Jak mam traktować takie słowa dziewczyny?

coś się tak uczepił tego jej byłego? :) Faktycznie, rozstali się nie tak dawno, bo pół roku temu. Ale z tego co wiem, to on potraktował ją naprawdę nieciekawie (zdradzał, uderzył parę razy) i ma o nim tylko złe zdanie. Przynajmniej tak mi mówiła.

poszukaj na innych topikach , może ona tez zastanawia się nad waszym związkiem i wtedy doradzisz jej coś sensownego ! dobre nie ? ;-D

sluchaj , co kobieta mowi, ale nie bierz wszystkiego jak prawde ostateczna. ona pewnie sama jest skolowana, daj jej troche oddechu, pamietaj, ze to naprawde kobieta wybiera faceta ale to jest tak sprytnie zrobione w naturze, ze to jemu sie wydaje ze to on ja uwiodl ;) Ty tylko badz czujny, po prostu badz dla niej, nie wymuszaj niczego wiecej, to i tak nie dziala. dzwon, pytaj czy chce sie spotkac a jak nie ma czasu to uwierz ze tak jest. Mozesz zapytac, czy jakos jej mozesz pomoc w tym nawale obowiazkow. czujesz o co chodzi?

no właśnie tak myślę, żeby teraz zamilknąć i zobaczyć jej reakcję. Poza życzeniami świątecznymi nic do niej nie napiszę, poczekam aż się zastanowi czego tak naprawdę chce i czy jej zależy. Bo przez ostatni tydzień to tylko ja się odzywam do niej pierwszy.

skoro tak to zamilkniecie jest dobre, na kilka dni

Nawet zyczen nie wysylaj , poczekaj az sama to zrobi i wtedy odpowiedz ale nie wczesniej .

cool cool >> dzięki za rady. Faktycznie muszę przestać analizować tylko dać jej odetchnąć. W sumie to przed świętami każdy jest zajęty, dam więc jej spokój. Teraz się trochę moich znajomych na święta pozjeżdża to zajmę się imprezowaniem, a nie myśleniem o kobietach :)

tiaaa a potem się okaże, że dziewczyna miała okres, chandrę przedświąteczną i dostała wypowiedzenie z pracy. a ty tu kombinuj człowieku....

Ale dlaczego on ma byc traktowany jak zebrak ?

"pozostaje współczuć" >> to nie może mi po prostu powiedzieć że ma jakiś problem? no może niech nie opowiada, że ma okres, ale niczego innego ukrywać przecież nie musi :)

a wiecie co ja wam powiem jak mnie facet zaczyna ignorowac to mnie to intryguje okutnie czekam tydzien jak nic sie nie zmienia to sie odezwe ale jak po tym moim "wyciagnieciu reki" nadal nic sie nie zmienia to leje na niego i chocby mowil pozniej ze mu zalezy itd to mowie do niego: spadaj moja rada: uwazaj z tym olewaniem jej

Na razie to ona go calkowicie olewa , to powinno dzialac w obydwie strony , gdy ona sie tym nie martwi to dlaczego on ma to robic ?

wazniara >> tyle tylko że to ja się czuję przez nią ostatnio olewany i nie znam powodu dlaczego tak jest. Jak do tej pory praktycznie nie było dnia żebym jej nie puścił chociaż jednego sms-a. A u niej to z tym różnie ostatnio. Pora więc chyba zmienić taktykę i dać jej zatęsknić?

to powiem jeszcze, ze jak mi strasznie by zalezalo to zrobilabym wszystko zeby spedzac z nim czas... jak mi nie zalezy a to chwilowa znajomosc to tez czasami milcze ... ot tak... bo mi nie zalezy.. jak sie do mnie nie odzywa to mnie intryguje i ... no dobra przyznam sie choc mi nie zalezy to czuje ze chce zeby mu zalezalo okropna jestem ale ja nia nie jestem wiec nie wiem co ona czuje

dokładnie - daj jej zatęsknić - ale kontaktu nie zrywaj całkiem, jak pisałam wcześniej, samo się wyklaruje.

Bo prawie wszystkie sa takie same , nie pytaj sie po sto razy o to samo tylko to zrob , dostaniesz sms , odpowiedz dopiero wieczorem lub na drugi dzien ale nie od razu , bedzie chciala sie spotkac , nie godz sie na ten termin ktory ona chce , przeloz to dzien lub dwa pozniej chyba ze juz nie bedzie innego to zgodz sie ale tak jakby ci na tym srednio zalezalo .

nie sluchaj tych wyzej masz racje

tak tak gierki są najlepsze, rób jak ci radza a super na tym wyjdziesz...

To były sie pojawił to były. Ty nawet nie wiesz jakie kobiety chyba są. Właśnei tak jest kolego, one cierpią po rozstaniu miesiącami, nawet jeśli facet je rzucił dla innej, zdradził może pobił itd. A potem wystarczy ,ze miły skruszony sie odezwie i powie, "chyba żałuję" i już możesz o niej zapomnieć.

chłopakowi pierwsza, że go kocham i nie czuję się przegraną. Wręczprzeciwnie, bo kiedy się dowiedział o moich uczuciach w pełni się otworzył. Myślę, że ta dziewczyna czekała na deklarację z Twojej strony. My babki czasami stosujemy taką "prowokację", żeby zobaczyć na czym stoimy.

miś koala >> badz na jej kazde skinenie , stan sie jej niewolnikiem i gdy ona poczuje sie pewnie to postanowi Cie zmienic , jej zycie stanie sie nudne i przewidywalne , ale gosc ktory nie zawsze wiadomo co zrobi jest bardziej pociagajacy i nie jest tak nudno , tak juz kobiety maja

dobra, juz się nie wtrącam

:o

dobra przyznam szczerze ze nie chciało mi sie czytac całego topiku :o bo mi sie spieszy a chcialabym odpisac autorowi. Otoz, moze jej jeszcze chodzic po glowie to, ze czuje sie malo wartosciowa jak dla TAKIEGO ;) skarbu jak ty i chciala zebys jej udowodnil jakos, ze to szczescie ktorego ona ci zyczy zaznasz tylko przy niej :)

Pomyśl, po co człowiekowi dystans, ironia - żeby się odciąć, spojrzeć na wszystko z boku. Sama miałam często tak mało wiary, pewności siebie że gadałam takie bzdury- "masz faceta?" "a czy wyglądam na kogoś, kto ma faceta?", albo opowiadałam o innych dziewczynach tudzież życzyłam tego co twoja koleżanka - chociaż bardzo mi zależało. Większość facetów nie zdaje "testu", bo są przekonani, że laska ma już zlew - i rzeczywiście rozglądaja sie za innymi ( chociaz na niektórych działa zasada przekory - odpowiednio podkręceni robią dokładnie to, czego naprawdę oczekuje dziewczyna). To samo dotyczy nieśmiałości - wielu ludzi uważa, że izolowanie, brak jakiejkolwiek inicjatywy to zwykłe wywyższanie. Bzdura! Każdy się boi oceny innych, każdy inaczej reaguje, a co najważniejsze - inaczej sprawdza ludzi, na których mu zależy.

Mozliwe że ona wstydzi się aż tak bardzo ... I powiedziała Ci to dlatego abyś się tylko nie zorientował co ona czuje... Lub to była aluzja :p Bądź tez... Traktuje Cię jak kolege...