Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytającaaaA

Pytanie do studentów - semestr letni a późniejsze studia.

Polecane posty

Gość pytającaaaA

Tak mi się złożyło, że zacznę studia od marca, tj od semestru letniego. Niestety większość uczelni która prowadzi wówczas nabór jest uczelniami płatnymi. Zdecydowałam się przeboleć te pół roku, i od czerwa/września starać się przenieść na stydia niepłatne. No właśnie, czy będzie to jakiś problem??? Przenieść się z uczelni płatnej na niepłatną??? Jak myślicie, czy będę musiała zacząć rok on nowa? Z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli chcesz iść na studia
dzienna na uczelnię państwową, to musisz się tam najpierw dostać- tj. zdać egzamin. Jeżeli masz nową maturę, to oddać im tą maturę, żeby mogli cię jakoś zaklasyfikować. Niestety, egzaminy przeprowadzane na UW są dużo trudniejsze niż nowa matura, więc na 100 osób średnio dostaje się ok. 7 z egzaminu, a reszta z tej wspaniałej matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
nie mam starą maturą, ale raczej z egzaminów będę zwolniona bo mam odp certyfikaty. Tylko czy mnie przyją od października dalej (chcę ten sam kierunek robić teraz tj płatnie, jak i później, niepłatnie) czy będę musiała zaczynać od nowa.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś chyba kręcisz
jeszcze nie słyszałam żeby certyfikaty dawały wolny wstęp na uczelnię olimpiady, nowa matura lub egzaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpo..
Jezali nie ma naboru na panstwowe w semestrze letnim, to pozniej sie nie przeniesiesz na drugi semestr, bo takiego nie bedzie, tak na logike...a poza tym chyba lepiej poczekac do czerwca dobrze przygotowac sie do egzaminow niz teraz placic a pozniej powtarzac semestr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
ojej, ale ja nawet o to nie pytam. To certyfikat zdany za granica, mam miejsce na bank. Tylkoe, cholera, to uczelnia płatna. Pyt. właśnie, czy później nie będę miała mieć problemów z przeniesiebiem się na studia niepałtne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpo..
No to Ci mowie ze bedziesz miala taki problem, bo zawsze cie cofna o jeden semestr, ewentualnie oceny z indeksu ci przepisza i bedziesz miala sesje z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
no niby tak - ale boje się , żę pprzez ten okres do czerwa, nic nie robią, stracę tę znajomość języka którą już mam. Poza tym, przez te pół roku będę dostawać stypendium socjalne, które z kolei daj mi możliwość nie siedzenia w mojej dziurze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpo..
tak, dostaniesz stypendium 150 zł/msc to Ci nie starczy na opłacenie studiow, a Ty myślisz o wyprowadzce?? Więc pomyśl czy to ma sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
heh, ok 450 zl, tyle ile ma moja siostra. Sytuacje mam dosc ciężką. Pierwszy semetr zasponsoruje mi ktos z rodziny. Do tego mogę się starać o europejskie - kolejne 150zl, taaaak jak moja siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
poza tym, jesli wyrwe sie z mojej dziury, takze moge tam pracowac. Nie boje sie pracy i nie raz juz laczylam prace ze studiami. No nie wiem, raczej sie oplaca, nie tylko bo szkola, ale w duzym miejsce, jest wiecej mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpo..
Nigdy nie wierz w komisje stypendialne i szkoły prywatne. Ja studiuję na prywatnej i wiem, w zeszłym roku dostawałam 500 zł/msc przez cały rok akademiski, a w tym roku (mimo, że sytuacja finansowa mi się nie zmieniła) przyznano mi 180 zł/msc przez 3 msc....Czyli grudzień był tym ostatnim miesiącem stypendialnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
nie, bo tam nie mam tego kierunku, wiec uczelnia jest inna. Zresztą, ja troszkę pieniążków też mam odłożonych. Wydaję mi się ze i tak to lepsza perspektywa niż siedzieć pół roku, do czerwca w domu, w małej dziurze, gdzie nawet dorywczo nie mam szansy nic zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
poza tym, są też stypenia mieszkalne i na wyżywienie, jeśli idzie się do akademika, i te nie są przyznawane przez komisję tejże uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahahah
wiec nie myśl , że dostaniesz tyle samo co twoja siostra. Każda uczelnia przydziela stypendium indywidualnie. I każda daje tyle ile chce kasy na to. Poza tym jak już ktoś powiedział, nawet na tej samej uczelni zmieniają w ciągu roku wysokość stypendium. Swoją drogą mi by było szkoda pieniędzy, bo to jest kasa rzędu 1200 2000 za semestr, żeby po pół roku zrezygnować i zaczynać wszystko od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpwiedz mi prosze
Jakie to zagraniczne certyfikaty dają wstęp na polskie uczelnie? Powiedz o nich coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
tak, rzedu takiego jak mowisz. No wiec twoim zdaniem lepiej pol roku siedziec w domu, gdzie i tak te pieniadze sie rozejda, siedziec na glowie rodzicow, usychac z nudow, bez znajomych, bez dalszego rozwoju umiejetnosci i bez mozliwosci dorobienia, ( a to wszystko daje mi ewe. wyjazad tam na uczelnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpo..
Ja na Twoim miejscu bym nie pakowała się w studia na pół roku, ale skoro uważasz, że to dobry pomysł to wprowadzaj myśli w czyn....... (Możesz przecież niezobowiazująco uczestniczyć w wykładach na Uczelni na, której chcesz studiować.Nie zapomnisz języka, nie bedziesz płacić, możesz pracować w tym większym mieście....itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
ja chce studiowac filologie germanska i mittelstufenprufung (tj poziom zaawansowany) daje mi wstep z miejsca. Mialam studiowac w Wiedniu, ale koszty mnie porazily :(. Nie mniej jednak, mam i stamtad przepustke. No wiec to wszystko razem, daje mi wstep z miejsca, bez egzaminow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie bez sensu płacić. A wyjechać do innego miasta możesz i niekoniecznie musisz studiować. Dziewczyno jakby ludzie tak podchodzili do sprawy, że tylko studia dają możliwość wyjazdu. To wszyscy siedzieli by w domach, było by smutno nudno.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę to tak jak Advance dawał by wjazd na uczelnie. Ale z tego co wiem to mittelstufenprufung jest odpowiednikiem FCE ale mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
jak moge wyjechac do innego miasta ??? Skoro ja studetnka mam mozliwosc na akademik ktory placi mi stypendium, bo przekracza odleglosc z mojego miejsca do danego miejsca 100 km. Przeciez nic sobie nie wynajme bo mnie nie stac =/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpo..
Nie rozumiem czemu wiążesz wyjazd z rodzinnego miasta z rozpoczęciem studiów, przecież możesz wyjechać ot tak do pracy...i będziesz miała około 2000 tys na start, zamiast napychać nimi kieszenie prywatnych uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
nie wiem o jakich ty certyfikatch mowisz, ale mittel. to 2. z kolej certyfikat. To komplentu brakuje mi tylko jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
do jakiego pracy :O. Przeciez ot tak, nie pojde mieszkac pod mostem, ot tak nie nawiaze znajomosci, a jakbys nie wiedziala, to w tej zakichanej polsce najlepsza metoda na prace, od tak nie bede ubezpieczona itp. No i musze sie uczyc dalej, bo potrzebuje ten 3. certyfikat, a ta uczelnia startuje wlasnie z tego poziomu na ktorym ja jestem obecnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słyszałam o tym by na polskich uczelniach, certyfikaty dawały możliwośc wstępu bez egzaminów. Ale mniejsza o to. Tylko to, że mieszkasz dalej niż 100 km nie daje ci pewności otrzymania miejsca w akademiku. Poza tym masz połowe roku akademickiego. Marna szansa na miejsce w akademiku. Jakbyś się zastanowiła to niewiele więcej wychodzi mieszkanie studenckie. A swoja drogą możesz pracować. Po co studiować przez pół roku. I tak się niewiele nauczysz. Tylko wydasz niepotrzebnie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale możesz ot tak powysyłać cv i w razie czego może ktoś ci pomoże przez miesiąc albo dostaniesz zaliczkie. Ale widze, że nie ma sensu radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaA
no właśnie o to chodzi, że się nauczę. Bo start jest właśnie od mittelstufenprofung. W miedyczasie bede mogla zrobic ten 3. certyfikat, ktory mi otwiera drogi na wszystkie niemieckie uczelnie. Natomiast jesli nie zaczne nauki, nie dam rady zdac tego ceryfikatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×