Czy faceci naprawde nic nie rozumieja???

Poznalam faceta, ktory bardzo mi sie spodobal, dzialal na mnie jak nikt inny od bardzo dawna. Jednak w druga strone nic sie nie dzialo :( Po ostatnim naszym przypadlowym spotkaniu, gdy to stwierdzila, ze on nie zwraca na mnie w ogole uwagi, postanowilam o nm zapomniec(latwo powiadziec). Bylismy ostatnie n atej samej imprezie. Bawilam sie super, ale gdy tylko go widzialam, tracilam humor i przestawalam sie usmiechac -bol zlamanego serduszka i takie tam bzdety. W ko0ncu on dopadl mnie gdzies w kacie i zaczal wypytywac, czu jestem na niego obrazona - a o co, w sumie ja go nie znam! Ni i pytal , czemu jestem przy nim tak zdenerwowana i spieta - a niby czemu mialabym taka byc, jak nie z powodu zauroczenia jego osoba?!? Nie lapie, czy on naprawde sie nie domysla, ze dlaczego jestem taka?!?

tac faceci zyją gierkami.

kukuleczko oni nic nie rozumieja. i tyle. solidaryzuje sie z toba. mam ten sam problem...

Zeby to jeszcze byl nastolatek, ale nie , to stary byk :P To jak sadzicie - on wie o moich "uczuciach" i sie mna bawi?

Mężczyzna zwykle dlugo pozostaje pod wrażeniem...jakie wywarł na kobiecie... :o

- czym ty się martwisz! może i on nie do konca rozumie o co chodzi ale grunt, ze 1. interesuje się tobą 2. obserwuje twoje zachowanie- inaczej nie zauwazyl by nic... 3. nie chce abys byla na niego zla ...to naprawde dużo;) a poza tym- on moze domyslac sie o co chodzi, ale sam pewnie tez woli troche poudawac ze nic nie kuma