Kwestionuje jakosc ciuchow Monnari...

Osobiscie nie kupuje, bo sa o wieele za drogie jak na ta jakosc:O Mam natomiast znajoma, ktora namietnie je kupuje... i wiecznie reklamuje. Mialam wielokrotnie przyjemnosc ogladac je i jestem szczerze zdziwiona ich niska jakoscia. Czy ktos jeszcze tak uwaza?

Miałam styczność z ciuchem z monari - czarna koronkowa bluzeczka a pod spód kremowy jedwabny topik (nie można prać) - ciemna bluzka zafarbowała topik pod pachami... fajnie nie?! boochmenka www.intimo4you.com

Nie wspominajcie mi o tej firmie:|!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2 miesiace czekalam az mi pasek wymienia na nowy :| (poprzedni po 2 noszeniach - wyszczerbiona klamra) a jaka obsluga:O:((((((((((((( nigdy wiecej tam nie pojde!!!!!!!!

cos przymierzyc, by nie uszkodzic tego zarazem:( mam wrazenie, ze wszystko sie pruje i siepie juz na wieszaku. Zreszta jest tam coraz wiecej rzeczy juz firmowo "obskubanych":O Nie ma to jak zarobic 10-cio krotnie na cenie.

???

ja się z kolei dziwię dlaczego na Monnari (na oko każdym, w każdym mieście) są wiecznie ogłoszenia o poszukiwaniu sprzedawczyń. A na złożone zgłoszenia nie odpowiadają.

swetry, jeden golf i kamizelkę i wszytsko jest ok. Może macie pecha, albo nie umiecie wybierać odpowiednich ubrań, Szmatek jest wszedzie pełno. To mógł zafarbowac bluzkę pod pachami, bo się mocno pocisz:o A jak zrobiło się mokro, to zafarbowałao. Przecież napisali na tym ubraniu, ze nie można prać, czyli MOCZYĆ< więc teoretycznie wina jest tylko twoja, nie producenta;)

No trochę się zdziwiłam tym co napisałyście. osobiście jestem bardzo zadowolona z rzeczy, które tam kupiłam. Mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo bardzo odpowiada mi ich styl.

jakosci sa barwniki, skoro puszczaja przy lekkim zamoczeniu, bo nie wierze zeby ktos mial fontanny pod pachami ;)

barwnik powinien byc trwaly w minimalny stopniu. Tzn.nie odbarwiac i nie farbowac w praniu przy 40 stopniach. To jest absolutne minimum. Jesli puszcza juz przy noszeniu to jest to najzwyklejsze gowno:O

Ostatnio kupiłam grafitowy kostium (spodnie + żakiet) i niestety po pierwszym ubraniu poszedł do reklamacji. Żakiet ubrałam na białą koszulę i koszula zrobiła się szarawa. Nie o to mi chodziło - tym bardziej że cena była wysoka.

to widzę że z tym puszczniem kolorów to nie tylko mój przypadek... a już były głosy że się za bardzo pocę... :) pozdrawiam forumowiczki Szczęśliwego Nowego Roku.......... boochmenka www.intimo4you.com

Nie tylko monnari to syf. Dzis w wiadomosciach jedna babka trafnie zauwazyla, ze dopiero przy wyprzedazach -70% te wszystkie ciuchy sa warte swojej ceny:O