Czy prawiczek ma prawo wymagać dziewictwa od dziewczyny?

Czy ma prawo stawać takie wymóg?

Nikt nie ma takiego prawa

jakie chce... a czy będą chętni to już inna sprawa

Liptonka - mam takie prawo. Wolę być sam, niż być z dziewczyną, która dziewicą nie jest.

dziewictwo to podstawa

wymagac sobie mozesz. tylko dlugo bedziesz szukac. ile mas lat, ze taki tenat Ci w glowie?

To bądz sobie sam, nie widzę problemu.

dziewictwo to nie zaden wymog to podstawa..Wsrod wymogow mozna wymienic 90-60-90 Biucst C itd...Natomiast dziiewictwo to co s naturalnego i nie mozna uznac za wymog bo kazda kobieta ,ktora szuka faceta powinna byc dziewicą..

Dziewice to teraz są w przedszkolu. Nie byłabym z facetem, który stawiałby mi jakiekolwiek wymagania. Jak się komuś coś nie podoba to przecież nikt nikogo nie trzyma - droga wolna

jak mozna komus powiedziec: nie bed z Toba bo nie jeustes dziewica? buahaha, liptonka dobrze Ci napisala, ze teraz dziewice masz w przedszkolu. ja nie bylabym NIGDY z facetem, ktory by ode mni etego wymagal. nie jestem juz dziewica. stracilma je kilka michow twmu z chlopakiem z ktorym jestem juz bardzo dlugo. i twierdzisz ze jak nam sie nie uda, i kiedys sie rzstaniemy to co?mam nie szukac sobie clopaka bo nie jestem dziewica? w jakim swiecie ty koles zyjesz/ puknij sie w glowe. chyba ze masz 15 lat to z racji na wiek mozna Ci wybaczyc

mam wiecej niz 20 lat , a gdyby sie okazało ,ze nie jest dziewicą to nie powiedziałbym tego wprost ,ze z tego powodu zrywam.Stwierdziłym ,ze nie mozemy razem być bo nie czuje tego ``czegos``

no i co? na takich klamstewkac opierasz zwiaezk? to pwodzenia. ja dla mojego chlopakanie bylam pierwsza.. kocham go bardzo.. i co? mam z nim nie byc bo nie jest prawiczkiem? gdzie wy mozgi macie. i po co sciemniac ze sie jest dziewica czy prawiczkiem? jaki to ma sens.

Wolę być sam niż być z osobą, z którą nie byłbym szcześliwy. A gadanie typu: dziewic szukaj w przedszkolu, typowa pseudo-zachodnia paplanina w stylu MTV i wszelkiego dresiarstwa z wiejskich dyskotek.

do autora topicu: i bylbys nieszczesliwy tylko dlatego, ze kochala sie kiedys z kims inym? no smieszny jestes... na palcach mozna wyliczyc 18-stki ktore sa dzweicami!! NA PALCACH!!!!!

Facet, który tylko myśli o dziewictwie swej przyszłej dziewczyny dla mnie nie jest mężczyzną tylko malutkim chłopczykiem, który nie zna życia

Nie mógłbym znieść tego, że ktoś ją wcześniej dymał.

a ile masz latek chlopczyku?

18 -stki ,ktore nie są dziewicami? Zaraz ,ale ja mam na mysli kobiete 21-23 letnie by były dziewicami..Sam mam ponad 20 lat wiec jak sie umowie z taką 21 latką to wymagam dziewictwa..Takie 18 to chyba 100% jest dziewicami..Bo strata dziewcita przed 20 to patologia.. Rozumiem ,ze nie wszytkie kobiety po 20 to nie dziewice ,ale przed 20 każda musi być dziewcią

19

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3372505 ja mialam 22 jak stracila dziewictwo, i nie zaluje i nie ma zamiaru sie rozstawac z moim a nawet jak nam sie nie ulozy to nie uwazam zebym byla przegrana tylko dlatego ze rozpoczelam z innym wspolzycie poi 5 latach zwiazku! 19 lat? ucz sie do matury a nie szukaj dziewic!

no i prawidłowo 22 lata w tym wieku sie traci dziewcitwo zwykle ..NAtomiast przed 20 to patologia..Co nie zmienia faktu ,ze mnie interesują tylko dziewice ..Mam 24 lata

Maturę już mam, w tym roku napisałem. I nie moja wina, że brzydziłbym się dziewczyny, która dziewicą nie jest. Zwłaszcza takiej, jak wyżej ktoś napisał, która nie ma nawe 20 lat, a już dziewicą nie jest. Wolę być już sam niż związać się z dziewczyną, która straciła już cnotę.

dziwi mnie to, ze szukacie tylko dziewic. powiem tak: tez uwazam to za patologie jak 15 stka traci dziwwictwo, albo 18 stka. nie podoba mi sie to. nie ze jestem jakas cnotka tylko nie podoba mi sie to. ja zaczelam wtedy jak uznalam ze jestem gotowa, i ze jestem pewna mojego chlopaka i ze jestem jeszcze bardziej pewna tego, ze chce byc z nim zawsze. miao byc 23 nie 22:P PS nie uwazam sie za gorsza niz dziewica, a wrecz sie nawet ciesze- mam kogos- kochamy sie-to najwazniejsze. ale jakby jakis mi powiedzial, ze nie bedzie ze mna bo nie jestem dziewica, to dalabym sobie z nim od razu spokoj. chyb asie wenerykow bardzo boisz:P

I vice versa. też bym podziękował nie-dziewicy. nie byłbym w stanie jej pokochać. dziewictwo to nie jakaś tam błona, to stan ducha, stan czystości.

oj to biedny jesteś chłopczyku...

ja tez wole dziewice ..Kobieta ,ktora ja nie jest nie ma szans

Biedny to bym był jakbym związał się z dziewczyną, która już rozdziewiczona by była. Nie byłbym wstanie znaleźć z nią szczęścia.

tez Ci wspolczuje, bo ciezko bedzie znalesc Ci dziewice, jeszcze taka zeby Ci odpowiadala.. proponuje poszukac albo w podstawowce ( bo z tego co slyszalam to juz gimnazjalistki zaczynaja) albo... moze wsrod zakoninic? rtlko u nich akurat nie bedziesz mial szans.. no nie wiem co Ci poradzic.. chyb asam bedziesz, chyb aze z jakas ktora Ci wcisni kit, ze dziewic jest

sama byłas do 22 roku zycia wiec nie pier...

w ten sposob sprowadzasz relacje miedzy partnerami w zwiazku tylko do sfery lozkowej i to takze jest godne potepienia podobnego jakim ty teraz obarczasz \"niedziewice\"...watpie czy w codziennej rozmowie lub rozwiazywaniu problemow ktokolwiek mysli o tym ze jego parner stracil juz cnote...jestes bardzi niedojrzaly i r4adze-nie mow hop do poki nie podskoczysz bo llos lubi byc przewrotny i moze jeszce kiedys twoje serce zabije mocniej do dziewczyny podobnej do tych ktore teraz nic dla ciebie nie znacza ba stracily dziewictwo...poza tym widze ze nie masz pojecia o prawdziwej milosci,kiedy kocha sie druga osobe nie za cos lecz pomimo roznych jej wad...twoje wypowiedzi pachna mi troche propaganda Ojca Dyrektora,z calym szcunkiem oczywiscie...pozdrawiam dziewice i niedziewice:-)