szok w biały dzień, ZARĘCZYNY!!!

prosze o komentaze do nastepujacej sytuacji... moja corka (18,5) oswiadczyla mi, ze jej chlopak (20) poprosil ja o reke, po krotkiej chwili powiedziala ze to ZARECZYNY narazie tylko tak, dla nich, ale ze nadejdzie dzien w ktorym poprosi nas-rodzicow o jej reke. Co wy na to? boje sie ze to za szybko... fakt, przezyli bbbbbb. duzo ale znaja sie zalewie 2 lata

:D

w sumie nawet nie skomentowalam calego zajscia, ale nie dalam odczuc niezadowolenia czy potepienia, chce zeby byla szczesliwa :)

skoro to tylko dla nich to nie przejmuj sie, ja tez mam 18 lat i chlopaka od dwoch lat i mam ochote sie z nim zareczyc tak tylko dla nas :) bo wiem ze na oficjalne zareczyny jest za wczesnie i Twoja corka na pewno tez o tym wie! Znam osoby w moim wieku ktore sa juz zareczone wiec zaczyna to byc chyba powszechne :)

z tego co zauwazylam to modne sa sebrne obraczki, ale zaeczyne sciely mnie z nog. Opowiedzialam o tym wszystkim sasiadce... jej rekacja byla nastepujaca: (z ironia i lekkim smiechem) "pfffyyy fajnie" zmieszala mnie tym, mam nadzieje ze ludzie zle ich nie odbiora

nieco starsza, niz Twoja corka. Na pocieszenie dodam, ze zanim zdazylismy zareczyc sie przy udziale rodzicow, nasza wielka "milosc" odeszla w sina dal ;)

ja mam wrażenie że wogó;e teraz zapanowała moda na zaręczyny wśród nastolatków! makabra

Jak ja miałam 18 lat to mój chłopak (teraz mąż od 2 mies.) też mi się owiadczył, tak tylko dla nas, na dowód chyba tego, że będziemy już zawsze razem. I tak pozostało. Ślub wzieliśmy po 5 latach prawie od kąd się poznaliśmy.Więc nie martw się, że za szybko, bo to naprawde tylko dla nich.

przyjmuje to do wiadmosci... ale boje sie o nia ;) mam nadzieje ze co ma byc to bedzie, jezeli nie on jej pisany to pierscionekk na jej palcu nie zmieni tego ;)

ludzie dziwnie na to patrza, przynajmniej w malych miejsowosciach... to pewnie efekt zazdrosci, ukrytych niespelnionych pragnien itp. niech uwaza na kolezanki ;)

gdybym była mamą tj 18-tki, też bym uważała że za wczesnie. ALe to pewnie jest taki matczyny punkt widzenia ;)

nie masz czym sie martwic ja bede miala 21 lat z chlopakiem jestem od 17 roku zycia dodam ze jest to moj pierwszy chłopak a mimo tego nie mam ochoty :" probowac" z innym. bardzo bym chciala sie z nim zareczyc ale wiem ze jesli bym powiedziala to rodzicom nie byliby z tego zadowoleni byloby tylko poczekaj skad wiesz ze to ten mimo tego ze od roku mieszkamy razem za granicaa!! dlatego jedynym rozwiazaniem dla nas jest zareczyc sie miedzy soba! o czym bedziemy wiedziec tylko my oboje! ale w domu zakomunikowalam juz ze za 2 lata sie zenimy ma wracajac do twojej corki nie martw sie jesli sie kochaja beda reazem jesli nie ti sie rozejda to tylko zareczymy miedzy nimi to nic takiego. okaz ze bardzo sie z tego cieszyc wtedy dziewczyma bedzie lepiej czula i wiedziala ze moze na mamie polegac . wiem cos o tym

dZIEKUJE WSZYSTKIM ZA KOMENTARZE, DZISIAJ POROZMAWIAM Z CORKA, POZNIEJ Z JEJ CHLOPAKIEM, OD SAMEGO POCZATKKU CZULAM ZE TO NIE BEDZIE PRZELOTNA MILOSTKA... JAKOS BEDZIE, BYLE DOBRZE ;) MAM TYKO NADZIEJE ZE O ILE NIE SA SOBIE PISANI TO CZAR "MILOSI" SZYBKO PRYSNIE

na moj to jestes wyrodna matka:/ zamiast sie cieszyc ze szczescia corki to Ty takie rzeczy robisz:/ gdyby nie chciala z nim byc to by nie przyjela oswiadczyn..:(

bo wkurza mnie dzisiejsze podejscie do zwiazkow, zareczyn i slubow.prawie wszyscy ludzie z poprzedniego pokolenia, ktorych znam, zareczali sie i brali slub w wieku 19-22 lata, starszych prawie nie znam.i zaraz po tym mieli dzieci.a teraz, to jak sie 18nastolatka zareczy to tragedia, za szybko itp.a w ciaze to juz w ogole nie mozna zajsc, bo najpierw musza byc studia, praca cos tam i cos tam:/ uczucia juz nic nikogo nie obchodzą:(