kolega z pracy powiedział że mnie kocha!!!!

Mam chłopaka od kilku lat. Tamtego bardzo lubie. Co mam zrobić?

głupi temat... chciałabym takie probelmy

może też go pokochaj?

jak to co? Skoro go tylko lubisz to nad czym w ogole sie zastanawiasz?

Ale ja już mam chłopaka a tamten miesza mi w głowie. Pisze mi esemesy i dzwoni. Myslicie że to nie problem??? Nie chciałabym nikogo zranić ale też nie chce wprowadzać złej atmosfery w pracy.

ja tez bym chciala miec takie problemy :O co masz zrobic, pogadac z nim a co? lubic a kochac to co innego

Pozatym łapię się na tym że mysle o tym drugim a nie chcę tego. Burzy to mój wewnetrzny spokój.

Powiedz mu, że wszystkich winno się kochać, to naturalne ;)

Rozmawiałam z nim. Powiedziałam że jestem zajęta ale on wciąż powtarza że kocha.

to po co tak latwo dajesz sie bajerowac, musisz byc stanocza i tyle. zwykla ignorancja wystarczy. nieraz w swoim zyciu mozesz spotkac natretow - majac nawet juz meza - i co wtedy ? też sie zgodzisz dla swietego spokoju ??? zmien dziewczyno tok myslenia , bo glupio gadasz .... jak mozesz nawet myslec , ze dla dobrej atmosfery w pracy polecisz na jego zagrywki ??? to jest mobbing, a facet wyczul, że sie łamiesz, dlatego cie neka .

W pracy nie można pozwalac sobie na romanse, chyba że masz tam strasznie mocną pozycję albo nie zależy ci na niej i możesz w każdej chwili odejść.

no to się ciesz dziewczyno że kktoś Cię kocha!!!

musiałas czymś dać mu nadzieje skoro się w Tobie zakochal, moglas być bardziej słuzbowa skoro masz faceta...

mam takiego kolege,któremu po prostu nie mogłam wytłumaczyć ze bedziemy tylko i wyłącznie znajomymi..i wiesz co,w końcy wymusił na mnie to abym była dla niego nie miła,powiedziałam mu ze nie jest człowiekiem z którym bym chciała być i kompletnie go ignorowałam co podziałało... Tak naprawde to teraz Ty musisz sobie sama odpowiedzieć którego z nich chcesz,czy az tak bardzo Ci zalezy na swoim chłopaku by przy nim zostać...

--------->Akinka Ona nie jest ofiarą, sama boi się przyznać, że on nie jest jej zupełnie obojętny, inaczej nie miałaby większych problemów z odtrąceniem go.

Akinka Nie mam zamiaru lecieć na niczyje zagrywki. To nie jest tak jak mówisz. Z tą stanowczością to masz rację. Powinnam być nieco bardziej.

wcale nie jest tak ze jak jesteś stanowcza,to nikt sie do Ciebie nie doczepi,ja byłam bardzo stanowcza,wrecz az czasami okrutna i co...facet nie chciał mi dać spokoju przez dłuższy czas..:(

pasadenka On nie jest nastolatkiem tylko dorosłym mężczyzną i wiedział doskonale że jestem w stałym związku.

Pozatym zachowuje się tak samo w stosunku do innych współpracowników. I może macie racje że nie jest mi do końca obojetny. Jednak napewno nie chce sobie mieszać w życiu. Wiem też czym grozi romans w pracy. Poprostu nie potrafię sobie tego poukładac w głowie.

?

Nie wie przecież mu nie powiem.

em?