A ja nie mam ani jednej przyjaciółki

:(:(:(:(:(

?

oj to straszne:(:(:(:

a czemu nie masz?

a tak wyszło , nie chodziłam na imprezy itp. a teraz nie mam gdzie poznac takowej:(

tak naprawde to ja chyba tez nie ..... :(

a skąd jestes?

rysia krysia to witaj w klubie

mazowieckie

to tak jak ja :D

kobiety to bardzo zawistne i zazdrosne istoty, nigdy nie powiedza o co im chodzi, stroja fochy i szybko rezygnuja ze znajomosci z tymi, ktorzy w danym momencie sa im niepotrzebni, pewnie najczesciej z kobiet... sama jestem kobieta ale nie przyjaznie sie z kobietami. juz mnie zycie nauczylo :-o

moze by sie tak poznac w realu?

Ja mam dwie:D:D:D I jednego przyjaciela:D:D:D

ale wiesz czasem trzeba się komus wyazalic nie?

grodzisk maz

a ja z kujawsko-pomorskiego

a mnie nigdy do glowy nie przyszlo jak mozna stroic focha bo kolezanka ma ladna fryzure albo nie odzywac sie po 3 miesiace, miec problemy z odpowiedzia na smsa albo... heh nawet nie podziekowac za przysluge. ja naprawde nie rozumiem kobiet :(

nauzykka bo może jesteś mężczyzną dlatego???

buahahaha nie nie jestem mezczyzna, zareczam.

Módl się do niego !!! Tylko on DOBRY i CZYSTY !!!

no to jesteś nadzwycajną kobietką , tak nic a nic nie zazdrościc np?

ale czego mam zazdroscic ?? kazdy jest kowalem swojego losu, akurat nie zwracam uwagi na nowe ciuszki czy inne takie, dla mnie sie liczy co innego... uwazam ze kobiece srodowisko - tam gdzie sa 3 lub 4 \"przyjaciolki\" to bardzo zatrute srodowisko. z mezczyznami nie ma takich problemow bo sie po prostu porusza inne tresci w rozmowach :)

ja tez nie zazdroszcze innym no bynajmniej niezbyt czesto bo niepamietam jestem w miare zadowolona z zycia i tak mi dobrze

ja akurat pracuje w firmie gdzie 90 % to panowie i rozmowa o czym innym z nimi bardzo często kończy się na gadaniu o seksie i pochodnych

nauzykaa ma racje.. juz mi sie pary razy cos takiego zdarzylo.. kiedys maz mojej kolezanki powiedzial mi jakis komplement to ta moja kolezanka nie odzywala sie do mnie przez pol roku..

ale przyznacie że człowiek to taka troszkę zawistna istotka;)

tak ale nie do przesady

a ja mam sąsiada chyba z 5 lat młodszy , mówiliśmy sobie czesc itp a jak zaczął spotykac się ze swoją przyszła żonką to przeszliśmy na dzień dobry;)

u mnie jest tak, ze w liceum mialam kolezanki, blizsze dalsze roznie bywalo... w tej chwili, poki znajoma mi pani nie ma do mnie czysto mowiac interesu to sie nie odezwie :> no bo po co ;> wiec... wyciagac trzeba wnioski, ja nikomu zle nie zycze, ale jak ktos dluuugo olewa druga osobe to juz sie potem moze nie chciec rozmawiac prawda ?

nauzykaa mysle podobnie jak ty a zwlaszcza co do mezczyzn z nimi jest zupelnie inaczej ale nie wierze w przyjazn miedzy facetem a kobieta gdyz zawsze do glosu moim niewzruszonym zdaniem wkracza watek seksualny