Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luizka20

nie podnieca mnie moj facet

Polecane posty

Gość luizka20

nie odrzuca mnie od niego,jest mily,przecietnie ladny,ale uroczy i mnie kocha,nie smierdzi nie jest obleśny,jest ok.mam dla niego czułóść. tylko ze ja nic nie czuje jak sie kochamy tzn nie doszlo na razie do penetracji ale uprawiamy petting i szczerze mowiac bardziej sie podniece dotykajac sie sama niz jak ona mnie dotyka,nawet jak robi to dosc intensywnie o orgazmie nie ma co mowic a jak dotykam jego penisa to jakbym sie bawila kijkiem,zadnych emocji. czy da sie to jakos wypracowac na przyklad przez odpowiedni dotyk czy po prostu jak do kogos nie czuje zaru to juz tego nie bedzie? w nocy jeszcze ma to swoj urok bo kochamy sie po alkoolu ale rano jestem nim po prostu zmeczona a on chce wciaz jeszcze. wspomnę jeszcze ze to moj pierwszy kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtrtr
heh, mam taki sam problem i też nie wiem z czego wynika, czy tej chemii po prostu nie ma, czy mój partner nie umie mnie pieścić, a może to spadek libido z powodu pigułek, a może nie czuję podniecenia bo to za wcześnie i jeszcze się nie nauczyłam no nic, podnoszę temat i poczekam, może ktoś coś sensownego napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojoj
to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojtka
trtrtrtr ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiec takkk
ja takiego zostawilam, dajcie spokoj, wiem ze inny mnie podniecal skoro ten nie to nie ze mna jest cos nie tak tylko z nim , wzglednie ' z nami'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojtka
moge pogadać na ten temat ale czy chcesz tu na kafe czy wolisz na email?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojtka
jak widzisz tu nie bardzo mozna ...popatrz na podszywacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpis o 15:02 to podszyw ale zarejestrowałam nick (sorry, trochę krótszy) więc kolejne wypowiedzi już tylko moje ja tak naprawdę jestem zdecydowanie starsza niż autorka tematu (jak się domyślam), nie mam też bynajmniej 16 lat, ale w związku jestem po raz pierwszy i z moim pierwszym partnerem seksualnym, no i muszę przyznać że pod względem reakcji mojego organizmu jestem po prostu zagubiona choć mam już 30 lat (!) w każdym razie zaspokajanie samej siebie daje mi przyjemniejsze odczucia niż seks z partnerem choć lubię seks i kocham partnera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojoj
tez mam ochote pogadac.. mam 18 lat, :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, da się pogadać, podszywaczy można zignorować (w sumie czasem są zabawni, choć nie ci tutaj, no i wskazują na zalety rejestrowania nicków ;D) ale ja nie wiem o czym można by rozmawiać bo mam więcej pytań, na które chyba nie da się znaleźć odpowiedzi, niż sensownych spostrzeżeń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek Jerzy
skoro jesteście już nie młokosy z gimnazjum to podpowiem tak: zaproponuj twojemu Partnerowi ogladniecie dobrego filmu o milosci lezbijskiej! Tak dobrze pzreczytałaś. Jak popatrzy jak sie pieszcza dwie kobiety to zrozumie jak nalezy Ciebie przygotowac do seksu. I powiedz mu aby najpierw postarał sie Ciebie doprowadzić do orgazmu a samemu przeczekać... Sam doprowadzam Partnerkę zawsze do takiego stanu, ze krzyczy z rozkoszy bez penetracji a dopiero wtedy wnikam w nia i doprowadzam sparwe do końca. Powodzenia w seksie i w miłosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek Jerzy
powodzenia równiez w hodowli nierogacizny co jest moi hobby od 3 pokoleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfggg
Może zabrzmi to obcesowo, ale - jedyna rada to zmienić faceta. Serio! Też się tak kiedyś męczyłam w związku, w końcu zerwałam a teraz jestem z facetem który mnie bardzo kręci i w łóżku jest nam super. Nie ma się co oszukiwać - może sex nie jest najważniejszy ale jest bardzo ważny. Albo chemia jest albo jej nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×