JAK można JESC MIĘSO W ŚWIĘTA???????????????????????

NAJPIERW ZABIJAJĄC ZWIERZĘTA, brrrr

ja wogóle nie jadam zwłok

Tak samo jak w dni nieświąteczne. Chyba źle sformułowałaś temat roślinożerna babo!:-P

oczywiscie dobrze sformułowałam a ty zle zrozumiałaś. ŚWIĘTA, są katolicke wszyscy sa dla siebie mili...itp a wpierdalają zabite zwłoki zwierząt.......to jest hipokryzja!

a podobno zwierzęta trzeba kochac jak i ludzi , czyz nie?????

oni to dopiero wpierdalają mięcho!!:P

bzdury gadasz....

Do mięsożerców Dla nich ryby skrzelami pracują w szaflikku, mając na ustach ciszę i krwawiące rany. Dla nich kuchnia rozbrzmiewa od wrzasku i krzyku gardzieli podrzynanych i szyj ukręcanych. Oni to piją grozę z krwią zabitej kaczki i warzą głowy dzieci: zadziwionych cieląt. Wypruwają wnętrzności, krzycząc: flaczki, flaczki, i jedzą je w niedziekę, z rodziną się dzieląc. Lubią wody na smaku bezradnych piszczeli, wszechzwierzęce girlandy cynicznej kiełbasy, krwawe raki z piekielnej wyjęte kąpieli i baraniego ciała brązowe atłasy. Rozsmarowują trupy na niewinnym chlebie, obwąchują zająca, czy aby dość skruszał. z martwym ozorem w zębach czują się jak niebie, i do cudzego mózgu śmieje się im dusza. Pożerają, dymiący, jak nowe cmentarze, te stroskane przystawki, te gorzkie potrawy - Karki im nabrzmiewają, obwisają twarze, na których śmieszek hieny zawita trupawy. Po pięknookiej sarnie nie noszą żałoby, ale żrą ją na stypie, w dzień pogrzebu radcy, i zezują miłośnie do gęsiej wątroby, bujni brzuchem jedynie, a łysiną gładcy, a twardzi tylko sercem - i w całej stolicy głośni - ale mlaskaniem, smętni niesiadnicy

o czym ty piszesz ??? jak katolicy jedza ciało chrystusa myslisz ze beda miec wyrzuty sumienia z powodu ciał zwierząt ?????

co ty pierdolisz????? jakie ciało chrystusa???????

ze chgodzisz do kosciola i przyjmujesz komunie :O

zwykły opłatek napewno nie z zabitego zwierzaka

a ten zwykły opłatek niedouczona fanatyczko czym jest ? :O

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D przynajmniej sie pośmiałam.

nie nie chodze do koscioła nie zabijam tez zwierząt i nie jem ich ciał

fanatyczka to chyba sama jestes jesli przyjmujesz komunie (-czyt. zjadasz kawałek opłatka) i mówisz ze to ciało chrystusa.....

tu sami hipokryci

tyz prowda

pikny wiers.............

OKROPNOSC!!!!!!!!!Sama widziałam jak na wsi dzieci ZABIŁY króliczka na obiad i mamusia je pochwaliła HIPOKRYZJA masz całkowita racje, ludzie sa zakłamani.

jak mozna jesc taki cos!!!! fuj!!! ja nie jem mięsa juz od 6 lat!!!!

".....ja wogóle nie jadam zwłok..." a ja tylko zwłoki...nie wyobrażam sobie, żeby jedzenie z talerza mi uciekało...

w sumie ciało zwierzaka nie różni się wiele od ciała ludzkiego. a ciało swini od ciała psa czy kota ale jednak kota nie jemy:/ albo ciało królika od ciała YORKA spróbujcie zjesc Yorka na obiad.

to moze nie jedz zwłok, jest tyle smacznych rzeczy

niewiele sie rózni od sałaty. spróbujcie zjeść liście klonu...

:-/ Nażrą się _wysrają _a zwierzątko poświęciło życie

i nie pierdolcie ze to jest dobre. Katolicy.

jak miło i sympatycznie. Wegetarianizm chyba podnosi poziom agresji...fuuuuu

moze i sałata rózni sie od klonu ale królik od kota nie. W Chinach koty jedza .czemu u nas nie????????????????????????????