JESTEM SZCZESLIWA, ZAKOCHANA I ZNOW WIERZE W FACETOW

BYLAM Z FACETEM 7 LAT,ZDRADZIL MNIE, MIAL DZIECKO Z INNA KOBIETA,RZUCIL MNIE POTEM MIAL INNA BABKE ALE JESZCZE PERFIDNIE MNIE WYKORZYSTAL WMAWIAJAC,ZE MU NA MNIE ZALEZY...CHODZILO TYLKO O SEX.PRZESTALAM WIERZYC W SZCZESCIE,FACETOW I MILOSC... NIE CHCIALO MI SIE ZYC.....ALE PO ROKU POZNALAM KOCHANEGO FACETA Z KTORYM JESTEM SZCZESLIWA JAK Z NIKIM...DZIEWCZYNY CZASAMI 3BA UPASC NA SAMO DNO ZEBY SIE ODBIC I ZEBY BYLO WSPANIALE POZDRAWIAM:):):)

ja juz jestem na dnie 2 lata

moze mi minie kiedys teraz jest super i nie martwie sie szczerze mowiac dzieki za zawistny text....2 lata??to dlugo spokojnie napewno minie:)

sluchaj i kumpluj sie z facetami . Baby sa zawistne i gdy tylko sie pochwalisx swoim szczesciem to Ci go jakas zyczliwa sprobuje popsuć:D

dokladnie tak masz racje ja jakos babom nie ufam...wole towarzystwo facetow,jest bardziej lojalne....mniej zawistne dokladnie tak

WLASNIE A PROPO KUMPLOWANIA SIE Z FACETAMI TO WCZESNIEJ CZY POZNIEJ KONCZY TO SIE PROPOZYCJA SEKSUALNA?MAM 2 DZIECI I NIE MAM OCHOTE NO SEKS BEZ UCZUC Z KOLEGAMI.I WTEDY JEST MI ZNOWU SMUTNO ZE JA ICH LUBIE A ONI CHCA MNIE WYCIUPCIAC

bardzo sie ciesze ze Ci sie ulozylo..kazdy z nas zasluguje na kochajaca osobe..ja chyab tez zcazynam wierzyc w facetow:)

ja tez upadlam, nienawidzilam facetow a teraz jestem zakochana jak jeszcze nigdy.... trafilam na kogos wspanialego. I to najprzystoniejszy facet jakiego kiedykolwiek widzialam :) Wychodze za mąż!!! :) :) :)

razem z Tobą:) życzę ci szczęścia - szczerze! To nie prawda, ze wszytskie kobiety są zawistne! Mam tylko nadzieję, ze i ja w końcu trafię na porządnego męskiego osobnika:(

super :):):)

DZIEKI WSZYSTKIM ZYCZE WAM ROWNIEZ WSZYSTKIEGO DOBREGO:):):):*:*:*

to piękne , niewiele na swiecie tego wiec trza to podziwiac i pielegnowac.

ja mam nadzieje,ze kiedys bede mogla cieszyc sie jak Ty...jak narazie,nie umiem zaufac i bardzo sie boje kolejnego zwiazku i zranienia.

przejdzie wam

FLUFFY mialam dokladnie tak samo...i prawie na samym poczatku,pisze prawie bo nie chcialam go od razu przestraszyc,powiedzialam jak wygladala u mnie sytuacja,ze boje sie,ze nie zaufam nikomu,ze nie bede potrafila pokochac,on natomiast mnie zrozumial i na kazdym prawie kroku zapewnia mnie ze moge mu ufac i czuc sie bezpiecznie:):)naprawde nie wierzylam juz w takie rzeczy,nie mialam ochoty na nowy zwiazek,przelamywanie lodow,itp,ale powiem szczerze,ze to jest naprawde fantastyczne zakochac sie w kims z wzajemnoscia....naprawde warto czekac i nie szukac na sile....wiem,ze tym ktorzy teraz sa w stanie smutku,samotnosci trudno w to uwierzyc...sama tak mialam wchodzac tutaj od czasu do czasu czytajac jak to jedna albo druga zakochala sie i jest w niebowzieta....ale naprawde zdarzaja sie wyjatkowe rzeczy na siwecie:):):):)

luleka....moze przejdzie ale teraz jestem naprawde szczesliwa i to sie dla mnie liczy po tylu latach samotnosci....:)

apochawl sie kochaniutka jak długo jestes z tym "nowym"? hm?

bardzo krotko tylko 4,5 miesiaca.....wiem,ze poczatki so przewaznie fajne ale mam nadzieje,ze bedzie ok:)