Sposób na teściową...!Prosze pomóżcie!

a ty pewnie jasnowidzem, skoro po jednym wpisie wiesz, jaki jest skład mojej rodziny :-D Ale kiepskim jasnowidzem -mam dwie siostry:-D

do "masz obsesję" - pewnie też jesteś chorobliwie zazdrosna o swojego synusia albo braciszka i nigdy nie dasz mu dorosnąć, nie zdajesz sobie sprawy jaką JEMU robisz krzywdę......

No nieźle, już zostałam niezaradną siostrą a teraz zaborczą mamuśką:-D Niedlugo zostanę reniferem świętego Mikołaja :-D

więc co tu robisz, jeśli nie masz na ten temat zielonego pojęcia??

przykro mi -> Nie spekuluj bo to ci nie wychodzi. Skup się na konkretach, podaj jakieś rzeczowe argumenty żeby mi udowodnić jak bardzo nie mam racji, a nie wypisuj tych wyssanych z palca "faktów" z mojego życia. Pisalam już, brata nie mam a syna - owszem, i nawet można powiedziec, że jestem w stosunku do niego zaborcza:D Tylko, że on ma sześć lat.

"nie zdajesz sobie sprawy jaką JEMU robisz krzywdę......" To jest najlepszy fragment :-D Dziewczyno, jakbyś to napisala w trybie przypuszczającym, to jeszcze bym rozumiala...Ale pisac takie rzeczy jako twierdzenia...??? Pisząc to nawet nie wiedzialaś czy mam syna (czy w ogóle mam dziecko) Dalej nie wiesz jaką jestem matką... Ale już WIESZ , że robię swojemu dziecku krzywdę.... Mogę to skomentowac tylko jednym zdaniem - PUKNIJ SIĘ W GŁOWĘ i to solidnie.

..tak, tak....jasne...

DO masz obsesje.........chyba nie znasz zycia i nie miałaś nigdy problemów albo nie widziałaś ich...dziwi Cię, ze jego matka,ma wiedzieć kiedy on jest ze mną........A chyba logiczne jest, ze jesli wychodzi z domu to jedzie do mnie- a co za tym idzie mamy wspólne plany, mamy prawo do odrobiny prywatności itp. Nie rozumiesz ludzi, nie potrafisz zrozumieć problemów innych...najwidioczniej widzisz tylko czubek własnego nosa.......Bo kiedy byłaby stytuacja że przyjaciółka zwróciłaby sie do ciebie z takim własnie zmartwieniem.....to Boze chroń mnie od takiej znajomości. Zero wspracia i stawiania sie w sytuacji innej osoby. Sama zachowujesz się jak księzniczka....i chyba jestes egoistką,na to wychodzi.... A z drugiej strony jakim prawem mnie oceniasz, nie znasz mnie więc nie gadaj głupio.....takich bzdur Jak nic nie rozumiesz to lepiej się juz nie udzielaj.......

do przykro mi...........maz 100% rację, takie matki jak "masz obsesję" niszczą zycie swoim dzieciom......to jest chora miłośc, tzw. małpia miłośc. uważają, że nikt inny nie pokocha ich dzieci, i nie bedzie dla nich lepszy niz one same Współczuje dzicku, skoro ona od 6 lat jest juz zaborcza matką.......

Ze smutkiem stwierdzam, że obie jesteście głupie - zbyt łatwo ferujecie wyroki jedna o drugiej... żenujące

na nikogo nie wydałam wyroku, stwierdziłam tylko fakty, TYLKO I WYŁĄCZNIE po tym co napisała, w gruncie rzeczy pewnie jest miłą osobą, widocznie nie miała do czynienia z taką sytuacją do ona*26 - współczuję Ci, walcz o niego, o was i waszą prywatność i życzę Ci powodzenia, ja tą walkę już przegrałam, poddałam się, jest u mamusi i trudno, ja mam trzy wspaniałe córki i dla nich żyję, jego kocham, ale coraz bardziej się oddalamy....POWODZENIA