Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olkajj

czy powiedzieć kolezance?

Polecane posty

Gość olkajj

w skrócie sprawa wygląda tak: znajomy facet spotyka się z dwiema dziewczynami, ja o tym wiem. Każda znich uważa go za swojego partnera. wtrącać się i powiedzieć im o tym, ze siedzieć cicho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noelkaaa
powiedziec Chciałabys aby ktos całował usta twoje a potem innej? ALbo zeby za Twoimi plecami umawial sie z inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby zadna z nich nie byla moja baaaaaaaardzo bliska przyjaciolka to ja bym siedziala cicho. ale to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziec oczywiscie
nier rozumiem jak mozna osłaniać taką szmate kłamliwą, niech go te dziewczyny poslą do diabła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkajj
z jedna z nich jesteśmy bardzo żżyte a z drugą takśrednio. To co mam jej powiedzieć? Waham się jednak cały czas, bo tak naprawdę to nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziec oczywiscie
jak to nie Twoja ? Nikt inny o tym nie wie. Nie Twoja sprawa to jest radzić jak mają sie zachować, ale przekazanie faktów nie jest niczym niewłasciwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noelkaaa- ja bym nie chciala i wolalabym aby mi ktos powiedzial, ale jednoczesnie widzialam podobne sytuacje i pamietam ze czesto to kurier co ta zla wiadomosc przyniosl byl zabijany :D (tak w sredniowieczu bywalo jak sie wladca wkurzy l :D ) czesto te dziewczyny nie wierzyly, zakoche po uszy, a jak sie pozniej okazywalo ze to prawda to i tak glupio im bylo zaczac rozmawiac z ta osoba co chciala dobrze i doniosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krateczka
powiedz to jakoś ...w delikatny sposób ...ale powinny się dowiedzieć. Gdybym się znalazła w takiej sytuacji wolałabym wiedzieć... licze na to że moja koleżanka by mi powiedziała. Po co one mają czas tracić dla taaakiego palanta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka38
Takie męskie dziwki trzeba tepić. Powiedzieć ! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkajj
ale moze ona nie chce wiedziec tego ode mnie, rozumiesz? Będzie jej glupio, bo ona nie lubi zeby się nad nia litować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krateczka
ollkaj> to się nad nią nie lituj tylko powiedz co wiesz ...możesz dodać że nie jesteś pewna, ale żeby się temu przyjrzała ...czy coś... Powinna wiedzieć ...potem będzie miała pretensję, że wiedziałaś i pozwoliłaś temu palantowi przyprawiać jej rogi tyle czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma pwoiedzenie prawdy wspólnego z litością ? w ogóle po co litość? Trafiła na głupiego fiuta, nie ma co współczuć,ona mówi mu \'spadaj\' i żyje dalej, znajduje sobie lepszego, który jest wierny. Powód do litości to by był gdyby wzięła z takim frajerem ślub albo żyła parę lat w takim związku niczego nie wiedząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkajj
a jak ona mnie znienawidzi za to, ze ode mnie się dowiedziala, ze to świnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jesteście małolatami, które \"zżycie\" rozumieja jako wspólne malowanie paznokci i chodzenie na dyskoteki to faktycznie lepeij nie mów:O bo normalna kobieta bedzie wdzięczna, że ktos ją oświecił, ja na pewno bym była;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krateczka
Jak sie dowie od kogoś innego to cie znienawidzi że jej nie powiedziałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiedziałam, znałam obie dziewczyny, powiedziałam, on kazdej z nich wmówił że ja kłamię i żeby nie słuchały innych bo on tylko je ( każdą z osobna) kocha.. uwierzyły:) więc dla mnie to strata czasu.. na drugi raz bym olała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkajj
dobra, jestem zbyt zmęczona , żeby teraz zdecydować. Odpocznę i pomyślę co zrobić, bo laska jest zdeterminowana zeby miec rodzinę i dziecię a ja nie chcę stracić przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziefcze- dokladnie takie sytuacje widzialam. Dziewczyna zakochana. Informujesz ja co wiesz. Ona z pazurami na niego itd. itp. po czym on robi wielkie oczy, zaprzecza, zapewnia o wielkiej milosci do niej itd. Ona nie chce uwierzyc ze ON taki cudowny rycerz moglby ja tak oszukiwac. Zal ma do osoby ktora rzucila takie oskarzenie na jej ukochanego. Nie zawsze to dziala w ten sposob. Czasami dziewczyna jest mniej zaslepiona i troche wiecej widzi. Dlatego ja osobiscie powiedzialabym tylko przyjaciolce (przyjacielowi),Z ktora(ym) jestem zzyta i wiem ze nie bedzie mnie podejrzewac o klamstwo. ale to ja, kazdy robi tak jak mu sumienie dyktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyyyy
zawsze mozna jakos anonimowo zwrocic uwage, otworzyc oczy! moze i to niezbyt powazne, ale nie ryzykujesz ze cos czy kogos stracisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×