Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mini_pl

Jak to jest, lepiej okazywac uczucia, czy raczej udawac niezdobyta??

Polecane posty

Gość mini_pl

co o tym myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beler
a kiedy cię zdobyli? w podstawówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci,ze na poczatkowym etapie,gdy macie sie poznac udawanie niezdobytej jest kiepskawe...ja zwiazku ze swa niesmialością mam poze wynioslej,niedostepnej suki..i? jeno sie gapi zeka od jakichs 3 czy 4miesiecy i nic...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okazywac uczucia ale z rozwaga, pokaz ze jestes zainteresowana, ze tez ci sie podoba ale nie wskakuj mu od razu do lozka i pokaz ze ty tez masz swoje zycie i pasje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daleko od noszy
po co Ci maska ????????? Bądź sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wevervfcwre
o, właśnie miałam to napisać: być sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietka
na poczatku troche sie odkryj , zeby wiedzial , czy w ogole probowac , a potem rob przyplyw i odplyw - raz zarzucaj czulosciami , raz chlodniej , inaczaj zrobi sie nudno - albo bedziesz za zimna i mu sie to znudzi , albo bedziesz zbyt natretna i tez mu sie znudzi; przede wszystkim nie zapominaj , ze jestes soba , ze masz swoje zycie , swoje zainteresowania i musisz miec czas , ktory bedzie tylko dla ciebie - na twoje pasje , twoj spokoj; niedobrze jest , jak sie czlowiek w zwiazku czuje osaczony , jak sie dla drugiego poswieca, tzn. zarzuca swoje rzeczy ,zeby upodobnic sie do tego drugiego i przyjac jego styl zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to do mnie z tą maską? jestem skrytą i cholernie wrazliwą osobą, kiedys ludzie,znajomi bardzo mnie ranili,dlatego prszybralam takową poze w obronie przed tym..inaczej bym sobie z tym nie poradzila:O owszem jak kogos blizej poznam zmieniam sie w siebie..jestem bardzo wesola(co widac chociazby na przrrwach)ciepla nawet itd do tego,jestem skryta,troche taka melancholijna...co do tego typa,nie wiem moze odrzuca go to,ze jak go mijam przyspieszam kroku, odwracam sie, tak jakbym go odrzucala...ale to cholera z niesmialosci jest..... nie on jeden na mnie spoziera;p i kij...nikt nie zagada,widocznie traktują mnie jako \"przedmiot\"na ktory mozna \"tylko\"popatrzec..........raz kolega powiedzial mi,ze mam w sobie cos dziwnego,ze "nieswiadomie" kuszę ,przyciagam choc do plastikow mi daleko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×