Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wanka 2000

Pragnełam dziecka a ....

Polecane posty

Gość wanka 2000

teraz moje życie zamieniło się w koszmar, moje dziecko zespuło moje relacje z mężem, a ja nie mam już sił zajmować się nim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka 2000
było super, a po porodzie kłucimy się tylko o to dziecko :( bardziej brakuje mi tego co było przedtem i być może to okrutne ale cofnęła bym czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka 2000
jesteśmy oboje typami samotników, odpowiada nam wył nasze towarzystwo, nie wiedziałam że dziecko tak wiele zmieni, na pewno mogę powiedzieć że egoiści nie powinni mieć dzieci, juz wiem to po sobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłucicie się o dziecko ? to moze lepiej będzie jak porozmawiacie sobie na spokojnie co do Waszego dziecko np jak macie je wychowywac,co nalerzy zrobić a co nie żeby wsyztsko było jasne,bez zgrzytów.Dziecko nie jest niczemu winne i nawet nie możesz myślec tak by cofnąć czas bo to Wy sie pogubiliście,być może do wielu rzeczy nie dojrzaliśice skoro dziecko którego tak wyczekiwaliście aż tak bardzo Was poróżniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka 2000
kocham tego małego szkraba ,ale gdy zaczyna płakać, albo co się dzieje niedobrego okarnia mnie złość... Dziewczyny serio jeślijesteście osobami upartymi i lubicie samotność, pracę i własne towarzystwo nie decydujcie się na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wanka
nie jestes egoistka, to ze tak uwazasz, swiadczy raczej o tym, ze troszczysz sie o dobro swojego malenstwa. Ile latek ma twoje baby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka 2000
ja po prostu nie mogę zaakceptować że ktoś jest zależny ode mnie a ja muszę podporządkowac się dziecku, wiem że jestem okropna pod tym względem, ale nie umiem sobie z tym radzić i myśleć inaczej. Dziecko płacze a ja siedzę obok ze stoickim spokojem i czekam sama nie weiem na co... Wybaczcie że tak piszę ale to na prawdę silniejsze ode mnie. Gdy dzien się kończy to tylko czekam aż zaśnie byśmy mogli z męzem pobyć razem, ale gdy płacze to kłucimy się na maxa, wtedy padaja słowa "że po co nam to było"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka 2000
moje dziecko ma 5 m-cy (prawie) życie bym za nie oddała, ale gdy jest nakarmione, przewinięte i dalej płacze - już chyba ze zmęczenia to mam dość i krzyczę, potem sama mam do siebie żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o czym mowisz autorko, ze mna jest tak samo czuje chco nie mam dziecka ze popsuje ono wszystko, jestesmy oboje z mezem, samotnikami nigdzie nie wychodzimy do znajomych lubimy swoje towarzysto to nam wystarcza, ponadto ja cenie spokoj i cisze w domu. dlatego ogladajac np nanie nie byłam w stanie tego ogladac i przełaczyłam krzyk, wrzas dzieci doprowadza mnie do obłedu, drazni mnie to strasznie. na razie nie chce zmieniac tego co jest miedzy nami, nie mamy potrzeby posiadania dziecka na razie bo do tego trzeba byc przygotowanym i trzeba chciec a ja nie chce. nie chce psuc tego co jest a zmiana jakakolwiek źle by wpłyneła na nas kangurek wogóle tego nie rozumie ona jest innym typem człwoeka ma inny charakter tu nie chodzi o rozmowe, o sposoby wychowania, sa tacy ludzie jak my ze wprowadzenie zmian na całe zycie powoduje wiecej komplikacji niz porzytku, wiec na razie tego nie zmieniamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wanka
to normalne ze czujesz sie wsciekla, ale ja bym obarczyla wina twojego faceta. Bo to on powinien zadbac o to, bys dobrze sie czula. Jak raz bylam wkurzona, ze musze zajmowac sie dzieckiem, facet powiedzial: OK. Ja bede z dzieckiem, ty idz do pracy. Dla mnie mała nie będzie kulą u nogi - i zrobiło mi sie wtedy az glupio. Bo chcial tak zrobic. Uwazam ze to facet nie zapewnia ci komfortu psychicznego! A ty jestes dobra matka! jesli masz jakas kase, zaangazuj od czasu do czasu opiekunke, nie karm piersia tylko mlekiem z butli, a poczujesz sie bardziej niezalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wanka
ej naprawde jestes OK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci boją się krzywów więc tez moze na to reagowac płaczem. Teraz masz jeszcze maleńśtwo,dużo trzeba się nauczyc myślsiz że my tego nie rpzechodziliśmy??? - mój synek też płakał,bywało że sobie z nim już nie dawałam rady to albo ze spokojem siedizałam albo też sobie popłakiwałam z tego że nie ejstem wstanie dac sobie rady ale to się zmieni zobaczyszza kilka miesięcy bedizesz się z tego śmiać.Dziecko to nie tylko słodziutki miodzik.Ale Wy muśicie się opanować.Nie lepiej pogadac niż krzyczeć? bo to nikomu nie służy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka 2000
Dzięki kochane za wszystkie wasze posty, co do męża to on bardzo mi pomaga, wczoraj to on siedział z dzieckiem do 2 w nocy, a ja nerwowo przewracłam się w łóżku z boku na bok... My także ceniliśmy sobie kiedyś samotnośc i tylko praca, jbyliśmy doskonale zoorganizowani, jak w zegarku a teraz bum, mam nadzieję że kiedyś to wszystko się unormuje.. A teraz mój mały terrorysta odsypia tą noc :D kocham nad życie moje dziecko i prawda jest taka że jest najkochańsze kiedy śpi ;) taki mały aniołek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka wanka
No jesli ci pomaga, to masz super, w takim razie to tylko przejsciowe klopoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanka 2000
a mówią że to złe forum, a tu tak miło się zrobiło :) powodzonka wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liiiiiiilo
jeszcze ja!! też chciałam napisać że miałam podobnie , jak sie nasz bąbel urodził, ciagle żarliśmy się z mężem . Głownie szło o to że ja byłam zmęczona po całym dniu zajmowania się dzieckiem, gotowania, sprzatania i miałam żal do męza że po pracy nie zajmuje się dzieckiem. On z kolei mówił że jest wykończony po całym dniu pracy. Miałam ochotę rzucić to wszystko wyjść i trzasnąć drzwiami. Byliśmy nawet bliscy rozwodu. Byłam zła na cały świat łącznie z dzieckiem że nie jestem już taka atrakcyjna jak przed ciążą( trochę kg zostało, piersi opadły po karmieniu), że jestem uwiązana w domu, na kazde zawołanie małego terrorysty. Teraz bąbel ma już prawie 3 lata i smieję się z tego, chociaż nie ukrywam że tez zdarzają mi sie niekiedy gorsze dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesze się
jestem egoistką, mój mąż też - tworzymy zamknięty świat egoistów. Po przeczytaniu tego topiku, bardzo, bardzo się cieszę, że nie mamy i nie planujemy mieć dzieci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do CIESZE SIE... jak tak bardzo nie pragniesz dziecka to po jaka cholere zagladasz na forum:ciaza,porod,macierzynstwo...????nie rozumiem,skoro cie te tematy nie dotycza czego szukasz tutaj????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
Wanko, powtórzę to samo co dziewczyny. Musisz przeczekać najgorszy okres. Teraz juz będzie coraz lepiej. Pechowo trafiłaś na płaczliwe dziecko, wiem po moich siostrzeńcach, że takie dziecko potrafi świętego wyprowadzic z równowagi. Jesteśmy tylko ludźmi. Niedługo dziecko będzie mozna podrzucać dziadkom i oderwać się od tego młyna. Wtedy inaczej spojrzysz na życie. A za rok kiedy będziecie np. razem rzucać piłką, będziecie się z tego śmiać. Życzę dużo cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia_P nareszcie ktoś kto myśłi tak samo jak ja skontaktuj się ze mną zuziaanna@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
relacje z mężem sie poprawią jak dziecko będzie bardziej komunikatywne i mniej zajmujące, prawie każda z nas przez to przeszła więc głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ... Mysl ...wytłumacz mezowi .fakt,ze dziecko nie zawsze bedzie takie małe .uzaleznione od Ciebie ....potrafiace tylko płakac . Macierzynstwo to pewnego rodzaju \"poswiecenie\" Teraz dajesz dziecku czulosc......opieke......jest kompletnie od Ciebie zalezne ......O rodku w wzwyz - sytuacja sie zacznie zmieniac ---- bedzie coraz bardziej samodzielne ....zmieni sie .....bedzie mowic z czasem --- powie dlaczego płacze. A ty je uspokoisz ..... Po co Ci teraz to myslenie -- jestemy samotnikami ..? po co nam to było ? ......no trudni teraz juz Dziecko jest ....i trzeba sobie radzic ..... tylko Was to gadanie dołuje i nakreca negatywnie .... na drugie dziecko sie poprostu nie zdecydujecie a teraz trzeba malucha odchowac i przetrwac ten trudny ale i jaki piekny czas :)🖐️ trzymam kciuki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od niektórych tak jadem wieje
że aż strach myśleć co one moga wychować, będąc tak pełne empatii :o agula - głupia jesteś. nie wiem, czy zauważyłaś, ale kafetreia funkcjonuje w ten sposób, ze tematy z najnowyszmi postami są na początku i nie ma nic a nic napisane na jakim forum to jest. ja też myślę podobnie, nie chcę dziecka ale weszłam bo tytuł mnie był jednoznaczny............ i taki temat jest zarówno dla tych co mają, chcą dzieci, i dla tych co mają wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od niektórych tak jadem wieje..... głupia ? nie wiesz co mówisz .....i odrazu sie do Ciebie zniechceciłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje myslenie zmienia sie nalepsze, pozdrowienia dla wszystkich mamuś !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia_p wydaje mi sie chcesz dziecka ......ale boisz sie zmiany w zyciu tak ? mozna wszystko pogodzic.gwarantuje ........;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest acha, własnie jest tak jak mówisz. ale ostatnio po rozmowie z moim kochanym mezem wiele sie zmieniło na lepsze, wiesz pracuje nad tym. musi byc dobrze, trzymaj sie kochana, pozdowienia. dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×