24 grudnia

Tak.Ja dzisiaj zaczynam ta 5 dniowa dietke z winem.Nie jestem do konca przekonana,ale jednoczesnie ciekawa i dlatego chce ja przetestowac na wlasnej skorze;-) Potem po tej 5 dniowej planuje jeszcze 5 dni na samych owocach tak okolo 1000 kcal a potem praktycznie norlmalne jedzenie w zakresie 1000-1200 kcal.(no tylko wiadomo,bez slodyczy,majonezu ani smietany to ja juz od jakichs 5 lat nie uzywam,mleko i serki tez jem wylacznie chude,tlustego miesa w ogole nigdy nie lubilam,tak samo od ok 5 lat nie sole praktycznie i nie uzywam cukry,wiec nie mam za bardzo czego wylaczac z diety,no tylko slodycze i zmiejszyc ilosc...)I tak powiedzmy 4 tygodnie.Wiec jak dobrze pojdzie to na 5 lutego juz bede 8 kg szczuplejsza;-)

Natomiast w kwestii sylwestra to akurat samo mi sie w tym roku rozwiazalo.Poniewaz tegorocznego sylwestra jestem zmuszona spedzic w domu.Dokladnie 30 albo 31 grudnia wypada mi okres,a ja te dni wyjatkowo ciezko przechodze i najczesciej chocby stoly uginaly sie pod moimi ulubionymi potrawami to nic nie tkne,bo po prostu na sam widok jakiegokolwiek jedzenia jest mi po prostu niedobrze....Takze tutaj jesli chodzi o utrzymanie diety akurat ulozylo mi sie bardzo,ze tak poiwiem\"wygodnie\";-)

AhoOj..dizewczyNY!.. nOO ja już jestem gotoOwa i w pełni oczekująca sukcesu:D:).. ha! wstałam z takim zapałem żę ehhh nic mnie nie powstrzyma.. :] a wieć 1 dzień: 27 grudnia 2006r... a 46dzień 10 lutego... :pcell..53kg:) co robiE?;; 2 dni głodówki . a potem dieta oparta na liczeniu kcal.. najpier 400do soboty..potem co tydzien +100kcal;p az dojde do lutego a wraz z nim do 1000kcal:)... noOm to tryzmam kciuki!!.. a tak w razie coO^^ do konsultacji czy coś...zostawiam moje GG: 3427503 :)

hm...Judzia a nie machnelas sie z cyferkami przy podawaniu gg?Bo chcialam Cie znalezc od razu,poki co...bo wiadomo....a tu mi wyskakuje,ze nie ma osoby posiadajacej taki numer gg...?

Judzia zazdroszczę samozaparcia.Ja wiem,że na 400 kcal chyba bym padła:/ Samo moje wczorajsze śniadanie miało 500:p Ja do Sylwestra planuję taką dietkę opartą na owocach, warzywach...chudym mięsku itp. Byle coś zjeść, ale malutko. Natomiast po 1 mysle,że głodóweczka posylwestrowa też będzie ok;) A później chyba pozostanę przy mieszance SB i 1000 kcal... Oby te 10 kg. szybko spadało!!:p

hmm no nie machnełam się dopry jest.. nie weim czemu ..może dlatego żę go mam z tlenem połączonego? ...nie wiem.. 3427503 jeszcze raz daje..ale przecierz to ten sam.. ;] jak coś masz na tlena wrazie co: dzudytka@tlen.pl Hmm..zobaczymy jak to moje samozaparcie długo potrwa...ale wiecie czego się boje??. tego zę bd miala rozstępy jak za szybko shcudne..i tak już mam te obrzydlistwa..a kurcze bd miala jeszcze wieksze..to sie zalamie.. :((

to najwzyej podaj swoje GG:P ale ten nr jest dopry wiec mozesz go zapisac i na pewno jak bd dostepna to Ci tam migne:D:^^

I jak się trzymacie kobitki??:) Ja całkiem całkiem...podobno chciec ,to móc:p :)

o matko!! kobietki!! ale sie tu dyskusja rozkrecila :) suuuuper!! ciesze sie niezmiernie!! a teraz male wyjasnionko. nie zagladalam tu bo swieta mialam cale w gosci obfite i kiedy juz uporalam sie z myciem garow to stukala 2-3 w nocy i padalam do lozka. poza tym pierwszy dzien swiat to dzien spotkania rodzicow moich i mojej polowki wiec dodatkowe przygotowania i zamieszanie. ale bylo suuuuper!! polubili sie i siedzieli az...11 godzin:) wiec chyba ok :) ciesze sie, powaznie, ze tak was tu duzo. :) az sie chce dzialac!! ja tez na dobry poczatek musialabym pozegnac jakies 10 kg. od pojutrza zaczynam kopenhaska. jutro nie ma mnie caly dzien w domku a to jednak dietka wymagajaca przygotowania jedzonka w domu. pozniej fajnie byloby jeszcze z 5 no...ale to juz daleka przyszlosc. ja jestem spod czestochowy, ale w naszym miescie bywam przeczesto. czasem czesciej niz w rodzinnej miejscowosci. teraz to juz bede pisala do was trzymajmy sie i nie dajmy sie judzia, zolty motylek, lazurina - ciesze sie, ze jestescie :):):)

wlasnie poszukuje dietki i do dziela :)

Ja dizsiaj cały dzien na głodówce.:D hiehie^^.. ciesze sie bardzo ejszcze jutro:) i jzu gitess..pozdrowka:*

Magar-super,że jesteś:D A z jakiej konkretnie miejscowości piszesz??;) może znam:* judzia- braawo!! tak trzymaj:) Ja dziś zgrzeszyłam troszkę...ale jutro też planuję się przegłodowac,więc będzie ok:*

zmykam juz do ozeczka, ale zanim pojde, to zycze wam i sobie duzo wytrwalosci. ja robie jutro wstepik do mojej dietki. napisze wieczorem trzymajcie sie :)

a mozecie dac link do tych cwiczen 8 minutowych? bo ja ofiara nie umiem znalesc:/

haHAHA!... jestem boOOska... 1 dizeń głodówki.. nic a nic nie ruszyŁam.. a dzisiaj jest już 2 i też nic nie rusze.;P a wiecie co mnie zmotywowało? jak zobaczyłam swoj tyłek w wystawie sklepowej.. jest taki fuuj gruby...i aż przeszła mi myśl na temat jedzenia..ale to doprze:) nom to zostało 45dzionków^^mojej dietki:)

Ja już dzisiaj jem. Nie chcę za długo przeciągać głodówki, bo boję się jo-jo. Dziś na śniadanko zjadłam galaretkę z kurczka, póxniej pomarańcz i jabłuszko. Planuje jeszcze dzisiaj duży jogurt naturalny i soczek z marchwii. i myslę,że bedzie ok. Nie mogę niestety zacząć zadnej diety typu 13-tka przez Sylwka:O Więc czekam jak nie wiem co na 1-go:p

a ja od jutra zaczynam 13 dniowke :) moj boze!! ktory to juz raz zabieram sie do diety!! bede was informowala o poczynaniach moich i licze na wsparcie wasze jak nie wiem co :):):):):):) a dzis zbieram sie i zmykam z domku. obowiazki czekaja. ale takie mile dzisiaj :) milego dnia moje drogie:) a!! i moze rzeczywiscie ktoras ma namiar na te cwiczenia. podajcie :)

a aj sie wkurzyłam..bo mi nie wyszło...mialam nic nie zjeść a zerzarlam 2 jablka..talerz zupy i buleczki drozdzowe..z dzemem..:( ale cot ma..prawdziwa akcja sie zacznie dopiero 1 stycznia..:) wteyd to juz nie dam sobie nic a nic..^^ i tka teraz juz nie popuszczam:)

no to kobiety - do boju!!!!!! wyruszam wlasnie na zakupy. dietka wymaga warzywek a w domku cieniutko z nimi :) i zaczynam 13-dniowa walke z brzuszyskiem. zawzielam sie na calego!!!!! bedzie pewnie ciezko. juz to wiem. i w dodatku sylwester za pasem, ale jak sie zarlo na potege to teraz nalezy odcierpiec :) piszcie jak wam idzie

mi zostało jeszcze 44 dni:0 do końca diety;p chociaż wczoraj z leksza sie załamałam to tera zjuż nie mam zamiaru odpuścic:) KOniec z tym!!.. hehe..ale i tka to gadanie rodziców że nie jem normalnie to mnie dobija.. ;/ załozylam sie z siostrą że bd miala płaski brzuch..dlatego zakład musze wygrac to nie motywuje w miare:).. hehe;p pozdro

ale cicho sie tu zrobilo. ale ja sobie bede pisala. a co!! dzisiaj mam 3 dzien mojej dietki. trzymam sie, choc przyznaje, nie jest latwo. ssie mnie w zoladku, jesc mi sie chce, ale dam rade. w koncu, choc raz w zyciu musze dac rade!! juz teraz czuje sie jakas lzejsza co tam u was dziewczyny?? jak spedzacie sylwestra?? ja siedze z moja poloweczka w domku i bedzie baaardzo milusio :)

dziewczynki- a ja, z okazji Sylwestra życzę wam SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY SYLWAESTROWEJ I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!:) PS. Magar, a w jakiej miejscowości ty konkretnie mieszkasz?? Pozdrawiam i buziaki!!

Heej:* dzieWczynYY... :* nooO ja dizisaj jumz jestem na 500kcal:P hehe..meirzyłam sie dizsiaj rano i normalnie od zeszłego tygodnia zeszło mi 5 cm w pasie:p:) haha;p jetem geniAlNa;p to mnie zmotywowało aby działać dalej;p noOm i dizisaj jest jeszcze lepiej:).. Ja też życze wam Szczęśćliwego Nowego Roku;p i zajebistej zabawy syLwestrowej:*:) a tka w ogóle to jakoś zadko tu zaglądacie.. cza to zmienić^^;p