Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość enteraaaa

higiena chłopca-jak to jest z tym napletkiem?odciagac czy nie?od kiedy?

Polecane posty

Gość mamusia chłopca
napletek jest fizjologicznie przyklejony, odklei się sam w ciągu roku, jeżeli czesem widzisz ujście cewki moczowej, dziurkę podczas siusiania to wszystko ok, nie wolno samemu nic ruszać , bo możesz naderwać napletek, powstanie blizna i stulejka Należy dbać o higienę napletka (mycie), jednak bez przesadnych prób odciagania napletka, może to bowiem spowodować powstanie załupka lub blizn napletka.U niemowląt i małych dzieci napletek jest fizjologicznie zwężony. Dodatkowo należy pamiętać, że u większości małych dzieci płci męskiej, skóra napletka jest częściowo sklejona z powierzchnią żołędzi, tak więc bardzo rzadko udaje się całkowicie zsuwać napletek. Nie jest to żadna wada rozwojowa i zwykle nie wymaga żadnego postępowania, wręcz przeciwnie - siłowe odprowadzanie napletka może spowodować uszkodzenia skóry prowadzące do bliznowacenia i prawdziwego zwężenia napletka czyli stulejki nabytej ktora moze powstac własnie przez nieprawidłowaą higiene.Stulejka u chlopcow to stan w którym przy próbie odciągania napletka nie udaje się w ogóle uwidocznić ujścia zewnętrznego cewki moczowej.(w łagodnych przypadkach po konsultacji z chirurgiem stosuje maści zawierających kortykosterydy a w ciezszych zabieg operacyjny)Jeżeli ujście cewki jest widoczne, a dziecko nie ma problemów z oddawaniem moczu, jest to zazwyczaj stan prawidłowy. Tak wiec jeśli wasz lekarz nie stwierdził stulejki to zbyt czeste zagladanie tam i gmeranie jest niewskazane.Myć podczas kąpieli i nie odćiagac takaką zasade przynajmniej stosuje w naszym przypadku po konsultacji z trzema lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania24lat
do gegegera i nigdy nawet nie sprawdzisz synowi pyrtusia??? cze go dobrze wśrodku wymyje. jeżeli go od małego nienaciągałaś to powinnaś iść do lekarza. pani doktor powinna go zobaczyć, naciągnąć. lepiej z tym nie zwlekaj idź do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaa
zawsze zdejmowałam skórkę z siusiaczka mojego synka. Robilam to przy kapieli i robię do dziś :D Dziś ma 8 lat :D i przy kazdym kąpaniu to robi sam. Gdy miał 2 latka to się mu przykleiła skórka i nie dało się zdjąć. Poszliśmy do chirurga i ten takimi tępymi nozycami mu razciągał skórkę. Synus wył nieziemsko. Od tego doświadczenia sam myje siusiaka w obawie ze znowu pan doktor mu krzywdę zrobi. Apropos doktora to i tak tej skórki nie oderwał bo zrobił to niedbale i tylko ból synkowi sprawił. Kupiłam w aptece maść znieczulajacą i sama synkowi odkleiłam kawałek przyklejony. Tego było około 1 cm :O Przez znieczulenie nic nie czuł więc spoko ale potem jak przestało działać to dałm mu od goraczki i bólu Ibum dla dzieci. Dbajcie o siudiaki bo to nie fajnie ganiać po doktorach a doktor robi to niedbale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_sucz
Ania 24>> co to jest "pyrtuś"??? Jak byłaś dzieckiem i bawiłaś się z dużym pyrtusiem to też go tak nazywałaś?? 24letnia matka 7-latka która lubi bawić się pyrtusiami:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 88776
czarna_sucz jak nie wiesz co to jest pyrtuś to sie nie odzywaj nie trzeba moic penis czy siusiak pyrtuś też pasuje daj spokoj dziewczzynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie tak, jak napisala 'mamusia chlopca' Moj syn mial operowane jaderko i przy okazji zapytalam chirurga o odciaganie napletka i stanowczo ZABRONIL ! Myc, dbac o codzienna higiene i nic wiecej :) To ciekawe, w poscie wyzej tez ktos napisal, ze chirurg zabronil, mimo ze pediatra doradzal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabina25l.
zgadzam sie ze higiena jest najwazniejsza. nie ma co słuchać lekarzy a szczególnie prywatnych ze nie należy naciągać napletka poniewaz dla nich nie liczy sie dobro dziecka tylko kasa jaką biorą za zabieg. ja mam 9 letniego syna i od ok. 2-3 tygodnia jego życia mu naciągam napletek aż do dziś. ucze go zeby juz to sam robił ale on nie chce, woli bym mu to ja robiła, bo kiedys sam probował ale krzywo pociągną skórk i go zabolało. mam z tym pewien kłopot bo nikomu innemu nie pokaze siusiaka nawet tacie. ostatnio bylam z nim na bilansie zdrowia była tam pani pediatra i pielegniarka szkolna. po zmierzeniu i ważeni spr. wzroku itp. pani doktor powiedziała żebym mu zdjęła spodnie i majtki bo musi mu sisiuaka oglądnąć a on jak sie nie zaparł ze nie pokaże ale wkoncu ledwie dał sie rozebarc za parawanem. pani doktor naciągła mu napletek sprawdziła jądra czy nie są złączone ale naszczeście nic tam nie było. powiedziała ze jest bardzo zdziwona że napletek tak ładnie zchdzi a ja jej powiedziałam ze codzienncie po każdym sikaniu i myciu mu go naciągam i wycieram ścierką kuchenną. powiedziała jeszcze ze wszystkie mamy tak powinny robić bo tym dniu na bilansie co my byliśmy było 40 dzieci i az 15 miało problemy poniewasz mamy i nie naciągały napletków. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judytka 25latek
cześć mój chłopak rok temu miał problemy z napletkiem. byl u lekarza ale on powiedział że trzeba iśc na zabieg. trzeba oczywiście zapłacić 1300zł. on miał wtedy 21 lat. wiedziałam że u chłopców często sie napletek przykleja.postanowiłam wiec by mój chłopak sprawdził czy nie ma przyklejonego ponieważ nie mógł zsuwać napletka a to ze sex był kompletną masakrą nie wspomne. okazało sie że gdy dokładnie go obejrzał że gdzieś delikatnie jest przyklejony. nie miałam doświadczenia w takich sprawach bo tylko do połowy skonczyłam szkołe pielegniaską. zrezygnowałam na rzecz studiów na prawo. popytałam znajomych jak radzili sobie z synami jak mieli takie problemy. gdy sie czegos dowiedziałam kupiłam maść znieczylającom i inne potrzebne leki i poszłam do domu. kazałam chłopakowi zdjąć spodnie i majtki, nasmarowałam mu penisa maścią znieczulającą chwyciłam za ścierke kuchenną i mu nasiłe naciągłam. delikatnie pusciła sie krew ktora zaraz przestała sie lac napletek sie odklejił i od tego czasu nie ma problemów anie z napletkiem ani z seksem. regularnie naciąga napletek. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś123
Polecam do poczytania: http://www.cirp.org/library/normal/ Tak jak niektórzy już słusznie zauważyli: dbać o higienę, ale nic nie naciągać, ani odrywać przedwcześnie, gdyż może to się wcześniej lub później skończyć bardzo nieprzyjemnymi konsekwencjami - jak np.: załupek, stan zapalny, stulejka, zrosty (a nie żadne powtórne przyklejenie napletka)... Chłopiec sam sobie w odpowiednim wieku naciągnie i/lub odklei napletek. Nie ma z tym pośpiechu, bo w wieku ok. 10 lat dopiero połowa chłopców ma w pełni odprowadzalny napletek. Jest to normalny, fizjologiczny stan, a nie żadna wada rozwojowa. Ponadto w moczu nie ma bakterii (jeśli nie występuje zakażenie układu moczowego). Dlatego nawet jak się robi balonik, ale nie ma problemów z oddawaniem moczu, to generalnie nie ma powodów do zmartwień, gdyż oznacza to po prostu, że napletek się jeszcze nie rozciągnął, a już odkleił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz?
No właśnie, mój syn ma 2latka, nic do tej pory nie robilam przy napletku, ale wczoraj trochę poczytałam "fachowej" porady i sprawdziłam jak to u niego wygląda.. A więc napletek nie odciąga się do końca, czyli poza żołądź.. Widać cewkę bez problemów..Sprawdzałam to delikatnie, nic go nie bolało, więc mam nadzieję, ze nie wyrządziłam mu krzywdy, czyli jakieś pęknięcie, blizna itp.. Ale w szoku jestem ile jest opini.. Na zdrowy rozsądek przyjmę: nie odciągać, co jakiś czas sprawdzać delikatnie(!).. Ale powiem, że teraz jak sobie poczytałam, to mam pietra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz?
No właśnie, mój syn ma 2latka, nic do tej pory nie robilam przy napletku, ale wczoraj trochę poczytałam "fachowej" porady i sprawdziłam jak to u niego wygląda.. A więc napletek nie odciąga się do końca, czyli poza żołądź.. Widać cewkę bez problemów..Sprawdzałam to delikatnie, nic go nie bolało, więc mam nadzieję, ze nie wyrządziłam mu krzywdy, czyli jakieś pęknięcie, blizna itp.. Ale w szoku jestem ile jest opini.. Na zdrowy rozsądek przyjmę: nie odciągać, co jakiś czas sprawdzać delikatnie(!).. Ale powiem, że teraz jak sobie poczytałam, to mam pietra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz?
No właśnie, mój syn ma 2latka, nic do tej pory nie robilam przy napletku, ale wczoraj trochę poczytałam "fachowej" porady i sprawdziłam jak to u niego wygląda.. A więc napletek nie odciąga się do końca, czyli poza żołądź.. Widać cewkę bez problemów..Sprawdzałam to delikatnie, nic go nie bolało, więc mam nadzieję, ze nie wyrządziłam mu krzywdy, czyli jakieś pęknięcie, blizna itp.. Ale w szoku jestem ile jest opini.. Na zdrowy rozsądek przyjmę: nie odciągać, co jakiś czas sprawdzać delikatnie(!).. Ale powiem, że teraz jak sobie poczytałam, to mam pietra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn ma 3 lata i 8 m-cy
nie robilam nic wczoraj dzwonila kolezanka zejej syn idzie na zabieg (tez ma ponad 3 i pol roku)-sprawdzilam u swojego bo sie troche zaniepokoilam(na bilansie dwulatka miał zwezony jednak kazano nie ruszac) i schodzi jak u dorosłego mezczyzny wiec jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażony tata
Jestem przerażony tym co wyrabiacie z siusiakami waszych biednych synków, i tym co usłyszałem ostatnio od młodych (i nie tylko) mam na babskiej imprezie organizowanej przez moją żonę. Wszystkim, którzy mają jakiekolwiek pytania i wątpliwości polecam obowiązkowo obejrzeć wykład http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553# dr med. P. Gastoła i rozesłać link innym mamom. Nie łudźcie się, że każdy pediatra wie co mówi i robi. Dbajcie o higienę ale nie walczcie z naturą. Zęby też wyciągacie dzieciom z dziąseł bo już powinny je mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona mama
do Przerazonego Taty Dziekuje serdecznie za bardzo pomocny link Mysle ze kazda matka powinna wysluchac tego wykladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomammyśleć
byłam u chirurga z 2-letnim chłopcemi kazał po kazdym umyciu ściągać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylka_79
do przerażonego taty: dziękuję za ten link do wykładu naprawdę mi ulżyło bo to co tam usłyszałam utwierdziło mnie w przekonaniu że nie należy za bardzo ingerować w naturę:) mój syn w wieku 4 lat miał na siłe odciągnięty napletek w przychodni na bilansie i traumę do dzisiaj:( a ma juz 9 lat i nie da sobie prącia dotknąć :( nie zmuszam go do niczego ale namawiam do ściągania i mycia w kąpieli bo nic innego nie mogę zrobić...widzę że nie ściąga napletka za bardzo ale problemów z siusianiem nigdy nie miał i żadnych infekcji(częste badania kontrolne) więc mam nadzieję jak to mówił profesor rozwiąże się to w wieku dojrzewania... w sumie mój mąż mi potwierdził że napletek do końca zszezdł mu dopiero przy masturbacji i bolało...więc jestem dobrej myśli... no i poza tym wiem że nie tylko kobiety cierpią przy tzw pierwszym razie:):):):) pozdrawiam wszystkie zaniepokojone mamusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdzięczna mama
Do przerażonego taty Dziękuje bardzo za pomocny link , dzięki niemu dowiedziałam się wszystkiego tego co chciałam wiedzieć, bo niestety po konsultacji u chirurga umówieni byliśmy na 7 maja na zabieg, jutro z samego rana odwołuje wizytę by oszczędzić synkowi niepotrzebnego bólu jednak to prawda ze dla większości chirurgów liczy się kasa która dostają za zabiegi...jeszcze raz dziękuje i polecam innym mamą mama wojtka ur 27. 08.2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie...mi mama powiedziała że mam synkowi przemywać i powoli odciągać :( wczoraj musiałam zrobić to za mocno (a od początku bardzo uważałam!) i pękła mu skórka w 2 miejscach i pojawiła się krew, ale nie leciała tylko ma zaczerwienione...boję się co teraz?! nie płakał, chyba go to nie boli bo siusia normalnie, czy to mu się samo ładnie zagoi? co teraz powinnam robić tylko przemywać siusiaka? poczekać kilka dni aż to wydobrzeje? boję się go teraz nawet tam dotykać, a ma 5 miesięcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra, po co grzebiesz w ogóle,potem robi sie stulejka od blizn i jest problem a maluch cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrzydlistwo. k*****a jestes matka a nie potrafisz zapytac lekarza? tylko tu ludziom obrzydzasz zycie? debilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętam głupią panią doktor
Tak jest właśnie jak głupie babska i tzw. "panie lekarki/doktórki" próbują "znać się" na fizjologii chłopców i filozofują czy napletek trzeba ściągać czy nie trzeba. Czy wy głupie babska wiecie jak bardzo wrażliwa jest skóra na żołędzi prącia u małego chłopca? Nie?? A próbowałyście potrzeć papierem ściernym waszej dorosłej już łechtaczki???? No to tak mniej więcej czuje to mały chłopiec. A wiecie, że przedwczesne pobudzanie prącia może spowodować, że wasz chłopiec będzie się onanizował w okresie dojrzewania? Głupie lekarki co nigdy prącia nie miały decydują : "odciągać czy nie odciągać..." Niedobrze mi się robi jak czytam te wywody. Powtarzam: potrzyjcie sobie wasze piczki papierem ściernym to będziecie czuly to co czuje mały chłopiec gdy się mu na siłę odciąga napletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×