Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Złe_zachowanie

Złe zachowanie - moja wina czy szefa?

Polecane posty

Gość Złe_zachowanie

Popełniłam błąd w pracy, a pracuję w banku. Na szczęście nie był to duzy błąd, po prostu błędnie udzieliłam klientowi informacji o kredytach (zwykła, ludzka pomyłka). Klient się zdenerwował, zażądał rozmowy z przełożonym, zawołalam go i klient opowiedział, co się stało. Wyjaśniłam, że to była tylko pomyłka, a wtedy klient z pretensją w głosie, że nawet "przepraszam" nie powiedziałam. Nie pamiętam juz, co wtedy mówilam, wzięłam na siebie wine za złe poinformowanie, ale mój szef zachował sie tak, jakbym popełniła okropna zbrodnię. Mimo, że wszystko słyszałam, powiedział kąsliwie do klienta, że najgorsi są absolwenci, którzy pracują według wyklepanych teoryjek, ale żeby powiedzieć "przepraszam", to wystawiają złe świadectwo tym, którzy je wychowali. Mało go nie trzepnęłam w gebę, ale sie opanowałam. Co myślicie o takim zachowaniu? Mój chlopak uważa, że to szef zachował się niekulturalnie, a mam z kolei stwierdziła, że powinnam przeprosić od razu i dziwi się, że tego nie zrobiam, bo na kliencie jej zdaniem musialo to zrobić bardzo złe wrażenie. Co Wy o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasynotropka
kazdy szef broni swojej dupy i firmę. Wtedy trzeba ponizyc pracownika . Tez tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno bardzo niekulturalne jest zwracanie uwagi pracownikowi w obecności klienta, czy tez jakieś ironiczne aluzje wypowiadane na temat pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można zwrócić uwagę pracownikowi w kulturalny sposób - szef może przeprowadzić rozmowę w 4 oczy - doradzić jak się w takiej sytuacji zachować. Wg mnie wina jest po stronie szefa - takich chamskich klientow jest mnóstwo i nie ma co psuć stosunków w zespole przez jednego buraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szef nie powinien zwracać w ten sposób uwagi przy kliencie, mógł na przykład powiedzieć: \" W takim razie ja osobiście Pana przepraszam\". A potem powinien Cię, niestety, opier***. Zrobiła się ostatnio taka dziwna maniera, że jak ktoś nawali, źle wyda resztę czy coś, to jąka, stwierdza :o faktycznie\", próbuje kombinować, wyjasniać. Brakuje niestety słowa \"przepraszam\", dlatego zamiast dawać szefowi w pysk, popracuj nad podstawowymi manierami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może należałoby
natychmiast przeprosić klienta i nie byłoby tej afery? Każdy może sie rozzłościć, i każdy może się pomylić. ZWYKŁE PRZEPRASZAM, rozwiązałoby sprawe. W 90% ty odpowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×