8 latach, jak choćbym leżała przy nim cała w ubraniu...to wolał rozbierać mnie...a film wtedy tracił na znaczeniu... Dlatego to dla mnie troche dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolllcia
chwilę leżałam przytulona, nago, aż w końcu pomyślałam "żebym ja w swoim własnym domu, w swoim łóżku musiała oglądać film którego nie znoszę, zamiast kochać się z ukochanym? " i wtedy zaczęłam się ubierać i odwróciłam się plecami...oglądał jeszcze jakieś 5 min, potem wyszedł (film wciąż "leciał") chore co? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaa
"powiedziałam żeby wyłączył film, on na to "to wyłącz", a ja "nie, Ty" i tak się przekomarzaliśmy, a on wciąż na ten film zerkał, w rezultacie go nie wyłączył" poza tym nie pwoiedział, że chce oglądać film i basta :P gdybyś wyłączyła pewnie by nie oponował. W koncu sam mówił, żebys wyłączyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tu kto
hmmm.. no dziwna sytuacja. Mieszkacie od sibie tak daleko, a on jak przyjezdza to po to zeby obejrzec .. film? cos nie tak :o Mieszkasz sama - tak w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolllcia
nie, to nie tak że jestem brzydka albo on ma kogoś, nie ma na pewno. Zawsze się kochaliśmy gdy się widzieliśmy, zawsze to on się do mnie dobierał, właściwie to ja dziś po raz pierwszy dobitnie przejęłam inicjatywę, tym bardziej mnie to zabolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooo
A ty tylko leżałaś czy dotykałaś i prowokowałaś go? Trzeba było go w dobrym miejscu pomasować :) to by ci nie odmówił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaa
powiadam idz pogadaj :P bo nie będzie rypanka dzis :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooo
Kurcze no to do cholery idź do niego...naga:) połóź się na nim, albo jak siedzi w kuchni usiądź mu na stole , rołóź nogi i... :) Dla mnie dziwne jest też to ,ze ty tak samo nie reagujesz. Ja już bym dawno poszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giugtu
jej... nie dopowiadajcie sobie od razu historii o zdradach czy ześwirowaniach... facet to nie robot do posuwania partnerki i tylko do tego, gotowy na zawołanie, może naprawdę wciągnął go film... wiem jak to potraf zaboleć, gdy nasze oczekiwania nie zostaną od razu spełnione, gdy partner nie zachowuje się jak w romansie ;D, gdy nie poświęca nam całej uwagi choć widzimy się rzadko, ale trzeba wtedy ruszyć głową i spojrzeć na sprawę obiektywnie załóżmy że czekając na partnera oglądasz coś ciekawego dla ciebie, on przychodzi, zaczyna "się dobierać", no niejedna wtedy powie że jemu w głowie tylko seks, mruknie żeby poczekał, parter może wtedy się obrazić a my widząc że on stawia sprawę na ostrzu noża, obrazić jeszcze bardziej przecież to jakaś paranoja! kuwa, dziewczyny, miłość to nie walka, nie szamotanie się kto jest górą, kto postawi na swoim, tylko widzenie w tym drugim człowieku po prostu drugiego, bliskiego człowieka, życzliwość, tolerancja i szacunek p.s. zauważyłam że partnerzy w pierwszych miesiącach bycia razem często szukają bardzo akceptacji i są na swoim punkcie przewrażliwieni i po drugie, bojąc się o swoją pozycję w związku dążą do konfrontacji, podświadomie, żeby dochodziło do takich prób sił dlatego powtarzam, ktoś musi być mądrzejszy na przyszłość radzę dobrze przeanalizować sytuację i unikać nieporozumienia co do tego kto czego chce, kto co może dostać, mówić o swoich potrzebach, także mówić o tym co nas boli nie stało by się źle gdybyś bo przyjściu z kąpieli, subtelnie, nienachalnie pieszcząc partnera zapytała, szepcząc, w ramach takiej gry, czy ma na ciebie chęć, niech ci nawet w odpowiedzi wytłumaczy dlaczego nie, jeśli nie chce (ty też czasem nie chcesz), niech mu się nawet zrobi głupio że nie powitał cię odpowiednio ale nie atakuj go a gdy zaczniecie się sobą zajmować, ma ci wszystko wynagrodzić, w końcu twoja wyrozumiałość jest warta podziwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooo
Po co tyle tego tekstu :) Niech idzie do niego, przytuli się i podziała rączkami ;). Kurczę nich działa. Ja bym nie usiedziała na miejscu. Po co takie ,ze tak powiem :P zatwardzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolllcia
nie pójdę, minęła już prawie godzina to nie pierwszy raz gdy on po moim fochu "znika" i zawsze za nim latałam i pytałam co się dzieje, on chyba lubi taką troskę o siebie, robić z siebie biedaczka, bez przesady żebym go przepraszała za focha.... uważam że miałam rację to ja już wolę żeby został i zaczął się kłócić niż kulturalnie wychodził, bo wtedy denerwuję się jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooo
O mamo.No to tak sobie siedzcie. A minęło dopiero pół godziny. Pewnie sam też siedział, czekał na ciebie...i zasnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolllcia
piszcie co chcecie, ale uważam że nie miałąm teraz winy, jeśli za nim pobiegnę to wyjdzie na to że wina jest po mojej stronie. Niech chociaż raz zobaczy jak to jest gdy za nim nie polecę. Normalny człowie4k by został i porozmawiał a nie wychodził bez słowa. Jestem pewna że gdyby mieszkał 500 metrów ode mnie, już siedziałby w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.
Margollcia, zgas swiatlo, poloz sie spac, nie przejmuj sie tym. Ja mysle, ze mialas racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giugtu
* nie stałoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiszpanska mandarynka
margolcia, dlaczego z nim nie pogadasz? co ty chcesz osiagnac takim zachowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×