Wy takie jesteście, czy coś z Wami nie tak ?

4 lata temu poznałem kobietę, zakochała się we mnie, bardzo szybciutko. Ja też, ale zajęło mi to trochę więcej czasu. Po 2 latach nagle stwierdziła, że to koniec (zbyt wiele drogiazgów się wydarzyło aby to wszystko opisywać teraz). Teraz, pracujemy razem ciągle, widzę ją co dnia, ona uważa, że nigdy nic między nami nie było, nawet jak ostatnio przypomniałem coś co sie wydarzyło, to stwierdziła, że nie wie o co chodzi bo przecież nic takiego nie miało miejsca, przynajmniej dla niej. Ona wie, że ja ciągle ją kocham, kocham bardzo i prawdopodobnie dlatego stosuje wariant olewczy. W końcu będe zawsze (jak ten kompocik w dowcipie). A ja sie nie mogę uwolnić, widzę ją co dnia i męczę się. Teraz święta, porażka. Chciałbym sie uwolnić, ale wiem, że jeżeli zrobie to na siłę, znienawidzę ją, jak ją znienawidzę, będzie miała przekichane u mnie a ciągle będziemy razem pracować i nie chcę, tego. Jak można chcieć, aby ktos kogo kochasz miał przekichane ? I kółko się zamyka. Tak się zastanawiam, co zrobić, aby albo sie od niej uwolnić mentalnie albo przekonać ja do siebie, jak myślą kobiety ? pomóżcie proszę.

Nie, my tak nie mamy. To nie ma znaczenia, czy to kobieta czy mężczyzna, bo wierz mi- wielu facetów też się tak zachowuje. po prostu ludzie są tacy dziwni...:o Myślę, ż epowiniennes jej pokazać, że masz się dobrze. Być tak samo wesoły jak zawsze, miły, gadac z innymi ludźmi. Może to jej przypomni, za co Cię polubiła, jaki byłeś, moze zatęskni za Tobą. Nie bądx obojętny. Ale po prostu ogarnij się;) WIele osób sie tak zachowuje i fakt- taka obojętność, to najgorsze, co może być:( I jest objawem wielkiej niedojrzałości. Ale musisz być cierpliwy, bo jeżeli kogoś naprawde kochasz, to nie bój sie tego okazywać. Nie bój sie dac komus taką pewność, jeżeli wiesz, ze na to zasługuje. Może zmądrzeje. Zaraz wszyscy Ci powiedzą, ze wclae Cię nie kocha, ze na pewno kogoś ma, żebys ją zostawił. Ale to nie takie proste. Bo jest różnica miedzy jednym kocham a drugim kocham. I czasami nie da się bez kogoś żyć, nie można z kimś ot tak zerwać. Podobno każdego człowieka da się zastąpić, ale kiedy właśnie nie da się go zastąpić, to chyba nazywa się miłość;)

jak próbuje jej przekazać, że ciągle na nią czekam to niereaguje, ablo mówi abym dał spokój, a po chwili jest dla mnie bardzo miła, chce abym był jej przyjacielem, tylko.................. że ja chyba nie chcę takiej przyjaźni

żeby za tymi słowami poszły jakieś czyny.... Napawdę, poczekaj, bądź dzielny, ludzie bywają dziwni... Moze coś sie stało, może ona ma jakiś proeblem, może jest chora, ma problemy z czyms itd. Ja kiedyś przestałam się komunikowac z moim chłoakiem na kilka miesiecy się rozstaliśmy, bo miałam nerwicę, depresję, problemy hormonalne, miałam poczucie winy, ze nie chcę nigdy byc w ciąży, mieć dzieci, nie chciało mi się żyć, nie miałam siły nic robić no dosłownie masakra...:o Ale potem juz było ok:) Przesszło mi.