pomocy! zaręczyny!

pokłóciłam sie z moim facetem, wygarnełam mu, że mam mu za złe, że nie ma go przy mnie, że widzimy sie raz na jakiś czas, ogólnie reasumując wygarnęłam wszytsko a nawet więcej po czym on oświadczył mi: " tak bardzo upierałem sie na ten wyjazd na sylwka w góry, żeby sie z Tobą zaręczyć, ale dla Ciebie wazniejsze była sesja, poszedłem na spacer i ze złości wyrzuciłem pierscionek do tego samego jeziora przy którym tyle spedzilismy czasu moze to i lepiej, że dzis w wigilie sie rozstajemy" ...komentarz?....

jaka sesja ? bo jak taka na uczelni, to dobrze zrobiłaś; co to za facet, który przedkłada jakieś swoje widzimisie nad Twoje zyciowe plany :)

na uczelni... a i owszem... ale czemu ja jestem taki kretyn... właściwie to ostatnio o to się chyba tak msciłam, narzekałam, że wyjechał, że siedze sama w tym zafajdanym poznaniu, z poznaniokami -liczygroszami... a teraz?... ani jego, ani cudnego sylwestra, ani pierscionka!!! kobity.... dlaczego my tak kochamy te pierscionki ( nie to, że facetów nie...)ale... co jest takiego w tym kawałku blachy, że się mięknie...? mam sesje, musze sie uczyć, nie stać mnie na wyjazd w góry, głupio mi, że ZNOWU mi to sponsoruje...moja rodzina go nie akceptuje, nie lubi, uwaza że mnie ogranicza, że mnie uwięzi i zniewoli... brzmi jak telenowela...ale... ale... ale... ja kocham tego uparciucha... :((((((((((((((((( To najgorsze święta w moim życiu.

jak go kochasz, to nie mysl o tym pierścionku, spieszy Ci się ? Przeproś, żyj po swojemu, zdaj spokojnioe sesje, jeśli macie byc razem to będziecie. Nie ten pierścionek to inny :). Miłość to nie pierscionek i nie zaręczyny. Nie wiem co kobiety widzą w pierścionku. Osobiscie nie widzę w tym nic urokliwego, nawet pewnie bym się bała \'więzienia\', które wiąże się z obraczką. Trzymaj się. Powodzenia i wesołych świąt

Masz racje... masz racje... zjem mandarynki, poprzeglądam zdjęcia... ttak... to tylko pierścionek... najważniejsze by dac mu troche oddechu na przemyslenie... jak kocha- wroci... tymczasem ta cholerna sesja. Co dostałaś od mikołaja?;]

Smacznego. U mnie tez pełno mandarynek w koło ;) A dostałam pieniadze...takie to troche nie bardzo jako prezent wigilijny, ale bedą mi potrzebne bo wyjezdzam na tydzien w góry na Sylwka, a jestem spłukana więc wolałam zamiast czegos innego :)

w góry? a buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, ocipieje zaraz, a ja kupie sobie ruskiego szmpana, umaluje sie ( a co mi tam) porycze, rozmarzę i nie zdemakijażuję! i tak zasnę... miłego sylwestra i smacznych mandarynek ide sobię pod kołderkę popłakusiać trochę... dobranoc:-(

ale skad moglas wiedziec ze on sie chce z toba zareczyc? wygarnelas mu wszystko a teraz jak uslyszalas 'pierscionek zareczynowy" to jest ci zal i nadal go kochasz... troche nie pomyslalas:D och wy kobitki czemu nie macie rozumu troche:P