Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nasivin

Ja nie chce isc do pracy!!!!

Polecane posty

Gość JaMamPodobnie
Jak sobie pomyślę, że jutro pójdę do pracy i nie daj Bóg szef będzie miał zły humor...to będzie się na mnie wyrzywał....żyję jak w jakimś zawieszeniu, czekam na moment, kiedy wszystko tak mi się ułozy, że będe mogła złożyć wymówienie. Chyba zrobiłam z siebie niewolnika na własne życzenia. Pozdrawiam wszytskich, Trzymajcie się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie wy pracujecie
ze macie takie nieciekawe układy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak myslisz
w Polsce pracujemy, to prosta odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie wy pracujecie
chodziło mi na jakich stanowiskach pracujecie :D pewnie większość w biurach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łechchchc
ja w cholernym sklepie kosmetycznym...nie wszycsy po studiach dostasją biureczko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja....
Wiesz, doskonale Cie rozumiem. Nie przejmuj sie tymi durnymi komentarzami, niestety, taka polska mentalność: Kopanie leżącego :o Jak sie komus w życiu udało to przecież nie do pomyślenia, że komuś innemu może być źle, przecież to takie proste zrobić zwrot o 180stopni i wszystko sie ułoży :o Jasne, tylko że nie każdy ma silny charakter czy dość wiedzy i doświadczenia żeby wszystko ot tak rzucić i zacząć od nowa. Naprawdę tyle w was goryczy i egoizmu że nie rozumiecie, że ktoś może potrzebować choćby ciepłego słowa? Świat na psy schodzi :o A co do pracy to doskonale Cie rozumiem, sama trafiłam w cholerne bagno, z którego własnie wczoraj postanowiłam sie wygrzebać. Nie chodzi nawet o sam rodzaj pracy, która wprawdzie niezbyt ciekawa i rozwijająca, ale i trudna nie jest, ale o szefa, który zgnoic potrafi człowieka tak, że czuje sie jak ostatni smieć. Cała firma chodzi, jak on zagra, ludzie prześcigaja sie w donosicielstwie żeby mu sie przypodobac i może otrzymać dzieki temu mniej kopniaków, a obrywaja najbardziej ci najniżej, czyli chocby ja. Pracuję tam niecały miesiąc, jestem na okresie próbnym ale już zwijam żagle. Długo byłam bez pracy, jestem na utrzymaniu rodziców, ale nie pozwolę nikomu na takie traktowanie mojej osoby, chocby i za cene kolejnych miesięcy bez pracy. Wiem, że inaczej by było, gdybym musiała za coś żyć, ale wolę o tym nie mysleć. Na razie chcę stamtąd uciec. Żołądek mnie boli na myśl, że jutro muszę się tam stawić... W piątek składam wymówienie. Trzymaj się, usiądź i przemyśl wszystko na spokojnie. Masz z kim pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weir
Trzymaj się nasivin--------doskonale cię rozumiem, ja tez przez jakiś czas pracowałam w pracy, którą znienawidziłąm, była nudna, koleżanki wredne.Miałam depresję, bóle brzucha itd, jak miałam tam iść. I też ją zmieniłam:-) Ja się nie boję życia, nie boję się zmian, a jak czytam farmazony, że praca w Polsce nie lezy na ulicy to mi się rzygać chce!!!!!Otóż jest, tylko trzeba wiedziec czego się chce, czego nie chce i zacząć szukać. Oczywiśvcie, że łatwo nie jest, ale też nie tragicznie. Zaraz mnie zakrzyczą, ze co to za praca za 700 zł----otóż ja twierdzę, że JEST. Też tyle zarabiam, ale wiem, że to są początki. Poza tym wolę zarabiać te 700 zł i czuć się potrzebna w pracy, którą naprawdę lubię niż jak niketóre obiboki siedzieć przed kompem w domu i się wyżalac na forum. Dzięki pracy, moje życie ma jakiś sens i jakąś logikę, coś mi się chce, a że niejest czasem łatwo? Nigdzie nie jest. NASIVIN- przemyśl to ale nie bój się zmian. Żadna praca nie jest warta, żeby przypłacać ją depresją, nerwicą itd. Żadna!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja proponuje wyjazd do irlandi, norwegii lub finlandii. klimat też pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze pracy
Doskonale rozumiem autorke topiku. Miałam dokładnie ten sam problem. Kilka dni przed wymarzonym urlopem pracodawca mnie zwolnił. Było mi przykro ze mnie tak potraktował, a z drugiej strony byłam szczesliwa. teraz to w ogóle nie chce mi sie pracowac, ale będę musiała bo wiadomo o co chodzi. NIENAWIDZE PRACOWAC!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eurokadra - potwierdzam. Praca znajdzie się dla każdego, na dobrych warunkach. Można powiedzieć, że pod tym względem sytuacja przeszła diametralną metamorfozę. Każdy może coś znaleźć, można wejść do znanych marek i jest to coraz łatwiejsze. No i z czasem przechodzi się na bezpośrednie zatrudnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×