Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Znz

CO JA ROBIE ZE SWOIM ŻYCIEM -o

Polecane posty

Gość Znz

mam 24 lata. zawsze w kazdym związku byłam wierna jak pies.... nawet jesli byłam wolna i nic do nikogo nie czułam nie robiłam takich rzeczy. Od 3 miesięcy jestem sama...facet mnie zostawił i wrócił do byłej, której jak twierdził nie kochał...łgał, teraz to wiem. Pogodziłam się z tym, nic do niego nie czuje. na szczescie nie byliśmy długo ze sobą bo zaledwie kilka miesięcy... problem polega na tym, że ja odkąd pogodziłam się z jego odejściem i uświadomiłam sobie ze nic nie czuję na każdej imprezie całuję się z innym gościem pod wpływem alkoholu...a potem mam kaca morlanego...3 imprezy skonczyly sie tak samo...najpierw taniec potem cos wiecej (sexu nie było-wszystko zaczynało się i kończyło w knajpie)ostatnio w ten sam sposób pobawiłam się z kumplem, z którym w sumie zadko się widuje. On teraz do mnie dzwoni, chce spróbowac bycia razem, nie rozumie ze nie jestem gotowa na zwiazek, ze sie boje, nie ufam facetom. Nie chcialam go skrzywdzic, nie wiedzialam ze on sie zajawi, z reszta w ogole nie wiedzialam co robi...robilam to pod wplywem chwili. On teraz cierpi a ja przez to jeszcze bardzie bo to swietny facet...i nie chce byc powodem jego smutku, swoje tez w zyciu przeszedl...nazwiecie mnie kurwa...najgorsze jest to ze mimo tego ze tak to wyglada wiem, ze nie jestem laska bez skrupulow. chce byc z kims ale nie mam odwagi, nie ide do celu po trupach, licze sie z uczuciami innych...tylko dlaczego facet po pocalunku mysli, ze bedziemy razem:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooodnosze
a za leniwa jestem co by tu napisac co myślę. Pogadaj z przyjacielem, albo juz napiszę: odreagowujesz tę sytuację i nie dawaj sobie klapsów za to, ok? Przestań się tak zachowywać i uswiadom sobie, ze to jest koszt emocjonalny jaki poniosłaś. ps.jak nie chcesz tego kumpla - to dawaj, ja go wezmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znz
boli mnie ze wiem ze nie powinnam, ale zyje chwila, szukam kontaktu, bliskosci, tesknie za przytulaniem i calowaniem...skrzywdzilam kolege....a jesli ktois z boku na to popatrzy bez wahania powie ze sie puszczam, wychodzimy razem z imprezy po namietnym tancu z pocalunkami i nikt nie wie ze kazde wraca do siebie. z reszta sral pies co mysla...dzienie mi...szukam blioskosci a gdy moge ja miec uciekam, tak jak teraz:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znz
krzywdzac przy tym kogos...:(a wiem ze niczym sobie na to nie zasluzyl:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowa do gory
nie kurwisz sie, sexu nie uprawiasz, on cierpi z wlasnej glupoty. nacierpialas sie, cos ci sie od zycia nalezy chyba nie?w koncu trafisz na tego z ktorym zaryzykujesz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie tylko czy
w knajpie go znajdzie zaczynajac znajomosc od tarcia dupa o penisa i lizac sie na oczach wszystykich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstancja Weber.....
ejże........jestes jak wystraszone i zagubione pięcioletnie dziecko która szuka ręki matki we mgle, każdą dłoń którą zobaczysz wydaje Ci się tą poszukiwaną, potem nagle uświadamiasz sobie, że nie....to nie mama... ucekasz.....majac przy tym wyrzuty sumienia że nie rozpoznałaś własnej mamusi.....usiądź i poczekaj.......matka zawsze wraca po dziecko...matka kocha miłością bezwarunkową......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znz
dobrze to ujęłaś...coś w tym chyba jest...tyle, że nie każa matka kocha bezwarunkowoo...sa nawet te, które nigdy nie kochaja...tak bardzo chcialabym z kims być a gdy tylko jest to mozliwe uciekam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×